Szkoły zawodowe będą kształcić kierowców?
REKLAMA
REKLAMA
- Od jak dawna branża TSL boryka się z niedoborem kierowców? Co legło u podstaw tych trudności?
Sygnały o potencjalnych trudnościach były zgłaszane przez ekspertów z branży i właścicieli firm transportowych od dawna. W połowie br. dało się odczuć ten problem czyli deficyt kierowców zawodowych. Główne przyczyny zaistniałej sytuacji to: coraz starsza kadra (część kierowców osiągnęła wiek emerytalny), brak szkolenia kierowców w szkołach zawodowych i wysokie koszty uzyskania kwalifikacji zawodowych.
REKLAMA
Zobacz też: Nowe Audi A4 2015 – co się zmieniło?
- Jak dużą barierę dla przyszłych kierowców stanowiły dotąd koszty uzyskania potrzebnych uprawnień? Czy to główny powód niedoboru kierowców, czy może jednak większe znaczenie ma konkurencja płacowa ze strony firm zachodnich?
Dla części kierowców głównym motywatorem jest wysokość wynagrodzenia – ci podejmują pracę za granicą lub u polskich przedsiębiorców w transporcie międzynarodowym. Kierowcy, dla których priorytetem jest bliskość rodziny, wybierają pracę w Polsce. Zatem płace oferowane przez firmy zachodnie nie stanowią kluczowego kryterium wyboru. Wspomniane już wysokie koszty kursów na zawodowe prawo jazdy to istotny problem.
- Czy decyzja MEN może stanowić odpowiedź na niedobór kierowców? Jeśli tak, to w jakim stopniu?
Decyzja MEN była długo oczekiwana przez środowisko transportowe. Jakie przyniesie efekty? W dużej mierze zależy to od faktycznego zainteresowania zawodem kierowcy wśród absolwentów gimnazjów, czy szkół średnich. Sukces zależy nie tylko od działań zachęcających po stronie placówek szkolnych, ale również od poziomu wynagrodzeń i warunków pracy, jakie młodym kandydatom na kierowców zaproponują przewoźnicy.
Zobacz też: NIK: brak wyraźnej poprawy bezpieczeństwa po wprowadzeniu nowych zasad kształcenia kierowców
- Jakie inne działania mogą stanowić zachętę do wyboru zawodu kierowcy?
Na pewno pomogą działania skutkujące poprawą infrastruktury drogowej, komfortu jazdy, a pośrednio także bezpieczeństwa na drogach. Pożądane byłoby także zniesienie bariery wiekowej – 45 lat – ograniczającej możliwość kierowania aktualnych kierowców na kursy podnoszące kwalifikacje, finansowane z Krajowego Funduszu Szkoleniowego.
Całej branży przydałyby się też działania wizerunkowe, zachęcające młodych ludzi, w tym również kobiety, do zainteresowania się zawodem kierowcy.
Źródło: Materiały prasowe DB Schenker Logistics
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.