REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kto płaci za utylizację uszkodzonej przesyłki? Zaskakujące orzeczenie sądu

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Paweł Budrewicz
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Teoretycznie koszt utylizacji uszkodzonej w transporcie przesyłki nie obciąża przewoźnika. Ostatnio jednak pojawiło się orzeczenie sądowe które kwestię odpowiedzialności odszkodowawczej przewoźnika wywraca do góry nogami.

Parę miesięcy temu zamieszczałem w portalu artykuł dotyczący ponoszenia kosztów utylizacji uszkodzonej przesyłki: Kto ma posprzątać? Utylizacja uszkodzonego ładunku w transporcie.

REKLAMA

Zasadniczą tezą było to, że jakkolwiek taki koszt jest skutkiem szkody w transporcie, nie wchodzi on w część odszkodowania należnego od przewoźnika. Ostatnio spotkałem się jednak z orzeczeniem,

W trakcie orzekania sąd stanął wobec dylematu, komu przyznać słuszność. Przewoźnik stał na stanowisku, że koszt utylizacji nie jest kosztem związanym z przewozem, ale z likwidacją szkody.

REKLAMA

Z uwagi na to, że ustawa Prawo przewozowe całościowo reguluje kwestię szkody w transporcie powstałej z nienależytego wykonania albo niewykonania umowy przewozowej, od przewoźnika można żądać jedynie takich świadczeń odszkodowawczych i w takiej wysokości, jak to określa ustawa.

W przypadku kosztów związanych z przewozem obciążenie nimi przewoźnika następuje proporcjonalnie do wysokości szkody (np. w przypadku uszkodzenia 30% ładunku przewoźnik powinien zwrócić 30% kosztów rozładunku jako w pewnym sensie niepotrzebnego w tym zakresie).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W przypadku utylizacji taki koszt wynosi zawsze 100%, bo wysokość kosztu nie jest powiązana z wartością szkody, lecz jest zależna od rodzaju przesyłki i jej masy.

REKLAMA

Strona przeciwna, zleceniodawca przewozu, twierdziła, że koszt utylizacji stanowi część odszkodowania jako bezpośredni skutek szkody zasadniczej. Z początkowego twierdzenia, że koszt taki ujęty jest w prawie przewozowym, przeciwnik wycofał się i poprzestał na argumentacji, że w związku z ogólną normą art. 90 Prawa przewozowego, odsyłającą do kodeksu cywilnego, należy sięgnąć do ogólnych norm odszkodowawczych, czyli art. 415 kc.

Pomijając kwestię, że zapis art. 90 Prawa przewozowego jest w zasadzie zapisem pustym (tzw. superfluum ustawowe) wobec treści art. 775 kc, oparcie się o art. 415 kc powinno wykazać, że pomiędzy zachowaniem (działaniem lub zaniechaniem) przewoźnika i obowiązkiem zapłaty za utylizację istnieje związek przyczynowo-skutkowy i że po stronie przewoźnika jest zawinienie.

Odszkodowanie w świetle prawa przewozowego

Sprawa wydawała się dość oczywista. Żądanie odszkodowania obejmowało szkodę zasadniczą oraz koszty i wydatki, które poszkodowany poniósł w związku z wyrządzeniem mu szkody. Koszt utylizacji nie jest bowiem stricte szkodą, lecz wydatkiem, którego konieczność poniesienia wynika ze szkody.

W prawie przewozowym takie żądanie doznaje ograniczeń – szkodę ogranicza się wyłącznie do wartości przesyłki obliczonej w określony sposób, a koszty – do określonych rodzajowo wydatków związanych z przewozem i w wysokości proporcjonalnej do wartości przesyłki.

W każdym innym przypadku żądanie kosztów utylizacji byłoby uzasadnione i zgodne z przepisami – w świetle prawa przewozowego było nieuprawnione.

Tymczasem sąd wydał wyrok na niekorzyść przewoźnika. Sąd stwierdził, że dwie kwestie nie budzą wątpliwości. Raz, że koszty utylizacji nie są wskazane w ustawie Prawo przewozowe jako koszty należne od przewoźnika w przypadku szkody, a dwa – że żądanie odszkodowania w oparciu o art. 415 kc nie wchodzi w grę z powodu braku dowodu winy.

Na czym zatem sąd oparł orzeczenie? Na art. 435 kc – przepisie, który reguluje odpowiedzialność na zasadzie ryzyka za szkody wynikające z działania przedsiębiorstwa wykorzystującego działanie sił przyrody.

Sąd uznał, że koszt utylizacji to szkoda na mieniu, której poszkodowany doznał wskutek działania przedsiębiorstwa transportowego, które to działanie polegało na tym, że wskutek szkody w transporcie poszkodowany zapłacił za utylizację uszkodzonej przesyłki.

Sąd uznał, że zgodnie z art. 443 kc za szkody wynikające z działania lub zaniechania stanowiących niewykonanie umowy odpowiedzialność ponosi się niezależnie od odpowiedzialności kontraktowej.

A skoro odpowiedzialność z art. 435 kc jest oparta na zasadzie ryzyka, to pozostało już tylko zasądzić odpowiednią kwotę.

Przewoźnicy ryzykują wiele

Innymi słowy koszt utylizacji jest zdaniem sądu samodzielną "szkodą na mieniu" (nb. taką, która przedawnia się po 3 latach - art. 442[1] § 1 kc!), która – choć wynika z niewykonania umowy przewozu – nie podlega Prawu przewozowemu, lecz wyłącznie kodeksowi cywilnemu.

A za owe "działanie albo zaniechanie" prowadzące do szkody należy zatem uznać… szkodę w transporcie. Bo przecież konieczność utylizacji przesyłki nie wynika z przyczyn, które doprowadziły do jej zniszczenia (wypadek, niewłaściwość pojazdu, brak zabezpieczenia, uszkodzenie agregatu chłodzącego itp.), ale wyłącznie z tego, że przesyłka nie nadaje się do prawidłowego użytku.

Cóż, oznacza to, że jeśli przewoźnik nie dowiezie na czas przesyłki, to odpowiada nie tylko za opóźnienie, ale za wszystkie szkody poniesione przez nadawcę, także z tzw. lucrum cessans, czyli szkód wynikających z nieosiągnięcia korzyści (np. przewoźnik nie dowiózł telebimów na koncert - na podstawie art. 90 Prawa przewozowego w zw. z art. 443 i art. 435 kc będzie odpowiadał za koszty odwołanego koncertu; i to na zasadzie ryzyka!). Przyczyną tej szkody będzie przecież nienależyte wykonanie umowy w postaci opóźnienia. Wydaje się, że jest to nieco rewolucyjny nurt w prawie przewozowym.

Pomijam już kwestię, że co do zasady art. 435 kc powstał z myślą o szkodach wynikających z działania takich przedsiębiorstw jak kopalnie, elektrownie, zapory wodne itp.

Logika ustawodawcy była jasna – szkody wyrządzone siłami przyrody mają nierzadko bardzo duży zasięg, są trudne w przeciwdziałaniu i usuwaniu skutków, a przede wszystkim – nie sposób ustalić stopień zawinienia czy przyczynienia się konkretnego człowieka czy nawet konkretnego działania do powstania szkody. Jednak co innego zwraca uwagę.

Gdyby przyjąć logikę, którą kierował się sąd, a więc gdyby uznać, że podstawą odpowiedzialności odszkodowawczej firmy przewozowej jest – bez względu na źródło szkody – art. 435 i 443 kc, to wypadałoby uchylić całą ustawę Prawo przewozowe. Po co komu ustawa, skoro wystarczą dwa przepisy?

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Komunikat CANARD: e-Doręczenia w sprawach o wykroczenia dopiero od 1 października 2029 r.

Mimo postępującej cyfryzacji administracji publicznej, w sprawach o wykroczenia nadal nie obowiązują przepisy ustawy o doręczeniach elektronicznych. Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) przypomina, że wdrożenie e-Doręczeń w tym obszarze nastąpi dopiero 1 października 2029 roku.

Już 60 proc. używanych aut w Polsce pochodzi z importu. Dlaczego Polacy wciąż tak chętnie kupują samochody używane z zagranicy?

Ponad połowa używanych samochodów na polskim rynku pochodzi z zagranicy – a liczby te wciąż rosną, zbliżając się do rekordowych poziomów sprzed kilku lat. Prym w imporcie wiodą auta z Niemiec, ale to import z USA notuje najbardziej dynamiczny wzrost. Jednocześnie przeciętny wiek i przebieg sprowadzanych pojazdów są wyraźnie wyższe niż w przypadku transakcji na autach krajowych, co może stanowić wyzwanie dla nabywców.

Przestarzałe przepisy taxi blokują rozwój nowoczesnej mobilności w Europie

Do 2030 roku nawet 190 milionów Europejczyków – niemal 40 proc. populacji – może regularnie korzystać z usług taksówkarskich zamawianych za pośrednictwem aplikacji mobilnych. W ocenie koalicji Shared Mobility Europe, dynamiczny rozwój sektora nowoczesnych przejazdów taksówkarskich jest skutecznie hamowany przez przestarzałe, rozdrobnione i często sprzeczne przepisy krajowe.

Spłata mandatu karnego na raty, a wygaszenie punktów karnych. Resort infrastruktury zajmie się tematem

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił z pismem do ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka ws. kierowców, którzy podejmują się spłaty mandatu karnego na raty. Choć działają zgodnie z prawem, są traktowani mniej korzystnie niż ci, którzy opłacili grzywnę jednorazowo.

REKLAMA

KGP: 111 890 interwencji, 440 wypadków drogowych, 28 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 111 890 interwencji. Byli wzywani do 440 wypadków drogowych.

Karta parkingowa w 2025 roku [FAQ]

Kto może otrzymać kartę parkingową w 2025 roku? Co daje taka karta osobie z niepełnosprawnością? Oto kilka odpowiedzi na często zadawane pytania!

Zielone strzałki wracają do gry – czas skończyć z absurdami, które blokują miasta

W ostatnich latach wiele polskich miast zdecydowało się na masowe usuwanie zielonych strzałek warunkowego skrętu. Efekt? Większe korki, mniejsza przepustowość skrzyżowań i rosnąca frustracja kierowców. Tymczasem te niepozorne zielone strzałki mogłyby i powinny poprawiać płynność ruchu, usprawniać komunikację w centrach miast i ograniczać emisję spalin. Pora na zdroworozsądkową korektę.

KGP: 107 596 interwencji, 356 wypadków drogowych, 30 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 107 596 interwencji. Byli wzywani do 356 wypadków drogowych.

REKLAMA

Autogaz mimo wzrostu cen nic nie traci na popularności. Czy Polska pod względem samochodów napędzanych gazem jest wyjątkiem w Europie

Polska jest największym rynkiem autogazu w Europie, z ponad 3,5 milionami pojazdów zasilanych gazem płynnym, wyprzedzając Włochy. Jak wynika z danych rynkowych, autogaz pozostaje jednym z najtańszych i najpowszechniej dostępnych paliw w kraju, oferowanym na 7,4 tys. stacji.

Branża motoryzacyjna w kryzysie, coraz więcej restrukturyzacji

Branża motoryzacyjna w Polsce i Europie przeżywa poważny kryzys – w 2024 roku zlikwidowano 54 tys. miejsc pracy, najwięcej od czasu pandemii. Według raportu MGBI wzrosła też liczba postępowań restrukturyzacyjnych do 141, co pokazuje, że firmy coraz częściej szukają ratunku poza upadłością.

REKLAMA