Zakup używanego skutera: na co zwrócić uwagę?
REKLAMA
REKLAMA
Przede wszystkim, warto gruntownie przemyśleć sprawę i wiedzieć, czego się szuka. Jaki rodzaj skutera spełni nasze oczekiwania? Czy szukamy czegoś na dłuższe trasy, czy raczej niewielkiej miejskiej maszyny? A może myślimy o jeździe w trudniejszych warunkach i przyda nam się model a la „off-road”?
REKLAMA
Niepolecane są raczej tuningowane egzemplarze, które mogą okazać się dość awaryjne i np. nie przejść przeglądu technicznego ze względu na nadmiar „bajerów”. Warto też pamiętać, że nie każdy skuter z punktu widzenia budowy nadaje się np. do jazdy z pasażerem.
Zobacz też: Jakie są rodzaje kasków motocyklowych?
Gdy już zawęzimy nasze poszukiwania do konkretnych marek i modeli, przydatny może się okazać mały research na temat ich najczęstszych wad i usterek. Będziemy wówczas wiedzieć, na co szczególnie zwrócić uwagę w trakcie oględzin.
Jeśli tylko dysponujemy garażem lub zabezpieczonym miejscem do przechowywania skutera, dobrym okresem do zakupu może okazać się zima lub końcówka sezonu. Wtedy ceny sprzętów znacząco spadają.
Oględziny skutera
Zobacz też: Jak zarejestrować motocykl sprowadzony z Wielkiej Brytanii?
Warto na oględziny zabrać drugą, znającą się na rzeczy osobę, która trzeźwym okiem oceni stan danego egzemplarza i być może ostudzi nieco nasz zapał. Na co warto zwrócić uwagę przy oględzinach?
Przede wszystkim już stan wizualny owiewek, kanapy, czy schowka na kask świadczy o przeszłości skutera. Jeśli istnieje taka możliwość, warto obejrzeć plastiki od środka, tam najbardziej widoczne będą ślady wszelkich napraw. Sprawdźmy też jak wyglądają punkty skręcania owiewek, czy do siebie pasują i czy typ wkrętów używanych do mocowania jest identyczny – mówi to wiele o sposobie serwisowania maszyny.
Spójrzmy na opony. Czy obie są tej samej marki i mniej więcej w takim samym stopniu zużyte? Czy zbyt mały bieżnik nie zwiastuje rychłej potrzeby wymiany? Bardzo mocno zużyta, lub wprost przeciwnie – świeża tylna opona może świadczyć o zamiłowaniu do palenia gumy, a więc i „katowania” silnika.
Zobacz też: Jak wygląda kurs na prawo jazdy kat. A i A1?
Warto też zerknąć, czy klocki hamulcowe nie są zużyte i czy przedni widelec nie jest zaolejony. Unieśmy lekko do góry przednią, a później tylną część skutera i sprawdźmy, czy nie czujemy luzów podczas przechylania sprzętu na lewo lub na prawo.
Oceńmy zewnętrzny wygląd silnika. Jeśli śruby wyglądają na zniszczone, być może sprzęt był rozkręcany bez użycia odpowiednich narzędzi. Gaźnik i filtr powietrza powinny być sztywno zamocowane i nie dawać się poruszyć. Podejrzane są wszelkie ślady wycieków i zapocenia. Jeśli sprzedawca zgodzi się na otwarcie przekładni, sprawdźmy również stan paska napędowego.
Zobacz też: Karta motorowerowa – jak ją zdobyć, do czego uprawnia?
Jazda próbna
Sprzedający musi pozwolić nam na jazdę próbną, bo to dzięki niej najskuteczniej ocenimy pracę silnika, hamulców i stan zawieszenia. Silnik powinien być zimny, bo jego wcześniejsze rozgrzanie przez właściciela może świadczyć o chęci ukrycia problemów z rozruchem.
Na przejażdżkę wybierzmy odosobnione miejsce, gdzie spokojnie będziemy mogli sprawdzić wszystkie możliwości skutera. Jak reaguje on na dodawanie gazu? Czy nie wymaga odkręcania manetki do oporu? Czy silnik pracuje równo? Czy z okolic wariatora nie wydobywają się żadne stuki? Jak sprzęt radzi sobie z bardzo powolną jazdą? Czy zmiana biegów jest płynna?
Hamulce należy przetestować przy różnych prędkościach i ocenić ich skuteczność. Chwilowe poluzowanie rąk na kierownicy podczas jazdy na wprost pozwoli upewnić się, czy maszyna nie ściąga na którąś ze stron. Musimy też wypróbować pojazd w zakrętach i sprawdzić elektrykę, zwłaszcza światła
Zobacz też: Jak wygląda egzamin teoretyczny na prawo jazdy kat. A i A1? Jakie zmiany nastąpią?
Formalności
Jeśli testowany sprzęt spełnia nasze oczekiwania i zdecydujemy się na zakup, nie zapomnijmy w euforii o dopełnieniu niezbędnych formalności, bez których rejestracja skutera nie będzie możliwa.
Właściciel powinien dostarczyć nam wyciąg z homologacji i dotychczasowy dowód rejestracyjny. Warto na wszelki wypadek sprawdzić, czy numer ramy zgadza się z tym wpisanym w dowodzie. Konieczne jest również sporządzenie prawidłowej umowy kupna-sprzedaży, której liczne wzory znaleźć możemy w internecie.
Nie zapomnijmy o rejestracji pojazdu w ciągu 30 dni od zakupu, by w pełni móc się cieszyć nowym, własnym sprzętem.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA