Mercedes ML W163: SUV-y z gwiazdą zaczęły się od AAVision
REKLAMA
REKLAMA
W styczniu roku 1996 podczas salonu samochodowego w Detroit Mercedes przygotował niespodziankę. Pokazał szerokiej publiczności koncept AAVision. Prototyp wskazał kierunek, w którym już rok później poszedł Mercedes ML W163. A był to nie tylko pierwszy luksusowy SUV niemieckiej marki, ale i jeden z pierwszych tego typu modeli na rynku. Skąd ten pomysł? Pod koniec XX wieku Mercedes był w trakcie modelowej ofensywy. Razem z ML-em zaprezentował bowiem dwie inne nowości w gamie: klasę A i SLK.
REKLAMA
Nowość? Mercedes ML 320 plus innowacyjny napęd 4x4
REKLAMA
W Europie koncept AAVision zadebiutował dwa miesiące po Detroit. Został odsłonięty podczas genewskiej wystawy. Ta prezentacja była o tyle wyjątkowa, że Niemcy nie ukrywali już faktu, że na bazie prototypu powstanie model produkcyjny. Zdradzili nawet jego nazwę - wtedy po raz pierwszy zaczęli mówić o klasie M. W Genewie Mercedes wskazał też garść szczegółów technicznych. Przedstawiciele marki opowiadali m.in. o inteligentnym napędzie na cztery koła czy nowym silniku V6 o pojemności 3.2 litra.
W klasie M Niemcy zrezygnowali z blokad mechanizmu różnicowego. Zamiast niego działa kontrola trakcji - gdy wykrywa utratę przyczepności przez jedno z kół, przyhamowuje je aż do osiągnięcia zalecanej różnicy prędkości. To sprawia, że większą ilość momentu obrotowego otrzymują koła, które mają pełen kontakt z nawierzchnią. W roku 1997 była to nowość. Obecnie to praktycznie standard w systemach 4x4.
Mercedes ML W163: pierwszy model produkowany poza Niemcami!
REKLAMA
Z Mercedesem klasy M wiąże się jednak więcej ciekawostek. Przykład? Klasa M była wytwarzana w nowej fabryce Mercedes-Benz w Tuscaloosie w Stanach Zjednoczonych. Decyzję o powstaniu tej lokalizacji podjęto już w 1993 roku. I było to o tyle duże zaskoczenie, że montowania jest pierwszą w historii producenta zlokalizowaną poza granicami Niemiec.
W czym Mercedes ML W163 był w roku 1997 lepszy od klasy G oferowanej od 1979 roku? Wyniósł wysokie nadwozie i napęd na cztery koła do nowej rangi. Sprawił, że terenówka przestała być terenówką, a stała się czymś na kształt limuzyny na szczudłach. Ten model sprawdzał się nie tylko poza utartymi szlakami, ale był też wygodny podczas jazdy po asfalcie i wystarczająco przestronny dla całej rodziny.
Źródło: Materiały prasowe Mercedes
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.