Narty w aucie. O czym pamiętać?
REKLAMA
REKLAMA
W czasie sezonu narciarskiego wielu miłośników tej formy rekreacji decyduje się na podróż samochodem. Przewóz sprzętu – w tym szczególnie nart czy deski snowboardowej – wewnątrz auta nie należy do najbezpieczniejszych rozwiązań. Alternatywą są boxy dachowe oraz specjalne uchwyty do przewozu nart na dachu pojazdu.
REKLAMA
Część narciarzy wybiera przewóz nart oraz innego sprzętu w środku auta. To jednak może grozić – w razie wypadku – poważnymi konsekwencjami. Jak pokazały ubiegłoroczne testy zderzeniowe, przeprowadzone przez niemiecki automobilklub ADAC, w sytuacji nieodpowiedniego zabezpieczenia narty i pozostały sprzęt „latają” po całym pojeździe. Niebezpieczeństwo było zdecydowanie mniejsze, gdy narciarski ekwipunek dobrze zamocowano.
Przewóz nart i snowboardu na dachu auta
Rozwiązaniem alternatywnym dla przewozu nart wewnątrz samochodu są boxy dachowe oraz montowane również na dachu specjalne uchwyty. W obu przypadkach wymagane jest posiadanie bagażnika bazowego (koszt na poziomie kilkuset złotych), na którym montuje się box/uchwyt.
Zobacz też: Narty we Włoszech
REKLAMA
Jak tłumaczy Jacek Radosz, ekspert polskiej firmy Taurus – specjalizującej się w produkcji i dystrybucji m.in. boxów dachowych oraz uchwytów do przewozu nart, sposób przewożenia nart czy snowboardu najlepiej wybrać, biorąc pod uwagę przewidywane potrzeby. Ważne jest przede wszystkim to, jak dużo miejsca potrzebujemy i jak często zamierzamy wyjeżdżać w góry.
Aktualnie na polskim rynku dostępnych jest wiele różnych modeli boxów i uchwytów. Różnice między nimi sprowadzają się do jakości wykonania, komfortu użytkowania oraz pojemności.
„Rozwiązaniem bardziej ekonomicznym są uchwyty montowane na dachu. Dobrej jakości uchwyt można kupić już za sto kilkadziesiąt złotych, chociaż nie brak oczywiście modeli ekskluzywnych, kosztujących powyżej 800 zł. Dla porównania, ceny boxów dachowych wahają się od 600 do nawet 7 000 zł – takie kufry to jednak rozwiązanie bardziej uniwersalne, bo można w nich transportować oczywiście także inne rzeczy, a nie tylko narty bądź snowboard” – mówi Jacek Radosz.
REKLAMA
Uchwyty narciarskie z reguły pozwalają na równoczesny przewóz 3-6 par nart zjazdowych/carvingowych lub 2-4 desek snowboardowych. W przypadku boxów dachowych takiego ograniczenia w praktyce nie ma – wystarczy odpowiednio rozplanować ułożenie sprzętu. Tutaj barierą mogą być ewentualnie pojemność boxa oraz jego wymiary.
Zdaniem Jacka Radosza, niezależnie od tego, czy decydujemy się na przewóz sprzętu wewnątrz samochodu czy na dachu za pomocą boxa lub uchwytu, trzeba koniecznie pamiętać o odpowiednim zamocowaniu.
„Jeśli narty przewożone są w środku, to warto użyć pierścieni mocujących. Jeżeli natomiast decydujemy się na box/uchwyt, należy po prostu postępować zgodnie z instrukcją. Co istotne, przy przewozie nart zamocowanych w uchwycie należy ułożyć zapięcie nart tyłem do kierunku jazdy. W ten sposób ograniczymy opór powietrza i co za tym idzie również zużycie paliwa” – dodaje ekspert Taurusa.
Źródło: materiały prasowe Tab2 eBiznes z wizją
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.