REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Jak rozpoznać usterkę lub awarię zawieszenia?

Robert Kuśpiel
Stuki zawieszenia nie tylko obniżają komfort jazdy, ale przede wszystkim pogarszają bezpieczeństwo. fot. VW
Stuki zawieszenia nie tylko obniżają komfort jazdy, ale przede wszystkim pogarszają bezpieczeństwo. fot. VW

REKLAMA

REKLAMA

Stuki zawieszenia nie tylko obniżają komfort jazdy, ale przede wszystkim pogarszają bezpieczeństwo. Oto kilka rad, jak rozpoznać, gdy coś złego dzieje się z zawieszeniem.

Gdy z zawieszenia zaczynają dobiegać dziwne odgłosy, lepiej nie odkładać naprawy na później. Nieusunięta usterka sprawia, że psują się kolejne elementy, co zwiększa koszt naprawy i powoduje zagrożenie bezpieczeństwa jazdy. Najbardziej narażone na uszkodzenie jest przednie zawieszenie, gdyż jest ono najmocniej obciążone. Najszybciej zużywają się zawieszenia o miękkiej charakterystyce, gdzie zakres ruchu kół jest znacznie większy.

REKLAMA

Zobacz również: Co powinniśmy wiedzieć o zawieszeniu?

Nasze drogi nie należą do najlepszych. Z tego powodu elementami, które najszybciej się psują, są amortyzatory, odpowiadające za tłumienie drgań nadwozia. Uszkodzenia amortyzatora bardzo łatwo rozpoznać. Symptomami są nadmierne kołysanie na nierównościach, wydłużona droga hamowania, głuche stuki, a przede wszystkim wycieki oleju z amortyzatora, które można zauważyć zaglądając pod auto. Jeśli chcemy sprawdzić stan amortyzatora, należy rozkołysać samochód. Jeżeli nie powróci od razu do pierwotnego położenia (będzie się bujał), możemy być pewni, że amortyzator jest uszkodzony lub zużyty.

Zobacz również: Jak wyeliminować drgania kierownicy?

Kolejnymi elementami podatnymi na uszkodzenia są te związane z wahaczami, czyli tuleje metalowo-gumowe i sworznie, umożliwiające skręt koła. Uszkodzenia objawiają się dużymi luzami. Na wybojach słychać wówczas stuki.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Uszkodzony silentblock zmienia geometrię kół, co prowadzi do samoczynnego skręcania auta w prawo lub w lewo i szybszego zużycia opon.

Znacznie trwalsze są elementy zawieszenia odpowiedzialne za resorowanie, czyli drążki skrętne i sprężyny. Sprężyny najlepiej sprawdzić wzrokowo lub poprzez kręcenie kierownicą w miejscu. Wtedy będzie słychać strzelanie sprężyny na kielichu od amortyzatora, poza tym wizualnie auto będzie pochylone. Drążki kierownicze najlepiej sprawdzić po uniesieniu auta. Do tego wystarczy podnośnik od producenta auta. Chwytamy koło oburącz i staramy się nim poruszać lewo-prawo. Wyczuwalny luz to właśnie luz na drążku kierowniczym.

Większość napraw zawieszenia pociąga za sobą konieczność ustawienia geometrii zawieszenia.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Senne koszmary polskich kierowców: kradzież samochodu lub awaria auta w drodze. A jaka jest rzeczywistość

Awaria na drodze i związane z nią holowanie, kradzież samochodu oraz zderzenie ze zwierzyną  – to największe obawy polskich kierowców. Są na tyle silne, że wielu zamieniają się w koszmary senne. Na szczęście na co dzień przykre zdarzenia związane z autem są zgoła inne.

Branża transportowa ma się coraz gorzej. Co może pomóc?

Kryzys gospodarczy staje się coraz bardziej widoczny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba ogłoszonych upadłości wzrosła o 14% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, podczas gdy liczba rozpoczętych postępowań restrukturyzacyjnych spadła o 6,9%. Jedna z branż, która ma najtrudniej to branża transportowa.

Czego najbardziej obawiają się kierowcy, a co rzeczywiście im się przytrafia?

Jakie są największe obawy Polaków w związku z samochodem? A co przytrafia się kierowcom najczęściej? Co dziesiąty kierowca nie boi się o swój samochód. Co piątego nic złego na drodze nie spotkało. 

W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

REKLAMA

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

REKLAMA

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

REKLAMA