Auta tanie w utrzymaniu, czyli jakie?
REKLAMA
REKLAMA
Większości z nas (nas - Polaków zwłaszcza) zależy na tym, aby samochód którym się poruszamy był tani w utrzymaniu. Na co jednak zwracać uwagę, kiedy stanowi to bardzo istotne kryterium naszego wyboru samochodu? Zacząć należy od tego, co się składa na koszty utrzymania samochodu, bo nie są to przecież tylko koszty paliwa. Bardzo duży wpływ na to mają również koszty związane z ubezpieczeniem, serwisem czy częściami zamiennymi.
REKLAMA
Zobacz też: Nowa forma aukcji internetowych
Wielkość ma znaczenie
Obowiązkowe ubezpieczenie OC, który każdy posiadacz pojazdu musi wykupić, stanowi bardzo dużą część kosztów związanych z utrzymaniem samochodu. Wysokość tego ubezpieczenia zależy w głównej mierze od dwóch czynników. Pojemności silnika, jakim dysponuje samochód i długość bezszkodowej jazdy. Jeżeli chodzi o pojemności silnika mamy 8 przedziałów, według których jest naliczana stawka OC. Najmniej zapłacą kierowcy mający samochód z silnikiem poniżej 1049 ccm, a najwięcej powyżej 2549 ccm. Zniżki przysługują kierowcom, którzy mogą się wykazać kilkuletnią bezszkodową jazdą i mogą sięgać nawet 50-60 %. Młodzi kierowcy, najczęściej do 24 roku życia z kolei mogą spodziewać się u niektórych ubezpieczycieli zwyżek, z racji tego, że jest to grupa, która powoduje najwięcej wypadków. Zwyżki te również mogą sięgać 50-60%. Przy wyborze ubezpieczenia należy bardzo dokładnie porównać oferty poszczególnych ubezpieczycieli, bo można w ten sposób zaoszczędzić nawet kilkaset złotych. Dobrym wyjściem dla młodych kierowców jest wpisanie w dowód rejestracyjny współwłaściciela, który posiada duże zniżki, najlepiej ktoś z rodziny. W ten sposób zwyżki i zniżki się równoważą, a młodemu kierowcy są już naliczane lata bezszkodowej jazdy.
Zobacz też: Na co zwrócić uwagę przy wyborze nowego auta? cz. I
Serwis
Oprócz ubezpieczenia, dużym kosztem jaki musimy ponieść w ciągu eksploatacji samochodu to jego serwis. Składają się na to przeglądy, wymiany części eksploatacyjnych i naprawy, które nie zawsze są nieuniknione. Jeżeli jesteśmy w posiadaniu nowego samochodu prosto z salonu, koszty te ograniczają się praktycznie tylko do regularnych przeglądów, które zawierają wymianę oleju, filtrów i innych części eksploatacyjnych, a wszelkie usterki i popsute elementy są naprawiane w ramach gwarancji. Inaczej wygląda sprawa z samochodami używanymi, gdzie nad stanem technicznym musimy czuwać sami. Tutaj warto zwrócić uwagę przy kupnie samochodu na dostępność części zamiennych i możliwości naprawy samochodu. Jeżeli ma być tanio, powinniśmy zdecydować się na model dość popularny i o sprawdzonej niezawodności. Im bardziej wyszukany i rzadki model będziemy posiadać, tym części, naprawy i serwis będą droższe. Niebagatelne znaczenie ma też konstrukcja samochodu. Im prostsza, tym tańszy jest on w naprawie. Tutaj również dużo zależy od konkretnego modelu jaki wypuścił producent, jednak wszystkie te rzeczy można wyśledzić w internecie.
Zobacz też: Na co zwrócić uwagę przy wyborze nowego auta? cz. II
Jaki silnik? Diesel czy benzyna, mały czy duży?
Tutaj sprawa również nie jest prosta i należy odpowiedzieć sobie na pytanie: Jak będziemy korzystać z samochodu i ile nim jeździć. W wypadku, kiedy nie jeździmy dużo, albo pokonujemy małe dystanse najbardziej opłacalnie jest zakupić samochód z małolitrażowym silnikiem benzynowym. Małe silniki benzynowe nie są drogie w eksploatacji, posiadają zazwyczaj prostą konstrukcję i starczą nam na dość długo. Jeżeli natomiast samochód służy nam do częstych wyjazdów, bądź do pracy i robimy bardzo dużo kilometrów w roku należy zastanowić się nad silnikiem Diesla, bądź benzynowym o większym litrażu. Dzisiejsze silniki wysokoprężne są konstruowane w taki sposób, aby robić bardzo dużo kilometrów po autostradach z dużymi prędkościami. Trudno dzisiaj spotkać diesla bez turbiny, co podnosi w znaczący sposób koszty utrzymania samochodu. Samochody z tymi silnikami są droższe w zakupie i wymagają częstszego serwisu niż jednostki benzynowe, jednak potencjalnie możemy zrobić za ich pomocą więcej kilometrów przy dużo niższych kosztach paliwa. Silniki benzynowe są dobre dla osób, które nie poruszają się tylko po mieście, ale również dosyć często przemieszczają się dalej. Ich spalanie jest trochę wyższe niż w przypadku silników diesla, jednak w silnikach wolnossących można zazwyczaj liczyć na niezawodność. Wszystko zależy oczywiście od marki i modelu. Dodatkowym atutem silników benzynowych jest fakt, że można większość z nich przerobić na gaz i w tym momencie koszty paliwa nam drastycznie spadają. Najbardziej trwałe i w związku z czym tanie w eksploatacji są jednostki, które nie są za bardzo wysilone. Konstrukcje takie opierają się na sprawdzonych przez lata rozwiązaniach i nie zawiodą właściciela nawet w najgorszych warunkach. Takimi mało wysilonymi jednostkami mogą być silniki benzynowe, jak i diesla, które nie posiadają turbiny. Zazwyczaj plasują się na końcu stawki, jeżeli chodzi o uzyskanie mocy z jednego litra pojemności, jednak rekompensują to swoją długowiecznością i „pancernością” na nieodpowiednie traktowanie.
Zobacz też: Kryzys w motoryzacji, co oznacza dla klientów?
Mniejszy nie zawsze znaczy tańszy
Istnieje w społeczeństwie takie przekonanie, że samochód mniejszy jest tańszy w utrzymaniu. Nie do końca jest to prawda. Samochody klasy średniej jak np. VW Passat, Ford Mondeo czy Opel Vectra, są samochodami, które zostały skonstruowane do robienia dużych przebiegów. Ich konstrukcja jest obliczona na to, aby zrobić ileś set tysięcy kilometrów, bez większych awarii. Samochody miejskie i małe z kolei obliczone są na to aby w krótkim czasie nie trzeba było nic naprawiać i aby mało paliły. Jakie możemy z tego wysnuć wnioski? Krótko mówiąc małe samochody są często mniej trwałe od tych większych, co powoduje że kiedy bardzo dużo nimi jeździmy, będziemy często zaglądać do serwisu. W związku z tym eksploatacja małego, niby taniego samochodu, może wyjść drożej od kosztów eksploatacji pojazdu o większych gabarytach i większym silniku.
Zobacz też: Diesel czy benzyna na przykładzie Suzuki SX4
ASO czy warsztat prywatny?
Jest to kolejne zagadnienie, które powoduje wiele dyskusji. Tutaj prawie wszystko jest sprawą indywidualną, jednak jest parę zasad, według których można się kierować. Posiadacze samochodów nowych nie mają problemu jakim jest wybór warsztatu, bo są oni zobligowani do serwisowania pojazdu w okresie gwarancyjnym w ASO (inaczej stracą gwarancję na pojazd). W wypadku samochodów używanych dobrą alternatywą dla ASO, gdzie ceny za części zamienne do starszych modeli i koszty pracy są czasem absurdalnie wysokie, są warsztaty wyspecjalizowane w konkretnych markach. Daje nam to szansę na to, że usługa zostanie wykonana na równi ze standardami, jakie są w ASO, za o wiele bardziej przystępną cenę. Wracając do Autoryzowanych Stacji Obsługi można przyjąć, że im starszy samochód tym droższe stają się do niego oryginale części, bo często trzeba je ściągnąć z magazynów gdzieś w Europie, albo Azji. W kwestii części do samochodu warto również zapoznać się z ofertą zamienników, bo w większości przypadków producenci części zamiennych również dostarczają swoje wyroby do producentów samochodów, z tym że z innym logiem, za co nierzadko musimy zapłacić parę razy więcej.
Zobacz też: Samochód złożony z "ćwiartek" – jak go poznać i czy to w ogóle możliwe?
Nowy czy używany, stary, a może mniejszy i nowszy?
Chyba każdy z nas marzył kiedyś, aby wejść do salonu i wybrać sobie model, który mu się najbardziej podoba. Niestety życie szybko weryfikuje nasze marzenia i takie chwile nie należą do częstych w życiu. Jeżeli mamy zamiar kierować się kosztami utrzymania samochodu, najrozsądniej będzie kupić samochód roczny bądź dwuletni, ponieważ w momencie opuszczenia salonu samochód traci przez następne 3 lata na wartości ok. 50%. Tutaj zasada jest taka, że im droższy samochód tym szybciej on traci swoją wartość. Warto więc rozejrzeć się za samochodem rocznym, bądź dwuletnim, ponieważ będzie on prawdopodobnie jeszcze objęty gwarancją, a jego przebieg będzie niewielki. Oprócz tego odpadną nam koszty przeglądu zerowego, czyli będziemy mieli prawie nowy samochód, za o wiele mniejsze pieniądze niż w salonie. Jeżeli mamy zamiar dużo jeździć, a wahamy się pomiędzy małym samochodem nowym, a większym używanym, to pomimo, że na początku może trochę będziemy musieli dołożyć do samochodu używanego, to zwróci się to nam wraz z jego eksploatacją. Z kolei jego żywotność, mimo już parunastu tysięcy przejechanych kilometrów, nadal będzie o wiele większa.
Zobacz też: Norma Euro 6 i Euro VI? Jakie są nowe ograniczenia w emisji spalin?
Podsumowanie
Podsumowując, aby auto było tanie w utrzymaniu, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: jak będziemy z niego korzystać. Trzeba się postarać odpowiedzieć na to pytanie jak najdokładniej i pod tym względem poszukać samochodu dla siebie. Zwrócić należy również uwagę na to, aby był to model, w którym ewentualne naprawy nie spustoszą naszego portfela. Najczęściej są to samochody, których jest bardzo dużo na rynku. Na pewno nie zaoszczędzimy kupując egzotyczny model, którego naprawy nikt się nie podejmie. Duży wpływ na koszty ma również wymiana części eksploatacyjnych, gdzie panuje zasada, że im bardziej zaawansowana technologia jest w samochodzie, tym droższych części potrzeba, dlatego również nie zawsze nowsze znaczy tańsze w użyciu. Dobrym przykładem mogą być tutaj opony, gdzie dużo nowych samochodów jest seryjnie wyposażona w 16-sto i 17 sto, a nawet 19-sto calowe felgi, gdzie koszt wymiany opon może wynieść nawet parę tyś zł. Jeżeli odpowiemy sobie na wyżej postawione pytanie, wybór auta nie będzie stanowił już większego problemu, a nawet pozwoli nam na wybrzydzanie z pośród modeli które nas interesują.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.