Symbole: źródło cennej wiedzy o samochodzie

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Oczywiście nie mówimy o naklejkach reklamujących konkretnego dealera lub serwis. "Bujną" historię danego pojazdu mogą zdradzić folie pełniące rolę ozdobników, informujące o wyposażeniu, a wreszcie - naklejane logotypy i nazwy danego modelu.
REKLAMA
Doskonałym przykładem są ozdobne naklejki, które w niektórych modelach umieszczono w okolicach przetłoczeń karoserii. Warto wzmóc czujność, jeżeli naklejki na przednich i tylnych drzwiach są identyczne, natomiast wyraźnie różni się od niej nalepka na błotniku. Zmiana koloru może być efektem niszczącego działania światła oraz pozostałych czynników atmosferycznych, jednak zazwyczaj przyczyna leży gdzie indziej. Na bardzo wnikliwą kontrolę stanu używanego pojazdu trzeba przygotować się w przypadku wykrycia zaburzeń symetrii w rozmieszczeniu oznaczeń lub stwierdzenia brakującej nalepki. Oczywiście mogła samoistnie się odkleić, co z pewnością będzie sugerował sprzedający. Powód zazwyczaj jest jednak zupełnie inny.
Zobacz też: Jak poznać powypadkowy samochód?
Mnogość niepozornych oznaczeń
Jakie naklejki, poza wspomnianymi liniami, powinny wzbudzić nasze zainteresowanie? ABS, 4WD, 4x4, Airbag, Katalysator, wszelkie oznaczenia wersji wyposażeniowych... Lista jest naprawdę długa. W celu zawężenie kręgu poszukiwanych symboli warto zdobyć archiwalne katalogi danego modelu lub poszukać zdjęć w sieci. W przypadku nowoczesnych samochodów liczba tego typu ozdobników jest ograniczona. Nie oznacza to jednak, że można z czystym sumieniem zapomnieć o wadze naklejek w rozpoznawaniu historii pojazdu. Te były, są i na pewno jeszcze długo będą obecne na owiewkach motocykli i skuterów. Mało tego, praktycznie na każdej części znajduje się jakiś symbol - oznaczenie modelu, pojemność silnika, czy wreszcie nazwa lub logotyp producenta. Naklejki niemal zawsze pokrywana warstwa bezbarwnego lakieru, który sprawia, że stają się odporne na działanie czynników atmosferycznych i eksploatacyjnych. W skutek lakierowania naklejane oznaczenia tworzą niemal gładką powierzchnię z resztą elementu. Jeżeli między owiewką i napisem możemy zauważyć lub wyczuć wyraźny próg, który świadczy o nałożeniu naklejki bezpośrednio na lakier, warto z większym dystansem podchodzić do zapewnień o nieskazitelnej historii pojazdu.
Zobacz też: Jak sprawdzić grubość lakieru w aucie? Ekspert radzi
REKLAMA
Podczas przywracania uszkodzonego pojazdu do stanu dawnej świetności naklejki są często pomijane. Nieraz bywają trudno dostępne albo wręcz niemożliwe do zamówienia. Najczęściej do ponownego nałożenia naklejek na lakierowaną karoserię skłaniają ich bardzo wysokie ceny. Dość powiedzieć, że oryginalny koszt kilku motocyklowych oznaczeń idzie w setki złotych. Oczywiście naprawiający może posiłkować się zamiennikami. Mając to na uwadze, warto porównać odcień i kształty naklejek z różnych stron pojazdu. Praktyka pokazuje, że nie zawsze wyglądają identycznie.
Warto zwrócić uwagę również na symbole na szybach. Są na nich grawerowane informacje o producencie oraz daty produkcji. Kropki oznaczają miesiąc, natomiast cyfry - rok. W przypadku szyb wyprodukowanych między styczniem (6 kropek) i czerwcem (1 kropka) kropki znajdują się przed cyfrą, w drugiej połowie roku schemat ulega odwróceniu (lipiec - 6 kropek; grudzień - 1 kropka). Daty produkcji szyb mogą różnić się między sobą. Nie należy się niepokoić, gdy szyby są nieco starsze od pojazdu. W magazynie mogły oczekiwać na zamontowanie do interesującego nas pojazdu.
Istnieją modele, które posiadają szyby pochodzące od różnych poddostawców. Innego producenta należy spodziewać się w przypadku przedniej szyby oraz szyb wypełniających słupki nadwozia. Do myślenia powinny dać natomiast szyby nowsze od samochodu, jak również obecność akcesoryjnych szyb. W obu przypadkach możemy mieć do czynienia z powypadkowym samochodem. Niestety reguła nie zawsze się sprawdza. Przednia szyba mogła zostać wymieniona po uderzeniu kamieniem, natomiast boczne czasami padają ofiarą włamywaczy. Od roku produkcji oraz informacji o wytwórcy nie warto więc uzależniać decyzji o zakupie pojazdu.
Pomocne w weryfikacji deklaracji o bezwypadkowej historii mogą być również plastikowe elementy. Zazwyczaj wytwórcy umieszczają na nich daty produkcji. Czasami są to zwykłe, liczbowe oznaczenia, w innych przypadkach tabele z miesiącami i tygodniami. Zdarzają się także nalepki. Czego szukać i jakich informacji należy się obawiać? Podobnie jak w przypadku szyb, czujność należy wzmóc po stwierdzeniu elementu młodszego niż cały samochód. Starsze części są dopuszczalne. Różnice mogą być znaczne. Pojazdy z konkretnego rocznika modelowego są często produkowane od sierpnia do lipca kolejnego roku. Części musiały trafić do fabryki przed rozpoczęciem składania danego auta. W efekcie pojazd wyprodukowany w czerwcu 2006 roku może posiadać elementy z marca 2005 roku. Warto pamiętać, że dzięki tej wiedzy można także zweryfikować deklaracje o tym, że w aucie nie palono papierosów. Popielniczka nie powinna być nowsza od samochodu.
REKLAMA
REKLAMA