Jak rozpoznać "przekręcony" licznik? Czy każdy licznik można "cofnąć"?
REKLAMA
REKLAMA
Można to zrobić bezinwazyjnie i bez możliwości wykrycia takiej zmiany. W większości samochodów wystarczy podpiąć komputer do złącza diagnostycznego i gotowe. Czasem trzeba licznik zdemontować, ale operacja trwa i tak co najwyżej kilka minut.
REKLAMA
Problem może sprawić jedynie znalezienie serwisu, który podejmie się takiego oszustwa. Szanujące się warsztaty odmawiają oczywiście "kręcenia" przy licznikach, ale domorośli mechanicy często nie pogardzą żadnym zadaniem.
Zobacz również: Jak sprawdzić grubość lakieru w aucie? Ekspert radzi
Kupując używany samochód trzeba pamiętać starą prawdę: auta nie mają przebiegu, a jedynie stan licznika. Dlatego kupując samochód z drugiej ręki trzeba je dokładnie sprawdzić w zaufanej stacji diagnostycznej. Wiara w zapewnienia właściciela i "przejrzyste papiery" to droga do poważnych problemów.
W jaki przebieg można wierzyć?
Może to zabrzmi śmiesznie, ale samochód, który stoi w garażu, robi ok. 5 tysięcy kilometrów rocznie. Auto wykorzystywane do robienia zakupów i na dojazdy do kościoła to przynajmniej 15 tysięcy kilometrów rocznie. Normalnie eksploatowane auto robi ok. 20-30 tysięcy kilometrów rocznie.
Zobacz również: Jak kupić używane auto? Ekspert radzi
Diesel wysokiego ryzyka
Diesel z niskim przebiegiem. Cóż to więcej niż podejrzane. Nie po to kupuje się samochody z silnikiem diesla, żeby je postawić do garażu, a następnie odsprzedać z dużą stratą. Diesle są eksploatowane intensywniej, czyli po prostu więcej niż samochody benzynowe - bo są tańsze - i nierzadko przejeżdżają nawet 40 tysięcy kilometrów rocznie. Warto o tym pamiętać przeglądając oferty „nówek” w dieslu.
REKLAMA
REKLAMA