Benzyna wlana do diesla: skutki nie zawsze muszą być kosztowne!
REKLAMA
REKLAMA
Niestety w motoryzacji na dobre odeszły czasy wolnossącego diesla o pojemności 2 litrów znanego spod maski Mercedesa W123, który był w stanie jeździć bez względu na fakt czy do jego zbiornika trafił olej napędowy, czy benzyna. Nowoczesne ropniaki są precyzyjnymi aparaturami, a te mogą źle znieść pomyłkę na stacji paliw. Co zatem zrobić? Benzyna wlana do diesla powinna oznaczać przede wszystkim postój. Kierowca nie powinien w ogóle ruszać z miejsca, a jak ruszył, musi się jak najszybciej zatrzymać. Następnie pojazd powinien trafić do warsztatu, który nie tylko spuści paliwo, ale i przeczyści układ paliwowy oraz w razie potrzeby wymieni filtr paliwa.
REKLAMA
Benzyna wlana do diesla - skutki to:
- brak możliwości rozruchu silnika,
- szarpanie silnika w czasie jazdy,
- brak mocy,
- wzmożone dymienie z rury wydechowej - w modelach bez DPF,
- komunikaty wyświetlane przez komputer pokładowy.
Benzyna wlana do diesla - awarie:
- zanieczyszczenie układu paliwowego z filtrem paliwa włącznie,
- uszkodzenie aparatury wtryskowej, a w tym wtryskiwaczy czy pompy wysokiego ciśnienia,
- uszkodzenie silnika.
Benzyna wlana do diesla: jak uniknąć pomyłki?
Tak naprawdę metody są trzy. Po pierwsze benzyniaka nie da się zatankować olejem napędowym. Czemu? Pistolet obsługujący diesle jest grubszy i nie zmieści się do wlewu. W drugą stronę ograniczenie przestaje jednak obowiązywać. Po drugie warto zwrócić uwagę na kolor pistoletu - benzynowy jest zielony, a diesla czarny. Po trzecie kierowca, który nie ma pewności jakie paliwo zatankować, zawsze może poprosić o pomoc pracownika stacji. W tym przypadku ryzyko pomyłki dodatkowo maleje.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.