Jak marka opony wpływa na jej cenę – ile procent ceny to marka, a ile technologie?
REKLAMA
REKLAMA
Wbrew niepozornemu wyglądowi finalnego produktu, jakim jest opona, produkcja opon jest procesem niezwykle skomplikowanym i zaawansowanym technologicznie. Od zachowania reżimów produkcyjnych i zastosowania odpowiednich konstrukcji i materiałów zależy przecież bezpieczeństwo kierowców. Nic więc dziwnego, że wielkie firmy oponiarskie tak podkreślają technologie i materiały...
REKLAMA
Warto przy tej okazji pamiętać jednak, że nie tylko najlepsi producenci muszą stosować odpowiedniej jakości materiały i metody produkcji. Żeby opona w ogóle została dopuszczona do sprzedaży musi uzyskać specjalną homologację wystawianą przez niezależne firmy. Dlatego nie może być mowy, by cena odzwierciedlała bezpieczeństwo... Można natomiast zdecydowanie powiedzieć, że MARKA daje nam gwarancje bardziej zaawansowanej technologii.
Zobacz też: Felga aluminiowa na zimę? Czy to dobry czy zły pomysł?
Płacić za nowinki?
Topowi producenci opon są drodzy bo wykładają ogromne pieniądze na badania i rozwój technologiczny produktów. Są to prekursorzy wszelkich innowacji w konstrukcji opon – warto jednak pamiętać, że te „patenty” raz są doskonale innym razem raczej zbędne. Mniejsi producenci nie zawsze są w stanie ocenić jak nowinki wpłyną na zachowanie opony i zazwyczaj nawet nie próbują tego ocenić. Kopiują rozwiązania a badania... Przeprowadza klient.
Zobacz też: Wady i zalety opon niskoprofilowych
Polska specjalność...Dlaczego markowe opony są takie drogie?
REKLAMA
Polska rzeczywistość ma jeszcze jedną szczególną właściwość. Do niedawna, opony uznanych międzynarodowych marek traktowane były w naszym motoryzacyjnym światku w kategoriach towarów luksusowych. Na tzw. „zachodzie” takiej markowej manii po prostu nie było. Na szczęście powoli i pod tym względem zbliżamy się do Europy. Właściwie już nikt nie traktuje żadnych opon jako dobra luksusowego, wciąż jednak marka ma znaczenie i wpływa wprost proporcjonalnie na cenę opony.
Najlepiej do polskich kierowców wciąż przemawiają globalne marki np. Michelin, Goodyear, Bridgestone, Continental, ale również te „tradycyjne” znane tylko na rynkach lokalnych jak chociażby Dębica.
Sprzedawcy doskonale znają ten mechanizm i skrzętnie go wykorzystują, dodając do ceny kilka procent... W tym przypadku nie ma jednak innej metody niż po prostu nie zważać na stereotypy i kierować się zasadą złotego środka czyli najlepszej jakości w stosunku do ceny.
Podsumowując, markowe opony mogą być droższe o kilkanaście nawet do kilkudziesięciu procent. Za tą cenę kupujemy pewność, że produkt jest dobrej jakości.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.