Czy oleje silnikowe i przekładniowe można mieszać?
REKLAMA
REKLAMA
Czy oleje silnikowe można mieszać? - jak było kiedyś
Wytwarzane przed laty oleje dzieliły się na dwie bardzo odrębne kategorie: wytworzone w Polsce i wytworzone poza jej granicami. Te ostatnie z kolei dzieliły się na produkty państw socjalistycznych i wyroby reszty świata. Ostatnie można było nabyć albo w sieciach sklepów „Pewex” lub PZMot wyłącznie za waluty wymienialne, albo u przemytników. Oleje te przewyższały jednak jakością produkty obozu socjalistycznego bardzo wyraźnie.
REKLAMA
Oznaczało to, że oleje te produkowano w oparciu o inne technologie i uszlachetniano dodatkami, o których niewiele było wiadomo. Toteż zmieszanie takiego oleju o znakomitych właściwościach z krajowym produktem, który rzekomo miał być jego odpowiednikiem (co wynikało z symboli na opakowaniu) kończyło się często przykrymi niespodziankami, np uszkodzeniem gumowych uszczelniaczy silnika lub skrzyni biegów, albo utratą lepkości oleju, smarującego silnik.
Zobacz też: Raporty awaryjności TUV 2011
Czy oleje silnikowe można mieszać? - jak jest teraz?
REKLAMA
Współczesne oleje silnikowe i przekładniowe jakością znacznie przewyższają te, znane z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, nawet najbardziej renomowanych marek. Ich skład jest tak dobierany, że nie pogorszy ich właściwości zmieszanie z podobnym olejem innej marki. Producenci olejów najczęściej nie zabierają głosu w tej sprawie, co może świadczyć o tym, iż problemu nie ma i oleje można dowolnie mieszać, zachowując jednak zasadę, że nie miesza się olejów silnikowych z przekładniowymi i odwrotnie. Tak samo nie należy mieszać oleju przeznaczonego do skrzyń automatycznych ze zwykłym olejem przekładniowym. Raczej nie powinno się też mieszać olejów o różnych lepkościach: np. do silnika z olejem 10W40 można dolać w razie czego olej innego producenta, ale raczej o takich samych parametrach.
Wydaje się, że temat mieszania olejów różnych marek nie istnieje, ponieważ w tej chwili dystrybucja jest tak dobra, iż bez problemu dowolny olej można nabyć w dowolnym punkcie sprzedaży w całej Unii Europejskiej. Nieco gorzej może wyglądać sprawa poza EU. O licznych krajach wiemy niewiele, nie znamy ani sieci dystrybucji paliw, smarów i akcesoriów samochodowych, ani asortymentu przez nie oferowanego.
Co więc zrobić w przypadku wyjazdu za granicę Unii Europejskiej, gdy pojawi się konieczność dolania oleju? Jeśli na terenie kraju na którym przebywamy sprzedawany jest olej znanych nam producentów, z gwarancją jakości, możemy bez obaw uzupełnić braki. Warto mimo wszystko jednak zawsze wozić ze sobą zapas oleju dokładnie takiego jak mamy w podzespołach, w razie gdyby niemożliwe było zakupienie oleju, którego nie znamy i który nie posiada stosownych certyfikatów jakości.
Zobacz też: Czy odpalanie „na pych” może uszkodzić samochód?
W niektórych krajach na porządku dziennym jest obrót produktami podrobionymi lub nawet zamienianie zawartości opakowań na produkty znacznie gorsze i przez to znacznie tańsze od oryginalnych. Zalecamy zatem dużą ostrożność.
REKLAMA
REKLAMA