Jazda na rezerwie i jej wpływ na pompę paliwa
REKLAMA
REKLAMA
Jazda z małą ilością paliwa w baku to bardzo częsty w przypadek w świecie polskich kierowców. Aby nie odczuć skali wydatków, tankują oni kilka litrów paliwa w niedużym odstępie czasowym. Pozwala im to zachować płynność finansową przy braku konieczności rezygnowania z jazdy pojazdem. Taka praktyka niesie za sobą jednak także negatywne konsekwencje.
REKLAMA
Rezerwa - ilość paliwa
Rezerwa przeciętnego auta mieści ok. 10 % całkowitej pojemności baku, co oznacza, że gdy zapala się jej kontrolka, w zbiorniku znajduje się ok. 5-8 litrów paliwa. Zbyt częsta jazda na tak małej ilości paliwa w baku może przyczynić się do uszkodzenia pompy paliwa. Dlaczego?
Zobacz też: Jak długo możemy jechać na rezerwie?
Przegrzanie pompy
Paliwo transportowane przez pompę paliwową do układu wtryskowego silnika, stanowi dla niej czynnik chłodzący. Odbierając od niej ciepło pozwala na obniżenie jej temperatury, nie dopuszczając tym samym do jej spalenia (zatarcia). Aby wymiana energii cieplnej była skuteczna ważne jest, by nie brakowało czynnika chłodzącego. Jeśli zatem w baku pozostaje ok. 2 litrów paliwa, a ruch auta powoduje jego poruszanie się po barku, to może dojść do sytuacji, w której pompa nie otrzyma paliwa zasysając powietrze. Jazda na tzw. „oparach” zwiększa diametralnie ryzyko awarii.
Zapowietrzenie pompy paliwa i zamarznięcie wody w jej filtrze
Innym problemem związanym z notoryczna jazdą na rezerwie jest nadmierne gromadzenie się wody w zbiorniku. Im większa jest przestrzeń jaką bak jest wypełniony powietrzem, tym więcej wody może pojawić się na jego ściankach (zwłaszcza przy dużych amplitudach temperatur). O ile nieduża ilość wody zmieszana z paliwem nie powinna zaszkodzić silnikowi (mowa tu o jej śladowych ilościach), o tyle nagrodzenie się jej w filtrze paliwa może doprowadzić zimą do unieruchomienia pojazdu (na skutek zamarznięcia wody).
Zobacz też: Ile kosztuje wymiana pompy paliwa?
Osad w zbiorniku?
Wiele kontrowersji dotyczących jazdy na rezerwie wzbudza teoria jakoby mała ilość paliwa w baku przyczyniała się do pompowania przez pompę paliwową osadów nagromadzonych w zbiorniku. Z logicznego punktu widzenia wydaje się być to nie prawdą, bowiem pompa zasysa paliwo z dna zbiornika, na którym gromadzi się większość zanieczyszczeń (najczęściej piasek). Z drugiej jednak strony warto zwrócić uwagę na to, że większa ilość paliwa w baku może skutecznie rozrzedzać ilość zanieczyszczeń jaka dostaje się w danej ilości do filtra pompy (w danej jednostce czasu), pozwalając najmniejszym jego frakcjom na dostanie się do pompy (które w małych ilościach nie zniszczą od razu układu wtryskowego pojazdu) Jeśli jednak roztwór paliwa i piasku posiada wysokiego stężenie zanieczyszczeń, to zassanie w krótkim czasie dużej porcji piasku, może po prostu zablokować filtr paliwa unieruchamiając auto.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.