Nowe Renault Clio z LPG. Opcja w silniku 1.0 TCe 100
REKLAMA
REKLAMA
Podstawową wersją napędową w nowym Renault Clio jest silnik TCe 100. To 3-cylindrowy motor o pojemności na poziomie 999 cm3 korzystający z wtrysku wielopunktowego, który w ramach wsparcia otrzymał turbosprężarkę. Skutek? Moc sięga 100 koni mechanicznych i jest rozwijana przy 5000 obr./min. Moment obrotowy ma wartość 160 Nm i staje się dostępny dla kierowcy już przy 2750 obr./min. Małolitrażowy benzyniak jest parowany wyłącznie z przekładnią manualną o 5 biegach. Clio TCe 100 jest naprawdę dynamiczne. Przyspieszenie do pierwszej setki zajmuje autu 11,8 sekundy. Prędkość maksymalna sięga z kolei 187 km/h.
REKLAMA
Nowe Renault Clio z LPG - oszczędności są oczywiste!
REKLAMA
Co ze spalaniem? W cyklu mieszanym auto może zużywać tylko 5,3 litra benzyny - tak przynajmniej wskazuje oficjalna specyfikacja producenta. Czemu zatem ktoś mógłby chcieć wyposażyć benzyniaka w układ LPG? Bo to mimo wszystko generuje oszczędności. Gaz nadal jest bowiem o połowę tańszy od benzyny. Skutek? Pokonanie 100 kilometrów na bezołowiowej kosztuje 26,5 złotego. W przypadku gazu koszt spada do 13,25 złotego. A należy wskazać, że LPG to nie tylko niższe wydatki. LPG to też niewątpliwa ekologia! Samochód korzystający z tego paliwa ma dużo mniej toksyczne spaliny.
W długofalowej eksploatacji oszczędności poczynione na LPG mogą być naprawdę znaczące. Tyle jednak wskazuje nam model idealny. Co się zmienia w wariancie rzeczywistym? Instalacja gazowa nie jest montowana w fabryce - choć nazywa się fabryczną. To układ, który dokłada Renault Polska już w krajowych serwisach autoryzowanych. Silniki nie zawsze przepadają za taką ingerencją. Nadwiślański oddział francuskiej marki chciał mieć zatem pewność, że nie wpłynie drastycznie na jego trwałość. A żeby tak się stało, do sterownika instalacji wprowadzili… systemowy dotrysk benzyny. To oznacza, że układ benzynowy też w pewnym stopniu pracuje w czasie jazdy.
Nowe Renault Clio z LPG - po co stosowany jest dotrysk benzyny?
REKLAMA
Dotrysk benzyny ma obniżać temperaturę spalania przy dużym obciążeniu silnika - np. podczas szybkiej jazdy autostradowej, ewentualnie dynamicznej w mieście. A to ma za zadanie chronić tłoki i zawory oraz odciągnąć w czasie moment, w którym konieczny może się okazać generalny remont silnika. Jak jednak wyliczyć generowane w ten sposób straty? Ciężko stworzyć model uniwersalny. Szczególnie że wartość dotrysku w dużej mierze zależy od stylu jazdy, warunków eksploatacyjnych i preferencji kierowcy. Czy zatem LPG jest nadal opłacalne w silniku Renault? Jeżeli ktoś jeździ głównie w mieście lub strefie podmiejskiej, z całą pewnością tak.
Oczywiście instalacja LPG to też pewne niedogodności dla kierowcy i pasażerów. O czym mowa? Dobry przykład dotyczy mniejszej pojemności bagażnika. W Renault Clio polski oddział firmy chciał zredukować tą wadę. W efekcie butla jest umieszczona w miejscu koła zapasowego. To jednak informacja połowicznie dobra. Z jednej strony do dyspozycji podróżujących francuskim hatchbackiem jest pełna pojemność bagażnika na poziomie przeszło 300 litrów. Z drugiej na pokładzie nie ma zapasu. A w tej perspektywie warto pomyśleć o jednej rzeczy. Mowa o ogumieniu umożliwiającym jazdę po przebiciu.
Nowe Renault Clio z LPG - ile kosztuje?
Nowe Renault Clio TCe 100 LPG kosztuje 59 400 złotych. Auto można skonfigurowane wyłącznie w wersji ZEN. Czy to drogo? To dokładnie 10 tysięcy mniej od modelu zasilanego dieslem oraz dokładnie 3 tysiące więcej od wariantu napędzanego benzyniakiem pozbawionym układu LPG. To sprawia, że cena samochodu wydaje się zatem być naprawdę rozsądnie wykalkulowana. Co kupujący otrzymuje w zamian? Standardem jest system automatycznego hamowania w razie wykrycia zagrożenia kolizją, system rozpoznawania znaków drogowych, asystent pasa ruchu, przednie i tylne reflektory LED-owe, czujnik zmierzchu czy manualna klimatyzacja.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.