Jak powstało logo Chevroleta
REKLAMA
REKLAMA
Na temat tego, skąd właściwie wzięło się logo Chevroleta krąży bardzo wiele, często sprzecznych historii. Pewne jest jedno: logo zaprojektował William Durant.
REKLAMA
Teoria pierwsza: francuski hotel
Według najbardziej rozpowszechnionej i popularnej teorii, Durant skopiował wzór loga Chevroleta z... tapety paryskiego hotelu. Całą sytuację opisano w wydanym w 1961 roku z okazji 50-lecia firmy magazynie "The Chevrolet Story". Oto, co autor artykułu miał do powiedzenia:
"Znak pojawił się w wyobraźni Duranta gdy, jako młody podróżnik w 1908, zobaczył ten wzór na tapecie we francuskim hotelu. Oderwał kawałek tapety i pokazywał go znajomym, zaznaczając, że świetnie wzór ten wyglądałby na samochodzie".
Teoria druga: między zupą i kurczakiem
Inaczej wspomina to córka Duranta, Margaret. W swojej książce "Mój ojciec", napisanej w 1929 roku, opowiedziała inną historię.
"...mój ojciec rysował loga na papierze przy stole podczas obiadu. Wydaje mi się, że jednego wieczora, między zupą i pieczonym kurczakiem naszkicował kształt, który jest używany w autach Chevroletach aż do dzisiaj".
Zobacz też: Historia Chevroleta: Luis Chevrolet
Teoria trzecia: żona wie najlepiej
W 1973 roku dziennikarz Lawrence Gustin przeprowadził wywiad z wdową po Williamie Durancie jako część książki "Billy Durant. Twórca General Motors". Według wywiadu, William Durant po raz pierwszy zobaczył wzór "muchy" w ilustrowanym magazynie, który trafił w jego ręce podczas wakacji w Hot Springs w stanie Virginia w 1912 roku. "Byliśmy w naszym pokoju czytając gazety, [William] zobaczył emblemat i stwierdził, że byłby dobry dla Chevroleta". Nie wyjaśniła jednak, w jakim charakterze logotyp został w gazecie wykorzystany.
Zobacz też: Historia Chevroleta: Polacy docenili uniwersalność i trwałość
Sytuacja się komplikuje
W 1986 roku, w magazynie wydanym na 75-lecie istnienia firmy podano wersję z francuskim hotelem oraz wersję żony, z komentarzem, że sam William Durant stwierdził, że prawdziwa jest ta pierwsza.
Całą sprawę opisał w 1990 roku w magazynie Chevrolet Review dziennikarz tego magazynu. Przypadkowo trafił on na wydanie gazety The Constitution z Atlanty w stanie Georgia z 12 listopada 1911 roku, gdzie w nagłówku reklamy firmy Coalettes znalazł się wzór "muchy", tak dobrze znany z loga Chevroleta. Potwierdzałoby to teorię żony Duranta, pewności jednak... po prostu nie ma.
Chevrolet Review w 1986 roku tak podsumował całą sprawę: "niezależnie od genezy, "mucha" okazała się łatwo rozpoznawalnym zwycięzcą i do dziś pozostaje znakiem marki Chevrolet".
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.