REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kara za brak OC w 2024 roku? Kwota mrozi krew w żyłach kierowców

Kara za brak OC w 2024 roku
Kara za brak OC w 2024 roku? Kwota mrozi krew w żyłach kierowców
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Kierowcy w Polsce niedługo staną się gatunkiem zagrożonym wyginięciem. Dobija się ich bowiem kolejnymi opłatami. Tym razem mówimy o prostym błędzie i wynikającej z niego karze. Ta po 1 stycznia 2024 roku sięgnie 8,4 tys. zł!

Podwyżka jest zdecydowanie słowem, które w ostatnich miesiącach jest odmieniane przez wszystkie przypadki. Także w motoryzacji. Bo choć na stacjach rzeczywiście mamy chwilową odwilż, ceny samochodów cały czas rosną. A wzrosty widać także na rynku ubezpieczeniowym. Nadszedł zatem czas na ogłoszenie kolejnej podwyżki. Tyle że tym razem kierujący naprawdę mocno będą musieli złapać się za kieszeń. W końcu mówimy o potencjalnej karze, która sięgnie ponad 8 tys. zł.

REKLAMA

Ile wyniesie kara za brak OC w 2024 roku?

Mowa oczywiście o karze za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Czemu ma ona wzrosnąć? Bo jej wysokość zależy od wartości najniższej krajowej. A ta już 1 stycznia 2024 roku zaliczy kolejny, rekordowy skok. Jak zapowiedziała ostatnio Marlena Maląg – minister rodziny i polityki społecznej, minimalne wynagrodzenie na początku przyszłego roku wzrośnie do kwoty wynoszącej ponad 4,2 tys. zł. Co więcej, podwyżki ponownie będą dwie. Pierwsza będzie miała miejsce 1 stycznia, a kolejna 1 lipca.

Ważne

Teraz już wiemy, że kwota najniższej krajowej ma wzrosnąć konkretnie do 4242 zł 1 stycznia 2024 roku. Na podstawie tej właśnie kwoty zaktualizowaliśmy sumy kar za brak OC obowiązujących w roku 2024.

Wzrost najniższej krajowej oznacza mniej więcej tyle, że kara za brak OC od 1 stycznia 2024 roku wzrośnie do kwoty sięgającej co najmniej 8,4 tys. zł. Suma jest niemała. Za takie pieniądze można nie tylko ubezpieczyć auto. Można kupić pojazd używany i dopiero go ubezpieczyć. Warto jednak wiedzieć, że w przypadku braku OC nie zawsze kara ma taką dokładnie wartość. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wylicza bowiem opłatę karną w zależności od ilości dni, w których pojazd obowiązkowego ubezpieczenia nie posiadał. I tak:

  • w razie braku OC do 3 dni – 20 proc. kary, czyli co najmniej 1697 zł,
  • w razie braku OC od 4 do 14 dni – 50 proc. kary, czyli co najmniej 4242 zł,
  • w razie braku OC powyżej 3 dni – 100 proc. kary, czyli co najmniej 8484 zł.

To oznacza mniej więcej tyle, że podwyżka maksymalnej kary za brak OC sięgnie tylko w pierwszej połowie roku 2023 kwoty na poziomie co najmniej 1200 zł. To często trzykrotność ceny polisy dla auta!

Kierowcy ciężarówek zapłacą prawie 13 tys. zł kary za brak OC!

Oczywiście 8484 zł to kwota kary za brak OC, która obowiązuje w przypadku samochodów osobowych. Zmienia się i to drastycznie w przypadku innych typów pojazdów. Bo o ile motocyklista za brak OC zapłaci prawie 1400 zł, o tyle kierujący ciężarówką, ale też ciągnikiem samochodowym czy autobusem, może dostać od UFG wezwanie do zapłaty opiewające na prawie 13 tys. zł.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Samochody ciężarowe, ciągniki samochodowe i autobusy:

  • w razie braku OC do 3 dni – 20 proc. kary, czyli co najmniej 2545 zł,
  • w razie braku OC od 4 do 14 dni – 50 proc. kary, czyli co najmniej 6363 zł,
  • w razie braku OC powyżej 3 dni – 100 proc. kary, czyli co najmniej 12 726 zł.

Pozostałe pojazdy:

  • w razie braku OC do 3 dni – 20 proc. kary, czyli co najmniej 280 zł,
  • w razie braku OC od 4 do 14 dni – 50 proc. kary, czyli co najmniej 700 zł,
  • w razie braku OC powyżej 3 dni – 100 proc. kary, czyli co najmniej 1400 zł.

UFG na karach za brak OC może zarobić 3 mld zł w 5 miesięcy!

REKLAMA

Powyższe kwoty są szokujące! A są jedynie kwotami przybliżonymi. Minister Maląg nie podała bowiem ostatecznej wartości świadczenia. Wskazała jedynie, że to obowiązujące od 1 stycznia 2024 roku nie będzie niższe niż 4200 zł. Po 1 lipca wzrost kary za brak OC stanie się jednak jeszcze bardziej szokujący. Bo wtedy rządzący przygotują kolejną podwyżkę. Tym razem do kwoty bliżej nieokreślonej. A przecież już dziś kara za brak OC niska nie jest. W przypadku samochodu osobowego i okresu pozostawania bez ubezpieczenia dłuższego niż 14 dni, kierujący zapłaci do 30 czerwca 2023 roku nawet 6980 zł, a po 1 lipca 7200 zł.

Połączenie wysokości kary z najniższą krajową jest niejako mechanizmem automatycznym. Wynika wprost z ustawy. Tyle że tu chodzi o naprawdę duże pieniądze. Jak podaje Autokult.pl, w 2023 r. (a więc w okresie od stycznia do maja) UFG zidentyfikowało blisko 327 tys. przypadków pojazdów bez obowiązkowego OC. Przemnażając tę ilość przez wartość maksymalnej wysokości nowej kary, nietrudno policzyć że fundusz w pięć miesięcy roku 2024 może zarobić prawie 3 mld zł. Dokładnie, 3 mld zł w 5 miesięcy. Wniosek może być jeden. Za sprawą takich wyników finansowych, UFG dość szybko miałoby szansę stać się jedną z bardziej rentownych instytucji państwowych.

Kiedy kierowca może dostać karę za brak OC?

REKLAMA

Przede wszystkim wtedy, gdy polisy rzeczywiście nie opłaci. Tyle że ktoś jeszcze musi ten fakt ujawnić... Jeszcze kilka lat temu, brak OC w większości przypadków stanowił odkrycie policjantów w czasie kontroli drogowych. Dziś jednak UFG ma dużo lepiej działającą broń w dłoniach. Instytucja dysponuje bowiem systemem informatycznym, który porównuje informacje o zawieranych polisach z bazą danych o zarejestrowanych pojazdach. Brak adnotacji o OC w przypadku któregoś z pojazdów oznacza automatyczne wszczęcie postępowania wyjaśniającego. Właściciel auta dostaje list i musi udowodnić ważność ubezpieczenia.

Dla UFG żadnego znaczenia nie ma fakt czy samochód jest użytkowany, czy stoi na parkingu lub w garażu. Każdy pojazd zarejestrowany w Polsce (no może poza zabytkowymi), musi mieć aktualne ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. W efekcie wniosek może być jeden. Możesz nie jeździć samochodem, a karę wynoszącą ponad 8400 zł i tak w roku 2024 dostaniesz!

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Blokady rolników 20 marca 2024 r. – mapa online, objazdy. Które drogi i skrzyżowania będą nieprzejezdne? [Aktualizacja]

    W dniu 20 marca 2024 r. nastąpi kolejna odsłona protestu rolników. Na drogach całej Polski staną blokady rolnicze. Publikujemy mapę online protestów rolniczych i ewentualnych objazdów. Mapa jest stale aktualizowana, aktualnie widnieje na niej ponad 500 punktów blokad. Poza tym poniżej stale aktualizujemy informacje z samorządów i Policji odnośnie blokad drogowych w tym dniu. Utrudnienia na drogach pojawiają się już 19 marca.

    Bridgestone rozbudowuje fabrykę. Zainwestuje prawie mld zł. Dzięki temu zakład wyprodukuje 7 mln opon rocznie

    Bridgestone ma zamiar rozbudować hiszpański zakład produkcyjny w Burgos. Cele gigantycznej inwestycji są trzy. Chodzi o zwiększenie produkcji, poprawę standardu i mocniejsze pójście w kierunku zrównoważonego rozwoju.

    Młodzi nie chcą prawa jazdy. W 2023 r. dokumentów było o 30 proc. mniej, niż jeszcze kilka lat temu

    Dane z CEPiK nie pozostawiają złudzeń. W 2023 r. w Polsce zostało wydanych o 30 proc. mniej praw jazdy, niż w 2015 r. Jak ten trend może wpłynąć na producentów samochodów oraz rynek aut używanych?

    Auta w leasingu policja nie zabierze. Kierowca zapłaci jednak nawiązkę, a do tego poniesie koszty podatkowe

    Pijany kierowca zatrzymany w samochodzie leasingowanym auta nie straci. Mimo wszystko za swój czyn zapłaci i to podwójnie. Nawiązka dopiero otwiera listę jego strat. Kolejnym punktem jest utrata praw do odliczenia podatkowego.

    REKLAMA

    Na stacje powraca stary typ paliwa. Czy to oznacza, że kierowcy już nie muszą się bać benzyny E10?

    Kilka dni temu na stacje w całej Polsce powrócił stary typ paliwa. Ostatni raz kierowcy mogli je zatankować w październiku 2023 r. Czy to oznacza dobrą informację dla osób, które nie chcą benzyny Pb 95 E10? Sprawdźmy.

    Urzędnicy żądają podwyżek opłat za rejestrację samochodu w Polsce. Niestety mają rację. Stoi za nimi matematyka

    Dlaczego podwyżki? Powiaty domagają się urealnienia opłat za czynności realizowane w wydziałach komunikacji. Wskazują np. że opłata za dowód rejestracyjny wynosząca 54 zł nie była zmieniana od 20 lat. Od kwietnia PWPW, która produkuje te dokumenty podnosi stawkę do prawie 45 zł. 

    Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

    Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

    Rząd chce jednak wykasować podatek od aut spalinowych. Szykuje się do rozmów z UE na temat zmian w KPO

    KPO miało zgotować kierowcom w Polsce aż dwa podatki od aut spalinowych. Teraz okazuje się, że tych może wcale nie być. Nowy rząd planuje renegocjację planu odbudowy. Danina płacona przez kierowców ma zniknąć z dokumentu, a tym samym nie zacznie obowiązywać w Polsce.

    REKLAMA

    Chciał uniknąć kary za parkowanie. Przerobił litery na tablicy rejestracyjnej. Dostał zarzut karny i może trafić do więzienia na 5 lat

    Aby uniknąć płacenia mandatów za nieprawidłowe parkowanie, dostawca jedzenia przerobił na tablicy rejestracyjnej literę F na E. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Chciał być sprytny. Policjanci byli jednak sprytniejsi.

    103-latka rozbiła bank. Prowadziła auto bez prawa jazdy. Samochód nie miał natomiast OC

    Miała 103 lata i prowadziła samochód. Prowadziła go bez prawa jazdy. Na tym kłopoty seniorki się nie kończą. Jaki był finał? Karabinierzy – bo akcja rozgrywała się we Włoszech – odwieźli ją do domu. Ona natomiast zapowiedziała zakup... skutera!

    REKLAMA