REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

OC bez prawa jazdy - czy to możliwe?

OC bez prawa jazdy - czy to możliwe? Fot. Fotolia
OC bez prawa jazdy - czy to możliwe? Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Wiele osób uważa, że posiadanie prawa jazdy jest wymagane do zakupu obowiązkowego OC. W praktyce sytuacja wygląda jednak nieco inaczej.

Wielu polskich kierowców jest przekonanych, że aby zakupić obowiązkowe ubezpieczenie OC koniecznie trzeba posiadać prawo jazdy. Taka sytuacja jest całkiem zrozumiała, bo ogromna większość osób kupujących obowiązkową polisę wcześniej zdała egzamin na prawo jazdy i posiada aktualne uprawnienia do kierowania pojazdami.

REKLAMA

Takie przekonanie jest jednak błędne. Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych nie wymaga wcale posiadania prawa jazdy przez osobę kupującą komunikacyjne OC. Ubezpieczyciele muszą więc pozwolić na zakup obowiązkowej polisy również osobie bez prawa do kierowania pojazdami danej kategorii.

Eksperci porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl tłumaczą, jak wygląda taki nietypowy zakup ubezpieczenia OC. Warto również wyjaśnić, w jakich sytuacjach może mieć on miejsce.

Kto kupuje OC bez prawa jazdy?

REKLAMA

Zakup obowiązkowego ubezpieczenia OC przez osobę nieposiadającą prawa jazdy jest na pewno rzadką sytuacją. Potwierdzają to również dane porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl. Wskazują one, że kalkulacje wykonywane przez internautów nieposiadających prawa jazdy są sporadyczne.

Użytkownicy kalkulatora OC nie muszą oczywiście ujawniać, dlaczego planują zakup obowiązkowej polisy OC, nie posiadając jeszcze prawa jazdy. Można jednak przypuszczać, że jednym z powodów jest oczekiwanie na potrzebny dokument przez młodego kierowcę, który jeszcze przed otrzymaniem „prawka” kupił pierwszy samochód i chce go ubezpieczyć.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Warto również pamiętać o osobach, które utraciły swoje prawo jazdy i mają niebawem odzyskać uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Tacy klienci ubezpieczyciela również mogą kupić obowiązkowe OC nie posiadając prawa jazdy” - wyjaśnia Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Współwłaściciel z prawem jazdy – czy jest konieczny?

REKLAMA

Doświadczenia porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl sugerują, że łatwy zakup polisy OC przez osobę nieposiadającą prawa jazdy jest jak najbardziej możliwy. Co więcej, taką transakcję będzie można sfinalizować przez Internet. Zwykle istnieje jednak ważne ograniczenie dla nabywcy OC bez „prawka”.

Mianowicie taka osoba będzie musiała wskazać współwłaściciela pojazdu, który posiada aktualne prawo jazdy odpowiedniej kategorii. Ten wymóg zakładów ubezpieczeń wynika z dwóch względów. Po pierwsze, trzeba wskazać ubezpieczycielowi osobę, która zamiast nabywcy OC nieposiadającego „prawka” będzie użytkowała dany pojazd. Towarzystwa ubezpieczeniowe wychodzą bowiem z założenia, że samochód lub motocykl nie jest kupowany po to, aby trzymać go w garażu.

Druga ważna kwestia dotyczy oceny ryzyka. „Zakładowi ubezpieczeń, który otrzymał informacje na temat historii szkód i doświadczenia co najmniej jednego współwłaściciela pojazdu, łatwiej będzie ustalić odpowiednią składkę OC”- tłumaczy Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Właściciel samochodu bez „prawka” może nieco zaoszczędzić 

Warto nadmienić, że odpowiedni wybór współwłaściciela pojazdu pozwala osobie nieposiadającej prawa jazdy na znaczące obniżenie kosztu obowiązkowej polisy OC. W tym kontekście można powołać się na przykładową kalkulację wykonaną przez porównywarkę ubezpieczeń Ubea.pl

Wspomniany serwis sprawdził sytuację osiemnastolatka z Warszawy, któremu ojciec niedawno przekazał swój poprzedni samochód. Chodzi o Volkswagena Golfa V 1.4 FSI Trendline z 2006 roku” - precyzuje Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Młody kierowca ze stolicy (kod pocztowy: 04-301) nie posiada jeszcze prawa jazdy, ale już teraz musi wykupić obowiązkowe ubezpieczenie OC. Ze względu na konieczność obniżenia kosztów obowiązkowej polisy OC czterdziestoośmioletni ojciec nadal figuruje w dowodzie rejestracyjnym pojazdu (jako współwłaściciel). Jest to dobry pomysł, ponieważ starszy kierowca posiada siedmioletni okres bezszkodowej jazdy.

Dzięki ubezpieczeniu samochodu z jeżdżącym bezpiecznie ojcem, osiemnastolatek nieposiadający prawa jazdy zapłaci 1629 zł za najtańszą obowiązkową polisę (w Link4). Nie jest to wysoka składka jak na osobę, która nie posiada absolutnie żadnego doświadczenia za kierownicą” - komentuje Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Czy współwłasność samochodu ma jakieś wady?

Trzeba jednak pamiętać, że po rychłym otrzymaniu prawa jazdy młody kierowca wsiądzie „za kółko”. Skutki ewentualnej kolizji spowodowanej przez taką niedoświadczoną osobę wpłyną niestety również na jej ojca.

Mowa o częściowej utracie zniżek, która podwyższy koszt ubezpieczenia OC dotyczącego samodzielnie użytkowanego auta. Takiego negatywnego scenariusza można uniknąć jedynie po wykupieniu dodatkowej ochrony zniżek” - podsumowuje Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Źródło: porównywarka ubezpieczeniowa Ubea.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Senne koszmary polskich kierowców: kradzież samochodu lub awaria auta w drodze. A jaka jest rzeczywistość

Awaria na drodze i związane z nią holowanie, kradzież samochodu oraz zderzenie ze zwierzyną  – to największe obawy polskich kierowców. Są na tyle silne, że wielu zamieniają się w koszmary senne. Na szczęście na co dzień przykre zdarzenia związane z autem są zgoła inne.

Branża transportowa ma się coraz gorzej. Co może pomóc?

Kryzys gospodarczy staje się coraz bardziej widoczny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba ogłoszonych upadłości wzrosła o 14% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, podczas gdy liczba rozpoczętych postępowań restrukturyzacyjnych spadła o 6,9%. Jedna z branż, która ma najtrudniej to branża transportowa.

Czego najbardziej obawiają się kierowcy, a co rzeczywiście im się przytrafia?

Jakie są największe obawy Polaków w związku z samochodem? A co przytrafia się kierowcom najczęściej? Co dziesiąty kierowca nie boi się o swój samochód. Co piątego nic złego na drodze nie spotkało. 

W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

REKLAMA

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

REKLAMA

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

REKLAMA