Carpooling – sposób na drogie paliwo
REKLAMA
REKLAMA
Co to jest ?
REKLAMA
Carpooling jest ideą która zrodziła się już w latach 50 w Stanach Zjednoczonych, zaś szczególnie popularna stała się podczas „kryzysu paliwowego”. W Polsce największą popularność Caropooling zdobył w czasie PRL-u. Prowadzona wtedy kampania „podwieź sąsiada” zachęcała do dzielenia się luksusowym dobrem jakim był samochód. Wyrażenie to w wolnym tłumaczeniu oznacza: „podwożenie” czy „wypełnianie auta” - nie jest to autostop. Polega na udostępnianiu wolnego miejsca w samochodzie innym osobom i dzieleniu się kosztami dojazdu. Im więcej osób w aucie, tym bardziej spadają koszty podróży czy też dojazdu do pracy. Większy jest natomiast komfort podróżowania, niż w przypadku podróżowania komunikacja zbiorową.
REKLAMA
Idea ta dzięki Internetowi nabrała całkiem nowego znaczenia. W sieci można znaleźć strony (carpooling.pl czy dojazdy.eu) w których możemy znaleźć ogłoszenia. Na początek idealnymi kandydatami są osoby z naszego otoczenia, ponieważ ich znamy i mamy do nich zaufanie.
Zobacz też: Jak radzić sobie z chorobą lokomocyjną?
Korzyści wspólnego podróżowania
Podstawowymi korzyściami jest cięcie kosztów podróży, na co składają się: opłaty parkingowe, przejazd autostradą czy wypożyczenie samochodu. Mniej samochodów to mniej hałasu oraz redukcja zanieczyszczeń spowodowanych transportem. Może także ograniczyć problem korków na drogach. Wiele organizacji rządowych i ekologicznych popiera ideę wspólnego podróżowania.
Popularna forma podróży na zachodzie
Carpooling jest także bardzo popularną formą podróży w krajach zachodnich. W niektórych można spotkać specjalnie wydzielone pasy dla samochodów przewożących co najmniej 2-3 osoby. Także władze państw wspierają tę ideę i są one częścią tamtejszej polityki infrastruktury, transportu czy też ochrony środowiska.
Zobacz też: Samochodem po Europie i świecie
W Stanach Zjednoczonych na podobieństwo carpoolingu powstał system o nazwie „Slugging”, działa on w Waszyngtonie i Północnej Wirginii. Polega on na okazjonalnym podwożeniu osób, które stoją w wyznaczonych miejscach przy trasie. W tym systemie nie ma żadnych korzyści pieniężnych, ponieważ kierowcy dzięki zabraniu 2-3 osób, zamiast stać w korkach mogą korzystać ze specjalnych pasów (HOV).
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.