Jak wykonać światła awaryjne w samochodach, których konstrukcja tego nie przewidywała?
REKLAMA
REKLAMA
Do zainstalowania świateł awaryjnych potrzebny jest przerywacz termiczny kierunkowskazów, wyłącznik z dwiema niezależnymi parami styków, dodatkowa lampka kontrolna czerwona, około 1 metra izolowanych przewodów oraz kilka końcówek, tzw. konektorków.
REKLAMA
Zobacz też:Jak wykonać zastępcze światła cofania ze świateł „stop”?
REKLAMA
Najpierw należy zainstalować w dogodnym miejscu wyłącznik i lampkę kontrolną. Jeden z jej zacisków trzeba połączyć na stałe z masą pojazdu. Teraz należy zamocować na stałe przerywacz kierunkowskazów i jego zacisk, oznaczony „+” połączyć z zaciskiem pierwszej pary styków dodanego wyłącznika. Drugi zacisk tej pary musimy połączyć z plusem akumulatora bezpośrednio, lub z zaciskiem stacyjki na stałe połączonym z plusem akumulatora.
Kolejną czynnością będzie odszukanie przewodów przełącznika kierunkowskazów, zasilających lampy obu stron. Przewody te należy, nie odłączając ich od przełącznika, połączyć z drugą parą styków dodanego wyłącznika, nie likwidując dotychczasowych połączeń.
Pozostaje już tylko podłączenie lampki kontrolnej i przewodu pomiędzy dodanym przerywaczem kierunkowskazów i dodanym włącznikiem świateł awaryjnych. Lampkę kontrolną podłącza się do zacisku oznaczonego literą „P” na przerywaczu, natomiast trzeci, wolny zacisk przerywacza oznaczony literą „L”, trzeba podłączyć do przewodu zasilającego dowolną grupę kierunkowskazów.
Zasada działania układu
REKLAMA
Z chwilą włączenia zasilania dodanym przełącznikiem, napięcie zostanie dołączone do zacisku + nowo dodanego przerywacza. Jednocześnie zostaną zwarte kierunkowskazy lewej i prawej strony. Prąd płynący przez przerywacz od zacisku + do zacisku „L” i stamtąd do zwartych kierunkowskazów spowoduje zapalenie się w nich żarówek. Po mniej więcej sekundzie nowy przerywacz przerwie przepływ prądu i kierunkowskazy zgasną. Po kolejnej sekundzie przerywacz ponowie podłączy zasilanie do kierunkowskazów, rozpoczynając kolejny cykl ich pracy.
Opisany sposób połączenia kierunkowskazów tak, aby pełniły funkcję świateł awaryjnych, zapewnia możliwość ich włączenia w każdej sytuacji, poza stacyjką i bez udziału przerywacza, który jest wykorzystywany dla ich normalnej pracy. Przypadkowe lub celowe włączenie świateł awaryjnych przy włączonych kierunkowskazach, np. w sytuacji, gdy kierowca zapomni je wyłączyć po zjechaniu na pobocze, nie grozi żadną awarią.
Zobacz też: Automatyczne światła dzienne są już obowiązkowe
REKLAMA
REKLAMA