Historia motoryzacji: omnibusy i silniki parowe
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Pod koniec XVIII wieku angielski inżynier William Murdock skonstruował sporej wielkości model pojazdu napędzanego maszyną parową. Maszyna ta, jak się okazało, miała moc znacznie przewyższającą zapotrzebowanie i model osiągnął podczas prób tak dużą prędkość, że wymknął się spod kontroli konstruktora, siejąc przerażenie wśród niespodziewających się niczego przechodniów. Eksperyment ponoć zakończył się śmiercią miejscowego duszpasterza, który dostał zawału serca na widok buchającej parą zabawki, pędzącej ulicą.
REKLAMA
Niedługo potem rozpoczęła się era omnibusów – autobusów, napędzanych maszynami parowymi. Pierwszą w historii motoryzacji regularną komercyjną linię omnibusową uruchomiono w 1831 roku między Londynem a Statford. Podobne pojazdy niedługo potem pojawiły się w Francji. W 1873 wyruszył na drogi francuski omnibus, znacznie ulepszony i bardziej komfortowy od poprzednich. Miał już dwie niezależne maszyny parowe, napędzające każde z tylnych kół oddzielnie, a komfort podróżowania znacznie podnosiły zastosowane po raz pierwszy w tego typu pojeździe resory piórowe oraz koła z oponami z masywnej, litej gumy. Maszyny parowe napędzały koła nie bezpośrednio, jak we wcześniej produkowanych omnibusach, lecz za pomocą przekładni łańcuchowej. Pojazd ten był bardzo szybki jak na tamte czasy. Uzyskiwał przeciętną prędkość na dłuższych trasach ponad 40 km/godz.
Zobacz też: Historia motoryzacji: od starożytności do XVII wieku
Czy można lepiej?
REKLAMA
Równolegle z pracami nad ulepszeniem napędu parowego prowadzono próby z zastosowaniem bardziej ekonomicznego napędu spalinowego, w którym energia uzyskiwana w procesie spalania paliwa byłaby zamieniana bezpośrednio na pracę. Już w 1800 roku emerytowany major Isaac de Rivaz skonstruował pierwszy w historii motoryzacji silnik spalinowy, w którym spalana była mieszanka gazu świetlnego i powietrza, zapalana za pomocą iskry elektrycznej. Jak widać niewiele od ponad 200 lat się zmieniło w rozwiązaniach stosowanych w silnikach spalinowych. Różnica polegała jedynie na tym, że posuwisty ruch tłoka był przenoszony przez mechanizm korbowy na koło zamachowe, znajdujące się ponad cylindrem, a z niego za pomocą sznura „bez końca” na układ jezdny tego osobliwego wehikułu.
W roku 1835 inżynier Thomas Davenport skonstruował i wypróbował pojazd, napędzany silnikiem elektrycznym, do którego energię dostarczała bateria złożona z kilku ogromnych mokrych ogniw. Mniej więcej w tym samym czasie szkocki biznesmen Robert Anderson prowadził na Wyspach Brytyjskich doświadczenia z powozem, napędzanym elektrycznie. Równolegle z nim projektował swój elektryczny samochód holenderski profesor Sibrandus Stratingh Groningen. Jedynym trudnym do rozwiązania problemem, który spowodował zaniechanie na początku XX wieku prac nad ekologicznym, elektrycznym napędem, było wytwarzanie i gromadzenie energii elektrycznej w pojeździe autonomicznym, czyli nie korzystającym z zewnętrznych źródeł zasilania.
Elektryczny rekordzista
Mimo to pojazdy eksperymentalne miały znaczące osiągnięcia, np. już w kwietniu 1989 roku samochód napędzany silnikiem elektrycznym, jako pierwszy w historii motoryzacji pojazd naziemny osiągnął prędkość ponad 100 km/godz., a niedługo potem inny samochód z napędem elektrycznym ustanowił trudny do pobicia w tamtych czasach rekord prędkości, wynoszący aż 105,88 km/godz. Niestety, seryjnie produkowane na przełomie wieków pojazdy elektryczne miały znacznie gorsze osiągi. Wiele z nich nie było w stanie jechać szybciej, niż 30 km/godz. co nie stanowiło żadnej konkurencji dla coraz szybszych samochodów z silnikami spalinowymi i spowodowało zaniechanie prac nad napędem elektrycznym na wiele dziesięcioleci.
Zobacz też: Jak zarejestrować auto zabytkowe kupione za granicą?
W tym czasie nastąpił niezwykle szybki rozwój napędu spalinowego. W 1860 roku powstał silnik spalinowy, w którym spalanie mieszanki paliwowo-powietrznej odbywało się naprzemian po obu stronach tłoka. W silniku tym zastosowano pierwszy w historii motoryzacji prymitywny układ rozrządu, dzięki któremu gazowe paliwo było dostarczane do cylindra w odpowiednim czasie po odpowiedniej stronie tłoka. Niedługo potem, w 1862 roku francuski inżynier Alphonse Beau de Rochas zaprojektował pierwszy w historii motoryzacji silnik spalinowy czterosuwowy. Silnik ten nie został jednak nigdy zbudowany, choć jego rozwiązania konstrukcyjne z wielkim powodzeniem zastosował niemiecki konstruktor-wynalazca, Nikolaus Otto w swojej maszynie, zasilanej paliwem gazowym, z zapłonem iskrowym.
Był to pierwowzór współczesnego silnika spalinowego, w którym, tak samo jak w nowoczesnym silniku, mieszanka paliwowo-powietrzna była zasysana do cylindra, następnie sprężana i zapalana we właściwym momencie przez iskrę elektryczną. Silnik, pracujący w oparciu o tę zasadę zastosował w swoim osobliwym pojeździe w 1875 roku wiedeński ślusarz Siegfried Marcus. Skonstruowany przez niego pojazd można uznać za pierwszy w historii motoryzacji samochód z silnikiem spalinowym. Osiągał on prędkość zaledwie kilku kilometrów na godzinę, a hałas jaki wytwarzał w połączeniu z przykrym zapachem wydobywających się z niego spalin spowodowały, że policja zabroniła konstruktorowi poruszania się nim po mieście.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.