Zimowanie klasyka, czyli jak przygotować samochód do zimowania?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Liczba pasjonatów klasycznej i sportowej motoryzacji w Polsce regularnie rośnie. Widoczna za oknami aura, to dla nich sygnał, że pora już myśleć o tym jak „przezimować” swoje cacka. Mieszanka pośniegowego błota wraz z piaskiem, solą oraz drobnymi kamykami może niekorzystnie wpływać na stan wyjątkowych, motoryzacyjnych egzemplarzy. Odpowiednie zabezpieczenie pojazdu czy czasowe zaprzestanie jego eksploatacji, pozwoli cieszyć się jazdą klasykiem, czy też „demonem prędkości” bez obaw o nowe ogniska korozji – podkreślają eksperci ProfiAuto
REKLAMA
Polscy pasjonaci i kolekcjonerzy posiadają już około 50 tys. zabytkowych pojazdów*, coraz więcej kierowców decyduje się także na zakup samochodów sportowych. Chcąc jak najdłużej cieszyć się swoimi autami marzeń, często decydują się oni na ich „przezimowanie”, a więc zamknięcie ich w garażu na kilka najtrudniejszych, zimowych tygodni czy nawet miesięcy. Jak we właściwy sposób przygotować się do tego zadania?
Zobacz też: Absurdy konstrukcyjne w zabytkowych pojazdach
Zimowanie klasyka, czyli jak przygotować samochód do zimowania? Nadwozie
Przed okresem „zimowego snu samochodu” należy go bardzo dokładnie umyć i wysuszyć. Warto sprawdzić, czy w jakimś zakamarku nie zebrały się np. liście wymieszane z ziemią i wodą, czy też inne zanieczyszczenia, które po czasie mogą zagrozić stanowi nadwozia. Trzeba również zabezpieczyć wszystkie uszkodzenia, które powstały w powłoce lakierniczej. Można to zrobić samemu, korzystając z wielu różnych produktów, które są dostępne na rynku lub udać się do specjalisty. Korzystne dla samochodu jest także odpowiednie zakonserwowanie podwozia. Przed zabezpieczeniem warstwą ochronną za pomocą preparatów, należy je również umyć, wysuszyć i zadbać o naprawę wszelkich ubytków, które powstały w czasie użytkowania samochodu przed okresem zimowym.
Zimowanie klasyka, czyli jak przygotować samochód do zimowania? Wnętrze
Jeśli samochód będzie „zimował” przez dłuższy czas, warto wcześniej wyprać jego tapicerkę, co pozwoli na uniknięcie efektu zatęchnięcia po tym okresie. Nie należy zapominać również o częstej wentylacji wnętrza pojazdu. Warto także zaopatrzyć się w pochłaniacz wilgoci, który zapobiegnie skraplaniu się wody. Należy również zadbać o stan uszczelek drzwi, maski, bagażnika czy też szyberdachu i przed zimą użyć w celu ich konserwacji odpowiednich specyfików np. na bazie silikonu. Chroni to elementy gumowe zarówno przed pękaniem, jak i kruszeniem, gdy temperatura spada poniżej 0 stopni Celsjusza.
Zobacz też: Jak przygotować pojazd zabytkowy do dłuższej trasy?
Zimowanie klasyka, czyli jak przygotować samochód do zimowania? Zatankuj do pełna
Kierowca, który nie jeździ zimą swoim klasykiem czy też samochodem sportowym i tak powinien zatankować go do pełna. Pozwala to zapobiec skraplaniu się w baku pary wodnej. Warto zatankować paliwo jak najlepszej jakości, po to by jak najdłużej cieszyć się bezkorozyjnym układem zasilania. W celu zmaksymalizowania ochrony można użyć uszlachetniaczy podnoszących dodatkowo jakość paliwa. Na rynku można zakupić zarówno te nadające się do benzyny jak i do oleju napędowego. Należy jednak zwrócić uwagę na dobranie specyfiku odpowiedniego dla danego rodzaju samochodu.
Zimowanie klasyka, czyli jak przygotować samochód do zimowania? Akumulator
Wiosną warto się cieszyć przyjemnością z jazdy klasycznym, czy też sportowym samochodem natychmiast i nie mieć problemów z jego odpalaniem. Dlatego przed zimą należy odłączyć akumulator od instalacji. Nie można jednak zapominać o regularnym np. comiesięcznym ładowaniu tego urządzenia. Wymontowany akumulator powinno się ustawić w dość ciepłym pomieszczeniu, bowiem zmniejsza to ryzyko jego samorozładowania się oraz zasiarczenia płyt.
Zobacz też: Typy gaźników w autach zabytkowych
Zimowanie klasyka, czyli jak przygotować samochód do zimowania? Opony
REKLAMA
Myśląc o samochodowym „śnie zimowym”, należy także zadbać o zapewnienie odpowiedniego ciśnienia w oponach. Przed długim postojem zalecanie jest zwiększenie ciśnienia o wartość od 0,5 do 1 bara, w zależności od wskazań producenta w tym zakresie. Alternatywą dla tego rozwiązania jest postawienie auta na tzw. kobyłkach warsztatowych. Umieszczenie samochodu na takich podporach pozwala nie tylko na zachowanie w lepszym stanie opon samochodu, ale także wpływa na lepszą cyrkulację powietrza pod autem, ze względu na zwiększenie przestrzeni pomiędzy samochodem, a podłogą.
– Posiadanie klasycznego lub sportowego samochodu to spełnienie marzeń wielu pasjonatów motoryzacji. W przypadku takich, wyjątkowych egzemplarzy, szczególnie ważna jest odpowiednia konserwacja i reagowanie na zmienne warunki pogodowe. Z posiadaniem motoryzacyjnego „cuda” wiążą się więc zobowiązania, dotyczące utrzymania go w jak najlepszej kondycji mechanicznej i wizualnej. Sporo zależy od egzemplarza, ale w wielu przypadkach właściwie przygotowane „przezimowanie” jest dobrym rozwiązaniem, które pozwoli zacząć kolejny sezon przyjemnie i bezproblemowo – podsumowuje Michał Tochowicz, ekspert motoryzacyjny sieci ProfiAuto.
Źródło: Materiały prasowe ProfiAuto
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.