Jak osuszyć silnik po zachlapaniu go wodą?
REKLAMA
REKLAMA
Powodem przerwania pracy silnika w takich okolicznościach było nie tylko zalanie wodą instalacji zapłonowej, ale także nagromadzenie się wody w zagłębieniach głowicy silnika wokół świec zapłonowych oraz przeniknięcie jej do wnętrza aparatu zapłonowego i zmoczenie izolatora cewki zapłonowej.
REKLAMA
Szczególnie był na to podatny silnik w Fiacie 125 p, ale także w innych samochodach działo się podobnie. Woda ta prawie nigdy nie odparowywała samoistnie, zwłaszcza z zagłębień wokół świec zapłonowych. Konieczne było jej ręczne usuwanie, co na przykład podczas deszczu nie należało do przyjemnych zajęć. Jeszcze gorzej, gdy samochód zatrzymał się w środku takiej kałuży lub potoku, przepływającego przez drogę.
Zobacz też: Jakie oleje stosować w pojazdach zabytkowych przy różnym stopniu zużycia silnika i skrzyni biegów?
REKLAMA
Aby wyjechać z takiej pułapki z unieruchomionym silnikiem wystarczy skorzystać z prostego sposobu. Należy włączyć jeden z wyższych biegów, najlepiej II lub III. Następnie uruchomić rozrusznik. Obracając silnikiem będzie jednocześnie poprzez skrzynię biegów napędzał koła i samochód zacznie się bardzo wolno toczyć. Jeżeli akumulator jest sprawny i dobrze naładowany, można tak przejechać nawet kilkanaście metrów.
Po wyjechaniu z pułapki należy zaciągnąć hamulec postojowy, a następnie przystąpić do osuszania układu zapłonowego. Najlepiej zrobić to przy pomocy papierowych ręczników jednorazowych, papieru toaletowego lub innych materiałów higroskopijnych. Niestety, jednorazowe ręczniki po zamoczeniu nie nadają się do ponownego użytku.
Gdy jednak woda nadal znajduje się wokół świec, a suchych ręczników lub papieru toaletowego brak, można wykorzystać zjawisko osmozy. W tym celu należy jeden z końców mokrego ręcznika papierowego wcisnąć ostrożnie w zagłębienie wokół świecy, zaś drugi pozostawić swobodnie zwisający.
Zobacz też: Różnice pomiędzy silnikami dolnozaworowymi i górnozaworowymi
Po kilku minutach woda zostanie prawie całkowicie usunięta i wówczas wystarczy już tylko lekkie przetarcie izolatorów świec suchym ręcznikiem papierowym lub ściereczką, a w ostateczności nawet chusteczką do nosa. Przewody zapłonowe i izolator cewki zapłonowej wystarczy wytrzeć do sucha. Woda z wnętrza aparatu zapłonowego najczęściej wycieknie sama.
Osuszając silnik podczas deszczu trzeba to robić szybko i jak najkrócej pozostawiać otwartą maskę, aby nie dopuścić do ponownego zamoczenia go, ale także do ochłodzenia, co bardzo utrudni odparowanie resztek wilgoci przed uruchomieniem go.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.