REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Sprzedaż nowych samochodów w 2023 roku rośnie? Pozornie tak...

oprac. Kuba Brzeziński
Sprzedaż nowych samochodów w 2023 roku rośnie?
Sprzedaż nowych samochodów w 2023 roku rośnie? Pozornie tak...
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Sprzedaż nowych samochodów w 2023 roku rośnie? W marcu liczba rejestracji nowych aut osobowych w UE wystrzeliła. Zarejestrowano łącznie ponad milion aut, co daje wzrost aż o 29 proc. rok do roku. To jednak w dużej mierze pozory. Sprawdźcie czemu.

Europejskie Stowarzyszenie Producentów Aut, ACEA, przedstawiło dane wskazujące na bardzo silny wzrost sprzedaży nowych samochodów w UE. Marcowa liczba rejestracji, przekraczająca milion sztuk, była o 29 proc. większa niż w marcu 2022. Cały pierwszy kwartał zamknął się natomiast liczbą rejestracji na poziomie niemal 2,7 mln sztuk, co daje wzrost o 18 proc. Na rynku czuć więc optymizm, ale do przedstawionych przez ACEA danych należy podchodzić ostrożnie. Zwraca na to uwagę Michał Knitter, wiceprezes Carsmile.

REKLAMA

Sprzedaż nowych samochodów w 2023 roku w UE rośnie. Tylko co z tego...

REKLAMA

Unijne statystyki na pierwszy rzut oka wyglądają imponująco. Jeśli jednak cofniemy się do 2018 roku, tj. ostatniego roku przed pandemią, to zobaczymy, że wówczas liczba aut osobowych zarejestrowanych w UE licząc bez Wielkiej Brytanii, wyniosła w I kw. prawie 3,5 miliona sztuk. W samym marcu było to 1,3 miliona rejestracji. Względem 2018 roku mamy zatem spadki odpowiednio o 23 proc. i 18 proc. Widać więc, że pomimo znacznej poprawy względem roku 2022, z czego bardzo się cieszymy, europejskiemu rynkowi motoryzacyjnemu daleko jeszcze do poziomów sprzed pandemii – zauważa Michał Knitter, wiceprezes Carsmile.

Wniosek? Ten może być jeden. Sam wzrost rejestracji w I kw. 2023 r. jest przede wszystkim zjawiskiem o charakterze podażowym, a nie wyraźnym odbiciem popytu na nowe samochody w UE. Na to jeszcze trzeba poczekać. Doszło do kumulacji odbiorów aut, tych zamówionych na przykład 9-10 miesięcy temu, a także pojazdów zamówionych np. 3-4 miesiące temu, gdy terminy produkcyjne zaczęły się już wyraźnie skracać, a dostępność samochodów wzrosła. To spowodowało kumulację rejestracji, a nie realne odbicie się rynku po latach chudych. Zjawisko nie pokazuje zatem pełni trendów rynkowych.

Sprzedaż nowych samochodów w Europie a rynek globalny

Kumulacja sprzedaży sprzed kilku miesięcy czy często nawet roku, to nie pierwsze niekorzystne zjawisko, które można dostrzec na rynku sprzedaży samochodów. Bo warto pamiętać o jeszcze jednym faktorze. Europa nie jest jedynym czy też głównym rynkiem zbytu dla producentów. Na sprawę warto zatem spojrzeć globalnie. Zwłaszcza że jest szereg czynników, które mogą nas zawrócić i spowodować ponowny spadek dostępności fabrycznie nowych samochodów.

Dla przykładu chińska gospodarka przeżywa obecnie spowolnienie, ale jeśli doszłoby do odbicia popytu konsumpcyjnego w Chinach, jego efektem będzie przekierowanie światowej produkcji i dostaw aut na rynek chiński, w konsekwencji czego w Europie znów mogłyby pojawić się ograniczenia w dostępności samochodów – ostrzega Michał Knitter.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jak wygląda sprzedaż nowych samochodów w Polsce w 2023 r.?

Jeśli chodzi o cały rynek nowych aut, to w I kwartale, ze wzrostem na poziomie 21 proc. rok do roku, Polska uplasowała się, według danych ACEA, nieco powyżej unijnej średniej (plus 18 proc.). Wzrostowi rejestracji nowych aut towarzyszą dalsze podwyżki cen katalogowych. Według najnowszych danych IBRM Samar, tj. za luty, średnia cena nowego auta wyniosła rekordowe 163 tys. zł i była o 13 proc. większa niż przed rokiem. Samochody są obecnie katalogowo droższe o kilkanaście procent względem początku ub.r., ale uwzględniając rabaty, wprowadzone przez część marek, odczuwalna wysokość podwyżek to średnio kilka procent.

Producenci wracają do rabatów. Szczególnie ci segmentu premium

REKLAMA

Część marek uruchomiła rabaty wynoszące od kilku tysięcy złotych do nawet kilkunastu procent (w skrajnych przypadkach), a inne z tym zwlekają i obserwują rynek. Sytuacja doprowadziła jednak do powstania bardzo interesującej sytuacji z punktu widzenia nabywcy.

Jednocześnie widzimy ciekawe zjawisko polegające na tym, że w efekcie polityki rabatowej stosowanej przez marki klasy premium, ceny aut z tego segmentu zbliżyły się do marek bardziej masowych – podkreśla wiceprezes Carsmile.

Przykładem może być zbliżanie się cen Hyundaia Tucsona oraz Audi Q5 (bogata wersja Tucsona kosztuje katalogowo ok. 180-190 tys. zł, a ceny Q5 zaczynają się od nieco ponad 200 tys. zł).

Sprzedaż nowych samochodów elektrycznych w 2023 roku. Widać wzrosty!

Największy procentowy wzrost miał miejsce w segmencie aut elektrycznych, których w I kwartale br. zarejestrowano w Unii 321 tysięcy, co daje wzrost o ponad 43 proc. rok do roku (tylko w marcu liczba rejestracji elektryków skoczyła aż o 58 proc.). W tej grupie imponująco na tle innych państw UE wypadła Polska, ze wzrostem aż o 82 proc., choć liczbowo to tylko 4 tysiące nowych elektryków zarejestrowanych w naszym kraju w I kwartale. W marcu w Unii auta elektryczne stanowiły 14 proc. łącznych rejestracji. Polska jest jednak jeszcze daleka od tego poziomu.

Spodziewam się, że pod koniec tego roku w Polsce, udział aut elektrycznych w nowej sprzedaży osiągnie 5 do 10 proc. wobec 4 proc. obecnie. Będzie to w głównej mierze efekt rosnących zamówień tego typu pojazdów ze strony firm, a także administracji publicznej - mówi Michał Knitter.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Źródło zewnętrzne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Senne koszmary polskich kierowców: kradzież samochodu lub awaria auta w drodze. A jaka jest rzeczywistość

Awaria na drodze i związane z nią holowanie, kradzież samochodu oraz zderzenie ze zwierzyną  – to największe obawy polskich kierowców. Są na tyle silne, że wielu zamieniają się w koszmary senne. Na szczęście na co dzień przykre zdarzenia związane z autem są zgoła inne.

Branża transportowa ma się coraz gorzej. Co może pomóc?

Kryzys gospodarczy staje się coraz bardziej widoczny. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku liczba ogłoszonych upadłości wzrosła o 14% w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, podczas gdy liczba rozpoczętych postępowań restrukturyzacyjnych spadła o 6,9%. Jedna z branż, która ma najtrudniej to branża transportowa.

Czego najbardziej obawiają się kierowcy, a co rzeczywiście im się przytrafia?

Jakie są największe obawy Polaków w związku z samochodem? A co przytrafia się kierowcom najczęściej? Co dziesiąty kierowca nie boi się o swój samochód. Co piątego nic złego na drodze nie spotkało. 

W Warszawie możesz natknąć się na przewoźników bez prawa jazdy

"Przewozy 2024" to akcja policji i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Mundurowi skontrolowali kierowców świadczących przewozy na aplikację. 

REKLAMA

Jechał ponad 180 km/h, bo odreagowywał stres, dostał słony mandat

25-latek jechał ponad 180 km/h bo odreagowywał stres. Stracił prawo jazdy, otrzymał mandat w wysokości 5 tys. zł oraz 15 punktów karnych.

89 stacji ładowania pojazdów elektrycznych już jest, w planach 60 nowych. Gdzie?

Kierowcy z Łodzi mają już 89 punktów, w których mogą naładować samochody elektryczne. Łódzki magistrat poinformował, że kolejnych 60 stacji jest w planach. 

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni

Kobiety preferują inne środki transportu niż mężczyźni. Widać to zwłaszcza w zatłoczonych miastach. Z badań wynika także, że kobiety bardziej skupiają się na kwestiach ekologicznych. 

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii, 0,2 promile w Polsce. Jazda pod wpływem powodem 6500 zgonów w UE

0,8 promila alkoholu we krwi w Wielkiej Brytanii i Malcie, 0,2 promile w Polsce. Okazuje się, że jazda pod wpływem jest powodem 6500 zgonów w Unii Europejskiej. Państwa planują jednak obniżanie limitów. Gdzie jest całkowity zakaz prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu?

REKLAMA

Nowy samochód dla Polaka: nie elektryk i nie auto z tradycyjnym silnikiem – więc co

Najpierw decyzja Unii Europejskiej o rychłym zaprzestaniu rejestracji i produkcji aut z tradycyjnymi silnikami na benzynę i olej napędowy. Teraz wahanie, i nieoficjalne wiadomości, że z tak radykalnym krokiem trzeba zaczekać. Zamieszkanie na rynku motoryzacyjnym trwa i czy wpływa znacząco na decyzje zakupowe?

Stacje ładowania elektryków w Polsce co 3,3 km (średnio). Maksymalnie 76 km. Mapa zagęszczenia. Kierowcy elektryków czy spalinówek – kto ma lepiej?

Tylko 3,3 km dzieli średnio w Polsce najbliżej sąsiadujące ze sobą stacje ładowania aut elektrycznych – wynika z analizy Powerdot Data Center. Pomimo, że odległość ta jest zdumiewająco mała, to na mapie Polski wciąż jest kilka białych plam ze słabo rozwiniętą infrastrukturą. 

REKLAMA