Prawo jazdy kat. B: DMC do 4,25 tony, ale tylko dla… elektryków!

REKLAMA
REKLAMA
Ministerstwo Infrastruktury chce, aby osoby posiadające prawo jazdy kat. B miały większe uprawnienia. Na czym to miałoby polegać? Przede wszystkim na zwiększeniu DMC pojazdów, za kierownicą których zasiąść mogą zwykli kierowcy. Obecnie obowiązujące przepisy pozwalają na prowadzenie aut, których dopuszczalna masa całkowita nie przekracza 3,5 tony. Po nowelizacji przepisów masa zostałaby zwiększona do 4,25 tony. W tym punkcie pojawiają się jednak dwa kruczki prawne.
REKLAMA
DMC do 4,25 tony dla kat. B to ukłon w stronę elektromobilnego transportu!
REKLAMA
Po pierwsze samochody o zwiększonym do 4,25 tony DMC musiałyby być zasilane paliwami alternatywnymi. Po drugie prawo jazdy kat. B uprawniałoby do ich prowadzenia, jednak dopiero po minięciu terminu co najmniej dwóch lat od ich nadania. O co chodzi w tych przepisach? To ukłon w stronę rynku transportowego i np. elektrycznych dostawczaków pojawiających się na rynku. Konieczność zastosowania zestawu ciężkich akumulatorów sprawia, że DMC np. Volkswagena e-Craftera to właśnie 4,25 tony. Gdyby nie nowelizacja, kat. B byłaby niewystarczająca do prowadzenia auta.
Pracownik firmy kurierskiej posiadający prawo jazdy kat. B nie ma obecnie wystarczających uprawnień, aby móc przesiąść się np. do elektrycznego Volkswagena e-Craftera (auto ma DMC 4,25 tony). Tym samym wizja elektrycznego transportu ostatniej mili w miastach na razie jest… fikcją.
Kiedy uprawnienia dla kat. B zostaną zwiększone? Nowelizacja zakładająca DMC do 4,25 tony w lutym 2020 roku trafił do konsultacji publicznych oraz uzgodnień międzyresortowych. Jeżeli wszystko pójdzie w zgodzie z planem, przepisy mogłyby zacząć obowiązywać w pierwszej połowie 2021 roku.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA