Używany Land Rover Freelander I (1998 – 2006) – wady i zalety
REKLAMA
REKLAMA
Land Rover przeprowadził kilka akcji serwisowych,w których wzięło udział ponad 40 000 sztuk Freelandera. Naprawiano wtedy awarie: zawieszenia, instalacji elektrycznej, hamulca ręcznego, mocowań i regulacji przednich foteli jak również blokad zamków w tylnych drzwiach. W 2000 roku Freelander przeszedł delikatny lifting. Ulepszenia widać głownie z przodu, gdzie zmieniono: reflektory, zderzaki oraz atrapę chłodnicy. Elementy z czarnego plastiku zastąpiono polakierowanymi na kolor nadwozia.
REKLAMA
Używany Land Rover Freelander I (1998 – 2006) – wygląd zewnętrzny
Land Rover Freelander występuje aż w trzech wersjach nadwoziowych. Do wyboru jest wersja 5-drzwiowa i dwie 3-drzwiowe, które z tyłu są całkiem przestronne, ponieważ mają wymiary większej wersji. Poza tym obie odmiany mają otwierany miękki bądź twardy dach w tylnej części.
Zobacz też: Toyota RAV 4 (2005 - 2012) - miejska bulwarówka
Używany Land Rover Freelander I (1998 – 2006) – wnętrze
Wnętrze Freelandera utrzymane jest raczej w surowym klimacie. Kształty są bardzo proste, a zastosowane do wykończenia tworzywa są bardzo przeciętnej jakości. W przestronnej kabinie kierowca zajmuje wysoką pozycję za kierownicą dzięki czemu zyskuje doskonały widok na wszystko co się dzieje na drodze. Z przykrością trzeba stwierdzić, że bagażnik nie jest za duży, ma raptem 370 l pojemności, ale można go powiększyć poprzez rozłożenie siedzeń i uzyskać w ten sposób łączną przestrzeń wynoszącą 1315 litrów.
Zobacz też: Używana Toyota Carina E (1992-1998) – powrót do przeszłości
Używany Land Rover Freelander I (1998 – 2006) – silniki benzynowe
Podstawowa jednostka 1.8 ma raczej mierne osiągi i nie spełnia oczekiwań kierowców. Auto wyposażone w ten silnik osiąga prędkość 100 km/h dopiero po blisko 13 s. Spalanie też nie należy do najniższych i kształtuje się w granicach 11-12 l/100km przy próbie w miarę dynamicznej jazdy. Co więcej silnik 1.8 prześladują awarie układu chłodzenia co w konsekwencji może prowadzić nawet do uszkodzenia uszczelki pod głowicą. O wiele lepszym wyborem wydaje się być sześciocylindrowy motor 2.5 który co prawda do „setki” przyspiesza w około 10 s, ale jest w miarę elastyczny. Ten silnik jest też najmniej problemowy pod kątem awaryjności, jednakże trzeba mieć na uwadze wysokie zużycie paliwa. Auto podczas dynamicznej miejskiej jazdy potrafi spalić nawet 15 l/100km.
Używany Land Rover Freelander I (1998 – 2006)- silniki Diesla
W gamie diesli do wyboru są dwa silniki wysokoprężne. Słabszy 2.0 Di konstrukcji Rovera miewa stosunkowo częste problemy z osprzętem. Notorycznie potrafią psuć się różnego rodzaju czujniki. Jednakowoż tym na co kierowcy narzekają najczęściej jest dynamika, której nie rekompensuje nawet relatywnie niskie spalanie. Drugim silnikiem w ofercie jest jednostka 2.0 TD4 produkcji BMW oznaczona symbolem M47. W porównaniu do swojej słabszej alternatywy charakteryzuje się wyższą kulturą pracy i znacznie lepszą dynamiką a to wszystko przy takim samym zapotrzebowaniu na olej napędowy. Niestety przed zakupem auta z tą wersją silnikową trzeba liczyć się koniecznością naprawy turbosprężarki bądź układu wtryskowego.
Zobacz też: Używane BMW X3 E83 (2003 – 2010) – czy warto kupić?
Używany Land Rover Freelander I (1998 – 2006) – awaryjność
Przed zakupem koniecznie należy sprawdzić w jakim stanie znajduje się zawieszenie pojazdu. Najbardziej podatnymi na uszkodzenia elementami są łączniki stabilizatora, sworzenie wahaczy, tuleje oraz stabilizator. Niestety bardzo często awarii ulega też, ułatwiający pokonywanie zjazdów, system HDC. W autach z początkowych lat produkcji nierzadko bywają problemy z nagrzewnicą. Elektronika i elektryka też nie są mocną stroną Freelandera. Niejednokrotnie odnotowano również kłopoty z osprzętem silnika, klimatyzacją czy czujnikiem systemu ABS. Niemiłe niespodzianki potrafi też sprawiać elektronika odpowiedzialna za sterowanie szyb. Ogromną czujność trzeba zachować też podczas sprawdzania działania przekładni kątowej IRD. Jeżeli po jej uruchomieniu z napędu będą słyszalne wyraźne odgłosy, jest to znak, że ten element będzie potrzebował rychłej naprawy. Obfite wycieki w okolicach przekładni oznaczają, że trzeba w jak najkrótszym czasie uzupełnić poziom oleju oraz odpowiedni uszczelniacz. W dużej ilości egzemplarzy potrafi zepsuć się sprzęgło wiskotyczne. Szwankować potrafi także przekładnia kierownicza.
Zobacz też: Używany Hyundai Sonata IV (2005 - ) – usterki
Używany Land Rover Freelander I (1998 – 2006) – podsumowanie
Zakup używanego Land Rovera Freelandera powiązany jest z dużym ryzykiem ze względu na ogromną ilość bardzo zaniedbanych egzemplarzy. Na naszym rynku jest również spora ilość aut, po niefachowych przeróbkach, sprowadzonych z Anglii. Ponadto, niezależnie od tego jaką wersję silnikową wybierzemy, musimy być przygotowani na konieczność wizyty w warsztacie i zostawienia tam niemałej ilości pieniędzy. Ten kto zdecyduje się wybrać silnik w układzie V6 powinien być świadomy tego ile przyjdzie mu zapłacić podczas każdej wizyty na stacji paliw. Znalezienie naprawdę zadbanego Freelandera może kosztować trochę czasu i wysiłku. Jeśli już zdecydujemy się na zakup to najlepiej celować w jak najmłodsze roczniki, ponieważ z czasem wyeliminowano część nietrwałych podzespołów oraz znacznie poprawiono jakość materiałów użytych do wykończenia wnętrza. Fundamentalną zaletą Freelandera są w głównej mierze interesujące dodatki, które znacznie uatrakcyjniają jazdę w terenie takie jak system kontroli zjazdu HDC i przekładnia kątowa. Na plus policzyć trzeba też całkiem spory prześwit ułatwiający pokonywanie przeszkód. Dla potencjalnego nabywcy z pewnością atrakcyjny może być także ciekawy design, funkcjonalne i przestronne wnętrze oraz wysoki komfort jazdy nawet podczas długich podróży.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.