Używany Renault Clio III (2005 - 2012) - "mieszczuch" z ambicjami
REKLAMA
REKLAMA
Renault Clio III miało swój debiut w 2005 roku. To pierwszy model koncernu, w którym zapowiedziano poprawę jakości i niezawodności. Czy rzeczywiście się ona dokonała? W porównaniu do poprzednika różnica jest kolosalna. Potwierdzają to zarówno raporty TUV jak i opinie użytkowników.
REKLAMA
Renault Clio III: nadwozie
Zobacz też: Używana Mazda 2 DY: japoński Ford Fusion?
Karoserię zaprojektowano bez typowej dla Francuzów awangardy. Do wyboru mamy wersje 3 - i 5 - drzwiowe. Łagodne linie i przetłoczenia zwieńczone trapezowymi kloszami reflektorów z przodu i owalnymi z tyłu nadają sylwetce małej „renówki” stonowany styl, który może się podobać szerokiemu gronu odbiorców. 2009 rok przyniósł modernizację auta. Przód upodobnił się zgodnie z nową filozofią projektową Renault do innych modeli marki (Megane III i Laguna III). W porównaniu do Clio II, następna generacja mocno wyrosła i osiągnęła rozmiary kompaktów z przed kilku lat. Ciągle jest to autko miejskie, które spokojnie jednak sprawdzi się także jako samochód na niedługie wypady poza miasto. Do tego najlepiej nadaje się wprowadzono 3 lata po debiucie wersja Grandtour (kombi). Niestety większe gabaryty mają wpływ na masę pojazdu, która w porównaniu do poprzednika jest większa aż o ponad 130 kg w zależności od wersji silnikowej. Cieszy bardzo dobre zabezpieczenie antykorozyjne i 5 gwiazdek w teście Euro NCAP. Pomimo dobrego spasowania elementów nadwozia, zdarza się że tylna klapa stuka (pomaga nasmarowanie zamka), często przepalają się żarówki H7.
Renault Clio III: wnętrze
Zobacz też: Używany Mitsubishi Colt VI: ze wszech miar solidny
Wnętrze Clio III jest bardzo obszerne i dobrze wykończone, zwłaszcza w bogatszych wersjach wyposażenia np. Dynamique, gdzie środek pokryto miękkim tworzywem. Deska rozdzielcza jest ergonomiczna, a większość egzemplarzy posiada dużo dodatków ułatwiających i umilających jazdę. Standardem było 6 airbagów i układ ESP. Podczas jazdy jest bardzo cicho, nawet jazda na wysokich obrotach nie męczy kierowcy. Elektronika ciągle może zepsuć nam humor, na szczęście awarie są rzadkie. Jak zwykle w Renault szwankować może karta „Hands Free”, czasami może zawieść oprogramowanie jednego z wielu czujników elektroniki pokładowej np. kostki wiązki elektrycznej airbagu znajdującej się pod fotelami czy ABS-u. Dbać należy o klimatyzację, ponieważ zaniedbując jej serwis bardzo łatwo możemy uszkodzić drogi w wymianie kompresor. Ile rzeczy zapakujemy do Clio III? Całkiem dużo! Obszerne wnętrze sprawia, że nawet z tyłu pasażerowie mogą czuć się całkiem swobodnie (przynajmniej jak na auto klasy B), bagażnik w hatchbacku ma 288 litrów co jest przyzwoitym wynikiem, a w kombi 439 litrów.Tak duża pojemność tej ostatniej odmiany stawia ją w roli auta adresowanego zwłaszcza dla rodzin.
Renault Clio III: silniki
Zobacz też: Używany Nissan Micra III: pasuje do szpilek
Renault tradycyjnie oferuje szeroką gamę silników do swoich samochodów. Większość z jednostek to niewysilone motory wolnossące. Do oferty trafił już jednak downsizingowy motor 1.2 TCE o bardzo dobrym stosunku osiągów do spalania.
benzynowe
Zobacz też: Używany Opel Agila: miejskie wozidełko
Przegląd silników benzynowych stosowanych w Renault Clio III zaczynamy od jednostek 1.2. Występują one w 3 wariantach mocy: 65, 75 oraz 78 koni mechanicznych. Ostatnia z nich współpracuje ze skrzynią zautomatyzowaną Quizkshift. Są to proste konstrukcje, od lat montowane w samochodach francuskiego producenta, nie mające wielkich problemów z trwałością. Najczęściej zawodzi osprzęt silnika. Awaria cewek zapłonowych, alternatora, zabrudzenia przepustnicy czy regulatora napięcia nie jest niczym nowym. Wszystkie te usterki naprawimy małym kosztem nie nadwyrężając zbyt mocno domowego budżetu. Niestety wzrost wagi spowodował, że z tą jednostką Clio nie jest już tak zrywny jak poprzednik. Brakuje mocy zwłaszcza w dolnym zakresie obrotów. 13,4 sekundy w sprincie do „setki” wystarczy do miasta, w trasie jazda będzie trudniejsza. Miejskie Renault z silnikiem 1.2 to większość oferty aut używanych. Jeśli komuś nie zależy na osiągach, będzie zadowolony z niezawodności i niskiego spalania tego silnika. Oczekujący lepszej dynamiki powinni rozejrzeć się za doładowanym 1.2 Tce bądź wolnossącymi 1.4, 1.6 bądź 2.0. Wszystkie te silniki nie powodują wielkich problemów swoim użytkownikom, przede wszystkim jednak więcej palą. W 1.2 TCE po większych przebiegach konieczna może być wymiana turbosprężarki na nową. Poza tym to dobry wybór. Zapewnia osiągi na poziomie większych „braci”, a pali znacznie mniej paliwa. Najmocniejsze 2 – litrówki to jednostki wyczynowe. Około 200 koni wyciśniętych z tej pojemności bez doładowania obiecuje znakomitą zabawę w okolicach czerwonego pola obrotomierza.
silnik | moc [KM] | moment obrotowy [Nm] | 0-100 km/h [s] | v-max [km/h] | śr. spalanie [l/100km] |
1.2 | 65 | 105 | 14,9 | 157 | 5,9 |
1.2 | 75 | 105 | 13,4 | 167 | 5,9 |
1.2 Quickshift | 78 | 108 | 14,9 | 171 | 5,6 |
1.2 Tce | 101 | 145 | 11,1 | 184 | 5,9 |
1.4 | 98 | 127 | 11,3 | 183 | 6,6 |
1.6 | 88 | 140 | 12 | 177 | 6,6 |
1.6 | 111 | 151 | 10,2 | 190 | 6,6 |
1.6 automat | 111 | 151 | 12,2 | 186 | 7,5 |
1.6 GT | 128 | 155 | 9,3 | 197 | 6,9 |
2.0 | 139 | 194 | 8,5 | 205 | 7,3 |
2.0 Sport | 197 | 215 | 6,9 | 215 | 8,4 |
2.0 Sport | 203 | 215 | 6,9 | 225 | 8,2 |
Diesle
Zobacz też: Używana Honda Civic VI: nie zawiedzie!
Możemy zdecydować się na jednego z diesli pod warunkiem…że to 1.5 dCi. Firma ograniczyła wybór do jednej jednostki, ale w 3 wariantach mocy. 68, 85 i 106 KM wystarczy, aby każdy dobrał coś do swoich potrzeb. Przy wyborze bądźmy uważni. O 1.5 dCi nie raz już pisaliśmy na łamach naszego portalu. Problemy z panewkami zdarzają się ciągle jednak obecnie są to jedynie przypadki. Jeśli decydujemy się jednak na silnik wysokoprężny z początku produkcji ryzyko ciągle jest spore. Dlatego uwagę szczególnie zwrócić powinny auta z przebiegiem ok. 120-150 tys. kilometrów. Prewencyjnie możemy wymienić panewki za ok. 1000 złotych. Ciągle zdarzają się problemy z nietrwałymi wtryskiwaczami. Problem dotyczy głównie zasilania firmy Delphi, te Siemensa działają całkiem dobrze. Oprócz tego może zepsuć (zabrudzić) nam się zawór EGR czy „dwumasa”. Jeśli nie chcemy ryzykować dodatkowych kosztów, zdecydujmy się na 68 konna odmianę. Pozbawiona jest koła dwumasowego, a realne spalanie przy oszczędnej jeździ może wynieść poniżej 5 l ropy na każde 100 kilometrów. Nie montowano fabrycznie filtru cząstek stałych, co pozytywnie wpływa na koszty eksploatacji.
silnik | moc [KM] | moment obrotowy [Nm] | 0-100 km/h [s] | v-max [km/h] | śr. spalanie [l/100km] |
1.5 dCi | 68 | 160 | 15,2 | 162 | 4,5 |
1.5 dCi | 85 | 200 | 12,7 | 174 | 4,4 |
1.5 dCi | 106 | 240 | 11,1 | 190 | 4,6 |
Renault Clio III: zawieszenie
Zobacz też: Używana Skoda Felicja: nieskomplikowana a przez to tania w eksploatacji
Zawieszenie to prosta i trwała konstrukcja. Z przodu zastosowano kolumnę MacPhersona (w wersji Sport wielowahaczowe), a z tyłu belkę skrętną. W polskich warunkach dość często będziemy zmuszeni do wymiany elementów przednich wahaczy i łączników stabilizatora. Z tyły podstawowy element jakim są silentblocki belki wytrzymują bardzo duże przebiegi.
Renault Clio III: skrzynia biegów
Zobacz też: Używany VW Polo IV: już nie tak solidny jak dawniej
W zależności od wersji mamy do czynieni z 5- i 6-biegowymi „manualami” oraz klasyczną 4-biegową skrzynią automatyczną (z silnikiem 1.6) i zautomatyzowaną 5-biegową (quickshift z silnikiem 1.2 78 KM). Zdarza się, że przy przełączaniu biegów czujemy opór, czasami dochodzi do wycieków ze skrzynki.
Renault Clio III: części zamienne, przeglądy
części | ASO [PLN] | Zamienniki [PLN] |
filtr powietrza | 68 | od 40 |
klocki hamulcowe | 200 | od 90 |
tarcze hamulcowe | 520 | od 200 |
cewka zapłonowa | 250 | od 180 |
rozrząd | 560 | od 300 |
Renault Clio III: okresy między przeglądowe
przeglądy | benzynowe | diesle |
olej silnikowy | co 20 tys. km | co 20 tys. km |
filtr przeciwpyłkowy | co 20 tys. km | co 20 tys. km |
filtr powietrza | co 60 tys. km | co 60 tys. km |
napęd rozrządu | 120 tys. km/ 6 lat | 120 tys. km/ 6 lat |
W silnikach diesla warto skrócić interwał wymiany oleju, co korzystnie odbije się na jego trwałości i pozwoli mieć nadzieje, że problem z panewkami nie wystąpi.
Podsumowując
Mało które auta wychodzą francuzom tak jak miejskie. Renault Clio III to bardzo dopracowane auto, nie sprawiające wielu problemów jego użytkownikom. Dodatkowym atutem jest jego niższa cena w porównaniu do konkurencji. Za 20 tys. złotych możemy kupić całkiem młode auto z bardzo bogatym wyposażeniem, które będzie świetnym towarzyszem w mieście, a okazjonalnie spełni się również w roli samochodu wyjazdowego.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.