REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Lexus IS 250C: Wiosno, przybywaj!

Michał Karczewski
Lexus IS 250C przód fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C przód fot. Maciej Medyj

REKLAMA

REKLAMA

Z jednej strony coupe dla tradycjonalistów, z drugiej kabriolet pozwalający poczuć wolność i wiatr we włosach. Do tego bogate wyposażenie, wysoki komfort i… cena. Taki jest Lexus IS Cabrio.

REKLAMA

Mówi się, posiadanie kabrioleta w polskich warunkach nie ma większego sensu. Sporo w tym racji, bo nasz klimat raczej nie sprzyja jeździe bez dachu. Auta tego typu są z reguły sporo droższe od swoich odpowiedników z tradycyjnym dachem, a w pełni korzystać można z nich tylko przez około dwa miesiące w roku. Okazuje się, że nie jest to jednak do końca prawda. Jeśli konkretna marka chce mieć w ofercie kabrioleta to obecnie najczęściej sięga po rozwiązanie ze składanym metalowym dachem. Gdy dach jest rozłożony jazda takim autem nie odbiega od tej tradycyjnymi pojazdami mającymi dach na stałe, a gdy tylko pogoda się poprawi, a temperatura zbliży do rozsądnego minimum, możemy złożyć dach (IS-owi zajmuje to 20 sekund) i cieszyć się wiatrem we włosach.

REKLAMA

Seria IS to tradycyjne limuzyny klasy średniej. Auta pasujące do młodego biznesmena. Warto jednak mieć w ofercie coś bardziej szalonego i dlatego producent oferuje również wersję Cabrio. A właściwie coupe-cabrio, bo gdy metalowy dach jest rozłożony IS staje się dwudrzwiowym sedanem. To cieszy, bo takich aut jest jak na lekarstwo. IS Cabrio jest dłuższy od czterodrzwiowej wersji IS (z wyjątkiem IS-F) i mierzy 4635 mm. Do słupka B to dobrze znany sedan. Potem mamy szybko opadającą linię dachy i długi tył z potężnymi światłami. Jeśli dorzucimy do tego grafitowe alufelgi – auto może się podobać, a już na pewno zwraca uwagę na ulicy, bo tej odmiany nie spotyka się często.

Zobacz też: Pierwsza jazda: Audi A6 3.0 TDI - Przewaga dzięki technice?

REKLAMA

Wnętrze na pierwszy rzut oka uderza jasną skórą kontrastującą z ciemnym nadwoziem. Znakomite oświetlenie kabiny sprawia, że noc jest najlepszą porą na jego oglądanie. Poza tym z przodu siedzi się bardzo wygodnie ze względu na zaskakująco dużą ilość miejsca i bardzo obszerne fotele gotowe zmieścić nie jednego Amerykanina po obiedzie złożonym ze sterty hamburgerów. Zastanawia tylko fakt, dlaczego fotel kierowcy skrzypi po przebiegu 15000? Poza tym siedzenia mają już same plusy. Są podgrzewane i wentylowany oraz posiadają elektryczną regulację. W kokpicie uwagę zwraca duży, czytelny, dotykowy ekran do obsługi większości urządzeń i znakomite czytelne zegary o jasnobłękitnym podświetleniu. Kierownica została obszyta przyjemną w dotyku skórą, a za jej wieńcem znajdziemy duże manetki do obsługi manualnego trybu automatycznej skrzyni. Jeśli zechcemy jeździć z otwartym dachem, musimy liczyć się brakiem możliwości zapakowania bagaży większych, niż laptop z okablowaniem. Za to podróżując z rozłożonym dachem Lexus daje nam do dyspozycji całkiem pokaźne 420 litrów, czyli więcej niż wersja sedan. Jedynym minusem przestrzeni bagażowej staje się wtedy brak oświetlenia.

Lexus IS Cabrio dostępny jest z jednym, benzynowym silnikiem. To ta sama jednostka, która może pracować również pod maską wersji sedan. Jest to silnik o pojemności 2.5 litra, sześciu cylindrach w układzie V i mocy 208 koni mechanicznych. Moc ta uzyskiwana jest przy 6400 obrotów, a maksymalny moment wynoszący 252 Nm osiągany jest przy 4800 obrotów na minutę. Moc jest wystarczająca do tego, aby sprawnie przemieszczać IS-a, musimy się tylko pogodzić z dość wysokim spalaniem, które podczas miejskiej jazdy oscyluje w okolicach 16 litrów. Trzeba też pamiętać, że wbrew pozorom jakie może stwarzać wygląd nie jest to auto sportowe, wiec jeśli ktoś liczy na wciskanie w fotel i ryk silnika, to musi poszukać gdzie indziej. Tu raczej postawiono na komfort (zaskakująco komfortowe zestrojenie zawieszenia) i izolację od wrażeń z zewnątrz. W tej dziedzinie IS sprawdza się bardzo dobrze. Do przeniesienia napędu użyto w tym aucie 6-biegowego automatu. Zasługuje on na wysokie noty z uwagi na gładką pracę bez szarpnięć oraz łopatki do zmiany biegów przy kierownicy. W trybie manualnym system działa tak, jak powinien, czyli pozwala kręcić się silnikowi pod czerwone pole i nie decyduje sam o wrzuceniu wyższego biegu. Dzięki temu możemy tu mówić o naprawdę manualnym, a nie tylko pozorowanym trybie. Skrzynia może również pracować w trybie zimowym oraz sportowym.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test Mercedes C250 4Matic: Bez gwiazdy nie ma jazdy

Lexus IS Cabrio to ciekawe auto. Wiosną i latem jest w stanie dać frajdę z jazdy bez dachu. Zaś jesienią i zimą staje się zamkniętym coupe. Wtedy podczas jazdy jesteśmy w stanie zapomnieć, że jedziemy kabioletem. Auto zostało znakomicie wyciszone, a opływające nadwozie powietrze nie staje się dokuczliwie głośne, jak to bywa w innych autach, których szyby pozbawione są ramek. Niestety aby stać się posiadaczem IS w wersji Cabrio trzeba sporo zapłacić. Znacznie więcej, niż za zwykłego sedana z tej serii. Ceny Cabrio zaczynają się od 230 tysięcy złotych za wersję Elegance, a kończą na ponad 267 za topową Sport. Lexus na polskim rynku cały czas kojarzy się z Ameryką. Nie jest to bezpodstawne, bo właśnie na tamtejszym rynku jest szczególnie chętnie wybierany. Warto jednak przyjrzeć się IS-owi, bo jest on w stanie spełnić także europejskie, wyśrubowane standardy.

Lexus IS 250C przód fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C tył fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C bok fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C przód fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C tył fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C bok fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C kokpit fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C fotele przód fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C fotele tył fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C fotele tył fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C deska rozdzielcza fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C kokpit fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C bagażnik fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C bagażnik z dachem fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C funkcje fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C silnik fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C zegary fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C drążek zmiany biegów fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C przód fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C bok fot. Maciej Medyj
Lexus IS 250C tył fot. Maciej Medyj
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nowa Dacia Spring to elektryk i jedno z najtańszych aut na rynku w Polsce!

Marka zaprezentowała cennik nowej Dacii Spring. Ten startuje od 76 900 zł. Przy tej cenie Spring jest nie tylko najtańszym elektrykiem w Polsce. To także jeden z najtańszych fabrycznie nowych samochodów w kraju.

Nawet 100 tys. zł za każdego pasażera na gapę. Tyle kosztuje przewóz nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii

Nawet 50 tys. zł za każdego nielegalnego imigranta. Tyle zapłaci zarówno kierowca, jak i jego pracodawca. Co gorsze, drakońską karę może zapłacić także ten przewoźnik, który przewiezie "pasażera" nieświadomie. Choć jest sposób na zmniejszenie kary.

Umowa leasingu tylko na piśmie? To już przeszłość. No może prawie... Czy zmieni się też kwestia wykupu auta?

Umowę leasingu musi być spisana na piśmie. Pod rygorem nieważności. Takie przepisy obowiązują od 24 lat. I teraz mogą się zmienić. Pojawił się projekt ustawy, który zezwoli na elektroniczne zawieranie takich umów. To oznacza sporo większą wygodę transakcji.

Komu, komu... Ostatnie egzemplarze GR Yaris do wzięcia w Polsce. Pula powoli się kończy

Nowa Toyota GR Yaris tania nie jest. Kosztuje co najmniej 214 900 zł. Powstaje jednak w limitowanej serii, a do tego oferuje 280-konny silnik. To prawdziwy sportowiec! Zakup tego auta może zatem stanowić gratkę. A jest ku temu jeszcze okazja. Być może ostatnia.

REKLAMA

Kiedy pieszy nie ma pierwszeństwa na pasach?

Polskie przepisy przewidują przypadki, w których pieszy wcale nie ma pierwszeństwa na przejściu dla pieszych. Dziś je zatem omówimy. Wskażemy także, jaki pieszy może dostać mandat za wymuszenie pierwszeństwa na pasach.

Nissan Qashqai 2024. Lifting japońskiego hitu sprzedaży stawia na nowości technologiczne

Trzecia generacja Nissana Qashqaia po 3 latach obecności rynkowej otrzymuje delikatny lifting. Zmiany stylistyczne? To początek. Bo tu ważniejsza jest technologia. Auto dostanie m.in. nową kamerę 360 stopni 3D, asystenta głosowego Google czy możliwość zdalnych płatności Google Pay.

Zagraniczny kierowca taxi w Polsce. Wiecie, że ponad połowa posiada wyższe wykształcenie?

Zagraniczni kierowcy taxi w Polsce stali się standardem. Za kierownicami zasiadają głównie Ukraińcy, Białorusini i Gruzini. Aby ich poznać, FreeNow przeprowadziło badanie ankietowe wśród 1500. z nich.

Ile zarabiają kierowcy zawodowi w Polsce?

Dziś porozmawiamy o kierowcy samochodu ciężarowego lub autobusu w Polsce. Ile zarabiają? Oraz jak ich zarobki rosły na przestrzeni ostatnich lat?

REKLAMA

AFIR już obowiązuje. I stanowi potężne wyzwanie. Całe szczęście nie dla kierowców

AFIR brzmi groźnie. Czy jednak kierowcy w Polsce mają się czego bać? Oni tak właściwie nie. Nowe rozporządzenie stanowi wyzwanie, ale dla operatorów pracujących na rynku elektromobilności. Stawia ambitne cele.

Dziś wielka akcja policji "Pomiar prędkości". Na drogi ruszy cały sprzęt pomiarowy. Noga z gazu!

Policja będzie dziś prowadzić wielką akcję "Pomiar prędkości". Na drogach pojawi się praktycznie cały dostępny sprzęt. Widać będzie mierniki stacjonarne, nieoznakowane i oznakowane radiowozy, a do tego będą prowadzone kaskadowe pomiary prędkości.

REKLAMA