REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Suzuki Alto: Take male Alto

Maciej Medyj
Suzuki Alto - przód
Suzuki Alto - przód

REKLAMA

REKLAMA

Alto po latach wygnania wraca do oferty Suzuki w naszym kraju. Kultowe w Japonii, w Polsce kojarzone z pochodzącym z Indii Maruti, który kiedyś był u nas całkiem zauważalny. Stanowił też podstawę konstrukcji Daewoo Tico.

REKLAMA

Pamiętam pierwszą osłonę doskonałej gry konsolowej Gran Turismo. W trybie kariery zaczynało się od wyścigów najmniejszymi autami, które można było oczywiście tuningować w miarę posuwania się w górę po jej szczeblach. Do wyboru na początek było kilka maluszków z całego świata, między innymi nieśmiertelny Fiat „Batyskaf” Seicento i właśnie Suzuki „Japończyk” Alto. Fiat był mocniejszy na każdym etapie ulepszeń, ale Suzuki wygrywało w kategorii „Się Klejenie Do Toru”.

REKLAMA

Dzisiejsze Alto produkowane jest w Indiach razem z bliźniaczym modelem Nissana - Pixo. Przeznaczone jest na rynki Eropejskie i Azjatyckie - prócz ojczyzny, Japonii, gdzie jeździ coś niby nieco podobnego, lecz bardziej egzotycznego, choć i tak w miarę „wyględnego” w porównaniu z tamtejszymi poprzednikami. Kolorem kampanii jest różowy - czyżby jakaś sugestia segmentu docelowego? W każdym razie z zewnątrz maluch prezentuje się całkiem przystojnie i w przeciwieństwie do kuzyna z kraju kwitnącej wiśni jest szerszy, niż wyższy, co nie jest wcale wadą - przynajmniej w przypadku samochodów. Poza tym ma duże, skośne oczy refletorów i szeroki uśmiech atrapy chłodnicy. Z przodu przyponina postać z japońskiej kreskówki. Z tyłu jest ścięty niemal pionowo, ale pod lekko zaokrąglony dach zaprasza przez 5 par drzwi.

Zobacz też: Opinie kierowców o Suzuki Alto

Wnętrze Alto jest zagospodarowane optymalnie. Ładna deska rozdzielcza ma podniesione wysoko elementy regulacyjne, dzięki czemu pozostawia więcej miejsca na nogi. Nie ma zamykanego schowka, ale za to dość funkcjonalne półki - takie, z których w trakcie jazdy nic przypadkowo nie wyleci. Ciekawym rozwiązaniem jest podświetlana półka pod radiem - idealne miejsce na ważne drobiazgi. We wszystkich bocznych drzwiach są praktycznie ukształtowane kieszenie. Plastiki są średniej jakości, ale dobrze zmontowane. Na uwagę zasługują przednie fotele ze zintegrowanymi zagłówkami przypominające rajdowe kubełki. Tak jak wyglądają, tak się na nich siedzi - pewnie i komfortowo. Tylna, dwumiejscowa kanapa jest również nadspodziewanie wygodna. Po jej złożeniu ze 129-litrowego bagażnika robi się 367-litrowy dając szansę na przewiezienie czegoś większego. Szyby w drugiej parze drzwi są tylko uchylne, co podnosi bezpieczeństwo dzieci.

Zobacz też: Test Mazda3 MPS: Generator endorfin

Pod maleńką maską Alto ukrywa się drugi co do wielkości, a jedyny dostępny w Polsce silnik benzynowy, trzycylindrowy o pojemności 996 cm sześć., mocy 68 KM osiąganej przy 6000 obrotów i momencie 90 Nm przy 3400 obrotów. Motor jest wystarczająco dynamiczny i elastyczny jak do auta ważącego poniżej 900 kg. Przy wyższych obrotach jest dobrze słyszalny w kabinie, więc brak obrotomierza wśród wskaźników przed kierowcą nie przeszkadza, a i radio mp3 występujące w standardzie testowanej wersji Comfort wydaje się zbędne. Jeśli jednak nie próbuje się z silnika wycisnąć niemożliwego, to zadowala się on niewielkimi ilościami paliwa - od 4,5 do 5,5 litra w zależności od gęstości ruchu drogowego. Pięciobiegowa skrzynia ma dobrze dobrane przełożenia, więc sięganie po drążek nie musi być częste, a jest całkiem przyjemne, zważywszy jego płynną i precyzyjną pracę. Alto prowadzi się lekko, sprawnie pokonuje zakręty, jakoś sobie przy tym radząc z nierównościami naszych ulic.

Zobacz też: Mercedes C Coupe: jakiego wybrać? Poradnik kupującego

Do wyboru są dwa kolory zwykłe - czerwony i biały - oraz 8 metalików. Tapicerka występuje w jednej wersji kolorystyczno – deseniowej, czyli szarej w jaśniejsze plamki. Do wyboru są cztery rodzaje alufelg w kolorach srebrnym i czarnym. Oczywiście jako wyposażenie dodatkowe. Cena podstawowa wersji Club to niecałe 30 tysięcy złotych. Największa konkurencja - trojaczki z Kolina. Ale Suzuki Alto ma coś więcej do zaoferowania - swoją bogatą historię, a co za tym idzie – doświadczenie.

Suzuki Alto - przód
Suzuki Alto - przód/bok
Suzuki Alto - tył
Suzuki Alto - przednie fotele
Suzuki Alto - tylna kanapa
Suzuki Alto - bagażnik
Suzuki Alto - składanie kanapy
Suzuki Alto - wnętrze
Suzuki Alto - silnik
Suzuki Alto - przód
Suzuki Alto - bok
Suzuki Alto - tył
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Kondycja branży motoryzacyjnej. Kto będzie budować samochody przyszłości?

    Branżę motoryzacyjną czeka szereg wyzwań. Wraca do normalności po okresie pandemii, a do tego stoi u progu transformacji. I w tym punkcie warto spojrzeć na nią, ale od strony HR-u. Jak wygląda dostępność wykwalifikowanej kadry w tym sektorze?

    Jak odpalić silnik z kabli? Kierowca musi pamiętać o kolejności

    Jak odpalić silnik z kabli? To pytanie, które jest szczególnie aktualne o tej porze roku. A odpowiedź dotyczy kolejności podłączania przewodów do obydwu akumulatorów. Ta jest najważniejsza.

    MAN TGE po liftingu. Model 2024 otrzyma jakby luksusowe wnętrze

    MAN TGE przechodzi właśnie drobny lifting. I ten w stu procentach skupi się na kabinie pasażerskiej. Unowocześni multimedia, ale i systemy bezpieczeństwa. Stąd nazwa Next Level. Co konkretnie się zmieni po modernizacji?

    Paliwo E10. Wyszukiwarka z szeregiem błędów. Pozwala nawet na tankowanie benzyną... diesla

    W sieci pojawiła się rządowa wyszukiwarka, w której można sprawdzić, czy twój pojazd jest kompatybilny z paliwem E10. A lista jest naprawdę ciekawa! Czasami silnik 1,6 FSI znosi nowy typ benzyny, a czasami nie. Program zaleca nawet stosowanie benzyny E10 w... dieslu. A to nie koniec błędów.

    REKLAMA

    Miesiącami szukano sprawcy dziurawienia opon. Odkrycie, kto za tym stoi było zaskakujące

    We włoskim miasteczku od kilku miesięcy szukano sprawcy dziurawienia opon w samochodach. Odkrycia dokonano dzięki nagraniom z kamer monitoringu. Okazało się, że był to pies. Jak to się stało, że zniszczył tyle samochodów?

    Nowy Opel Corsa Hybrid. MHEV pojedzie nawet kilometr na samym prądzie

    Opel Corsa po liftingu po raz pierwszy w historii modelu otrzymał lekką hybrydę. MHEV w niemieckim hatchbacku może mieć 100 lub 136 koni mocy. A to nie koniec dobrych informacji na temat tego auta.

    Opony całoroczne a zimowe. Które są lepsze?

    Opony na zimę to opony zimowe? Dziś to już nie jest takie oczywiste. Zwłaszcza że na rynku pojawił się szereg opon całorocznych. Czy wielosezonówka może stanowić realną alternatywę?

    Mandat za jazdę nieodśnieżonym samochodem w 2023 r. Kara może być liczona w tysiącach

    Jazda nieodśnieżonym samochodem stanowi wykroczenie. A w 2023 r. na kierowców czeka wyjątkowo surowa kara. Bo gdy policjanci zaczną podliczać kolejne składowe wykroczenia, uzbiera się kilka tysięcy złotych. Ładna sumka!

    REKLAMA

    Płatność za paliwo samochodem, czyli aplikacja Skody Pay to Fuel

    Płatność za paliwo samochodem to nowy pomysł Skody. Kierowca po zatankowaniu pojazdu może uruchomić aplikację Pay to Fuel, wsiąść do auta i po prostu odjechać. Płatność dokona się automatycznie i w pełni zdalnie. Jak działa ten system? I jakie są jego wymagania?

    Ukrainiec ukarany za brak prawa jazdy. Choć prawo jazdy miał...

    Ukrainiec został ukarany przez polski sąd za brak prawa jazdy. Dokument wydany w Ukrainie posiadał, ale ten stracił ważność. To jednak mogło nie mieć znaczenia w świetle ustawy przedłużającej jego ważność w Polsce. Tego sąd jednak nie sprawdził. RPO wystąpił z kasacją.

    REKLAMA