REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Citroen C5 HDi: Francusko-niemieckie pojednanie

Maciej Medyj
Citroen C5 HDi przód
Citroen C5 HDi przód

REKLAMA

REKLAMA

Kiedy w 1936 roku Citroen postanowił zbudować przystępny cenowo samochód dla przeciętnego Francuza, ówczesny dyrektor rzucił hasło "quatre roues sous un parapluie" - cztery koła pod parasolem. Dzisiejsze C5 to dużo więcej.

La Societe Citroen powstało już w 1913, początkowo jako wytwórnia kół zębatych. W tym roku firma obchodzi 90-lecie produkcji samochodów. Historia marki to historia innowacji i przełomowych wynalazków. Citroen jako pierwszy w Europie zastosował taśmową produkcję, a już w 1925 roku elementy poszycia tłoczył na prasach. Samonośne nadwozie i przedni napęd to kolejne jego zasługi. Zresztą sam kształt wszystkich modeli wyprzedzał swoją epokę - spójrzmy na legendarnego DS - nawet o kilkanaście lat.

REKLAMA

REKLAMA

Nowy C5 jest inny. Po prostu ładny. Nie ma już w nim tego stylistycznego szaleństwa rodzącego nierzadko mieszane uczucia. Poprzednik w momencie premiery nie był może taką rewolucją jak CX czy XM, ale próbował się wyróżnić z tłumu. Chyba niepotrzebnie, bo następca zdecydowanie bardziej przyciąga uwagę poprzez swoją płynną linię i wyważone proporcje. Jedyna ekstrawagancja w jego nadwoziu to wklęsła tylna szyba, element znany z większego C6, tyleż nietypowy, co praktyczny - dzięki niemu otwór załadunkowy bagażnika jest większy. Pewnie ma też jakieś znaczenie dla aerodynamiki auta, która dla konstruktorów Citroëna była zawsze bardzo ważna.

Zobacz też: Opinie kierowców o Citroen C5

Wprowadzeniu nowego C5 na rynek towarzyszyła kampania reklamowa przedstawiająca ten model jako niemiecki duchem - widać to na zewnątrz, ale jeszcze bardziej we wnętrzu. Deska rozdzielcza to połączenie designerskiego polotu Francuzów z porządkiem, przejrzystością i funkcjonalnością znanymi z aut produkowanych u naszych zachodnich sąsiadów. Klar und Ordnung - aber schön. Nic nie wystaje i nie zajmuje zbyt dużo cennej przestrzeni, użyte materiały są najwyższej jakości a rozmieszczenie wszystkich elemetów logiczne.

REKLAMA

Mamy tu klasyczne, okrągłe zegary, małe przyciski i gałki oraz duży ekran wielofunkcyjny, w tym nawigacji, która jest prosta w obsłudze, tylko poziom szczegółowości nie jest taki, jak w oprogramowaniu niezależnych producentów. Pokładowy system audio gra umiarkowanie dynamicznie - basy są powolne i głębokie a tony wysokie pozostają mniej słyszalne. Rammstein brzmi świetnie. Całą elektroniką auta można sterować z nieruchomego jarzma kierownicy - na początku niezbyt wygodnego w obyciu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Renault Laguna Coupe: Rzadki gatunek

Fotele przednie obejmują jak rękawiczka, a z tyłu można się poczuć jak na kanapie od Brühla. Jedyny zgrzyt, to fakt zamontowania na tylnym końcu tunelu środkowego kącika palacza zamiast większego schowka, albo nawiewów klimatyzacji dla pasażerów. Z drugiej dzięki temu jest tu dostęp do zapalniczkowego gniazda 12V - można podłączyć na przykład laptopa. Schowków w kabinie nie jest wiele, za to są sprytnie rozmieszczone - w podłokietnikach, desce rozdzielczej, w drzwiach przednich i tylnych. Bagażnik C5 jest wielki i łatwo dostępny, a jego dodatkowymi atutami jest możliwość otwarcia klapki za podłokietnikiem celem przewozu na przykład nart i składane oparcia kanapy w razie potrzeby transportu większych ładunków. Są też haczyki do zamocowania siatki i światełko.

Zobacz też: Test Ford Focus 1.6 Ecoboost: W stronę perfekcji

Cechą wyróżniającą C5 spośród konkurentów jest zawieszenie. W testowanej wersji hydropneumatyczne, najnowszej generacji - czy udanej? To zależy, gdzie i jak się jeździ. Jeśli szybko i sportowo - od razu trzeba wybrać ustawienie sport - niskie i usztywnione. Bez tego w szybciej pokonywanych zakrętach auto wykonuje dodatkowe, niekontrolowane ruchy skutkujące nadsterownością. Natomiast w czasie jazdy spokojnej, dostojnej, po nawierzchni nawet wschodnioeuropejskiej klasy typu betonowa trelinka zawieszenie skutecznie niweluje wszelkie wstrząsy i nieprzyjemne odgłosy. Auto można też obniżyć lub podnieść. Praktycznej strony obniżania nie zauważyłem, a podwyższanie przydaje się najbardziej podczas parkowania w trudnym miejskim terenie - dziurawym i naszpikowanym krawężnikami - na szczęście auto nie siada automatycznie po wyłączeniu silnika, jak miało to miejsce w przeszłości. Jazda na wysokości idzie mniej sprawnie - zawieszenie stuka na odbiciu, nawet przy przejeżdżaniu przez spowalniacze osiedlowe. Kończy się po przekroczeniu prędkości 40 km/h - auto wraca wtedy do normalnej pozycji. Hamulce C5 są bardzo sprawne i jak w większości aut francuskich do ich zadziałania wystarczy niezbyt silny nacisk na pedał. ABS włącza się wtedy, gdy naprawdę jest potrzebny, czego nie można powiedzieć o ESP, które nie koresponduje z zamiarami kierowcy, choć być może nie każdego. Ciekawym rozwiązaniem jest automatyczny hamulec postojowy, z możliwością sterowania ręcznego, włączający się sam po zgaszeniu silnika i odpuszczający w momencie ruszania. Nie da się go użyć niestety do wprowadzenia auta w kontrolowany poślizg - jeśli ktoś chciałby sobie porzucać trochę autem na ośnieżonym parkingu, to nie C5-ką w tej wersji.

Zobacz też: Suzuki SX4: wszystko czy nic?

Jednostka napędowa, którą zamontowano w testowanym egzeplarzu to dwulitrowy, szesnastozaworowy silnik wysokoprężny z rodziny HDi 16 o mocy 143 KM i maksymalnym momencie obrotowym 320 Nm od 2000 obrotów na minutę. Do tego sześciobiegowa skrzynia. Wydawałoby się idealne zestawienie. Niestety silnik budzi się do życia dokładnie po wejściu na obroty związane z apogeum momentu obrotowego, co nawet przy stosunkowo krótkiej jedynce trwa dość długo. A jak już się obudzi, to przestaje być cichy i zaczyna ryczeć jak lew. Utrzymywany w wysokich obrotach potrafi przyspieszyć do setki w 10 sekund. Samo ruszenie z miejsca, jeśli ma być równie dynamicznie, wymaga znęcania się nad sprzęgłem. Gdyby skrzynia biegów miała te 6 przełożeń inaczej zestopniowanych, efekty byłyby lepsze. W tej wersji silnikowej dostępny jest też sześciobiegowy automat, ale zużycie paliwa auta w takiej konfiguracji w cyklu miejskim wzrasta z 8 do 10 litrów. A nasza C5-ka podczas testu spaliła tylko nieco ponad 7 litrów na sto kilometrów, co przy 70. litrowym zbiorniku paliwa może dać niezły zasięg, szczególnie że przy spokojnej jeździe w trasie zużycie oleju napędowego można zbić nawet poniżej 5 litrów. Mimo wszystko zdecydowanie bardziej godny polecenia wydaje się silnik 2.2 o nowszej konstrukcji, mocy 173 koni i momencie 370 Nm już przy 1500 obr./min.

Zobacz też: Test Kia Rio: satysfakcja gwarantowana

Citroena C5 można kupić za 87000 w wersji podstawowej z silnikiem benzynowym 1.8 16V. Jest i tak bogato wyposażona - między innymi w klimatyzację poduszki przednie i boczne, pełną regulację kierownicy, systemy trakcji, radio z mp3, reflektory przeciwmgłowe z doświetlaniem zakrętów. Nie ma hydropneumatycznego zawieszenia i automatycznego hamulca postojowego (może to lepiej). Testowana wersja kosztuje 128 tysiący ze swoimi biksenonowymi reflektorami, aluminiowymi wstawkami na zewnąrz i wewnątrz, nawigacją, czujnikiem deszczu i radarami parkingowymi. Czyli każdy przeciętny Francuz znajdzie wersję na miarę swoich wymagań. Ja, jako przeciętny Polak, po wygranej w Lotto wybrałbym podstawową, ale z silnikiem 1.6 HDi, za cenę 94400. Mniej bajerów, mniej roboty dla serwisu za kilka lat. A zawieszenie hydropneumatyczne w polskiej rzeczywistości drogowej nie jest wieczne. Pięć biegów też wystarczy, gdy silnik nie za mocny w stosunku do masy pojazu. Natomiast szanujący się prezes średniej korporacji, kierując się, wie das Leben so spielt, złudną zasadą, że co jest najdroższe, to i najlepsze, wyda dwie swoje miesięczne pensje (170 tys.) na C5 z silnikiem 3.0 V6 w najwyższej wersji wyposażenia. Będzie się nim cieszył przez całe dwa lata, kiedy to zmieni sobie na nowy. Und das wärs.

Citroen C5 HDi bok
Citroen C5 HDi przód/bok
Citroen C5 HDi bok
Citroen C5 HDi tył
Citroen C5 HDi przód
Citroen C5 HDi tylna szyba
Citroen C5 HDi wnętrze
Citroen C5 HDi wnętrze
Citroen C5 HDi wnętrze
Citroen C5 HDi wnętrze
Citroen C5 HDi deska rozdzielcza
Citroen C5 HDi nawigacja
Citroen C5 HDi siedzenia przód
Citroen C5 HDi siedzenia tył
Citroen C5 HDi tunel środkowy
Citroen C5 HDi bagażnik
Citroen C5 HDi bagażnik
Citroen C5 HDi bagażnik
Citroen C5 HDi przód/bok
Citroen C5 HDi przód/bok
Citroen C5 HDi przód/bok
Citroen C5 HDi silnik
Citroen C5 HDi bok
Citroen C5 HDi bok
Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Jazda na letnich oponach zimą. Grozi nawet 3000 zł i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego

W Polsce nie ma obowiązku jazdy na zimówkach, ale istnieje zakaz jazdy na letnich oponach w warunkach zimowych. Policja może nałożyć nawet 3000 zł mandatu, zatrzymać dowód rejestracyjny i zakazać dalszej jazdy. Ubezpieczyciel po kolizji może też uznać to za rażące niedbalstwo i żądać zwrotu części wypłaty. Sprawdź, kiedy ryzyko jest największe i jak łatwo wpaść w kłopoty.

Zimowanie motocykla - jak zabezpieczyć jednoślad na zimę, aby odpalił wiosną i uniknąć wydatków?

Koniec sezonu motocyklowego to czas na odpowiednie przygotowanie maszyny do kilkumiesięcznego postoju. Złe zimowanie motocykla może skutkować poważnymi problemami technicznymi wiosną – od wyładowanego akumulatora, przez zardzewiałe tarcze hamulcowe, aż po uszkodzony silnik. Sprawdź, jak profesjonalnie przygotować swój jednoślad do zimy, unikając powszechnych mitów i błędów, które mogą kosztować Cię sporo pieniędzy.

Mandat do 3000 zł za jazdę na letnich oponach w warunkach zimowych i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Bo to zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu

Czasem można usłyszeć opinię, że w naszym kraju nie ma obowiązku jazdy na oponach zimowych. Ale jest zakaz jazdy na oponach letnich w warunkach zimowych. Wynika on z przepisów ogólnych kodeksu drogowego oraz kodeksu wykroczeń. I podobnie, jak np. za rzucanie pizzą w innych uczestników ruchu można dostać mandat – chociaż też nie jest to wymienione szczegółowo w przepisach. Część kierowców bagatelizuje znaczenie właściwego stanu technicznego samochodu w tym opon, nie zdając sobie sprawy z poważnych konsekwencji, także prawnych, takiego zaniedbania. Polskie prawo nakłada na właścicieli pojazdów obowiązek utrzymania ich w należytym stanie technicznym, a opony jako jedyny punkt styku samochodu z drogą także podlegają kilku przepisom. Niedostosowanie pojazdu do warunków drogowych może skutkować mandatem lub grzywną sięgającą nawet 3000 złotych, zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego, a w skrajnych przypadkach zakazem dalszej jazdy.

Yanosik z rekordowymi wynikami. Spółka zwiększa przychody i zapowiada ekspansję zagraniczną w 2026 roku

Yanosik zakończy 2025 rok z wyższymi przychodami niż w rekordowym 2024 r., zapowiada prezes Adam Tychmanowicz. Po trzech kwartałach spółka osiągnęła 44,2 mln zł przychodów i niemal podwoiła zysk netto. Rośnie liczba użytkowników aplikacji, a spółka rozwija marketplace, urządzenia Yanbox i usługi telemetryczne. W 2026 roku Yanosik planuje śmielsze wejście na rynki zagraniczne.

REKLAMA

ARiMR: od 1 grudnia 2025 r. można składać wnioski o 3 tys. zł na wymianę tachografów. Decyduje kolejność zgłoszeń

ARiMR: od 1 grudnia 2025 r. można składać wnioski o 3 tys. zł na wymianę tachografów. To pomoc de minimis finansowana z KPO. Przyjmowanie wniosków rozpocznie się o godz. 10:00. Do kiedy można je składać? Nie warto jednak czekać, ponieważ o przyznaniu pomocy decyduje kolejność zgłoszeń.

Tymczasowe tablice rejestracyjne – jak je wyrobić, ile kosztują i kiedy są potrzebne?

Tymczasowe tablice rejestracyjne, popularne czerwone blachy, coraz częściej ratują kierowców w sytuacjach, gdy samochód nie może jeszcze dostać stałych numerów. Potrzebujesz ich do przejazdu na przegląd, po zgubieniu tablic albo po zakupie auta z zagranicy. Wyjaśniamy, jak je wyrobić, ile zapłacisz i w jakich sytuacjach warto z nich skorzystać, żeby uniknąć mandatu.

Warszawa wprowadza nowe zasady w komunikacji miejskiej. Koniec leżenia na siedzeniach i blokowania miejsc

Warszawa zaostrza zasady w komunikacji miejskiej. Koniec z zajmowaniem kilku miejsc naraz, kładzeniem się na siedzeniach i traktowaniem fotela obok jak półki na plecak. Rada Miasta wprowadza nowe przepisy, a kontrolerzy dostaną realne narzędzia do reagowania na takie zachowania. Pasażer, który zablokuje miejsce lub podróżuje w pozycji półleżącej, może zostać wyproszony z pojazdu.

Jak przygotować samochód na zimę: sprawdzone porady na śnieg, mróz i sól na drogach

Zima to najtrudniejszy czas dla samochodu: niskie temperatury, śliskie drogi, wszechobecna sól i błoto pośniegowe przyspieszają zużycie podzespołów i sprzyjają awariom. Odpowiednie przygotowanie auta do jazdy zimą znacząco zwiększa bezpieczeństwo i komfort oraz pozwala uniknąć kosztownych napraw. Sprawdź, o co zadbać, zanim spadnie pierwszy śnieg.

REKLAMA

Tankujesz na zapas? Przekroczenie tego limitu to proszenie się o 2000 zł mandatu

Okresowe prognozy o wzrostach cen paliw dyktowane sytuacją na rynkach paliwowych lub kuszące promocje na stacjach skłaniają kierowców do robienia zapasów. Napełnianie kanistrów i przewożenie ich w bagażniku to powszechna praktyka, jednak wielu z nas zapomina, że benzyna i olej napędowy to towary niebezpieczne. Ich transport regulują surowe przepisy, a niewiedza w tym zakresie nie zwalnia z odpowiedzialności. Przekroczenie dozwolonych limitów lub użycie niewłaściwych pojemników może skończyć się karą finansową, która wielokrotnie przewyższy oszczędności wynikające z taniego tankowania.

Sebastian M. robił chip tuning. Właściciele firmy zwiększającej osiągi jego samochodu zeznawali przed sądem

Sebastiana M. spowodował wypadek 16 września 2023 r. na autostradzie A1. Zginęła 3-osobowa rodzina. W jego bmw 850i o ok. 20 procent zwiększono moc silnika oraz dezaktywowano organicznie maksymalnej prędkości. Auto jechało co najmniej 315 km/h.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA