Test Hyundai i30 CW 1.6: Niepozorny wabik
REKLAMA
REKLAMA
Hyundai i30 bez wątpienia jest dla koreańskiej marki autem przełomowym. Po pierwsze ma prezentować zupełnie nową jakość i móc z powodzeniem konkurować z europejskimi kompaktami, a po drugie jest pierwszym autem, które wprowadziło nowe, krótsze nazewnictwo modeli tej marki. Z zewnątrz samochód może się podobać. Przypadnie do gustu zwłaszcza tym, którzy szukają niewyróżniającego się przestronnego kombi. Model i30 CW mierzy 4475 mm długości, 1775 mm szerokości i 1520 mm wysokości. Przód to przykład nowoczesnego designu, tył - klasyka stylu kombi z wysoko zamocowanymi lampami. Całości dopełniają ładne alufelgi, na które założono opony w rozmiarze 205/55 R16. Testowana wersja ubrana była w przyciągający uwagę metalizowany lakier o nazwie Vivid Blue. Kolor ten zbiera bardzo pozytywne opinie szczególnie wśród kobiet.
REKLAMA
Zobacz też: Opinie kierowców o Hyundai i30
Wnętrze auta jest przestronne zarówno z przodu jak i z tyłu. Nie brakuje miejsca ani na nogi, ani nad głową. Samochód zaopatrzono w dobrze wyglądające, mięsiste fotele, a tylna kanapa posiada dodatkowo wygodny podłokietnik z miejscem na napoje. Deskę rozdzielczą cechuje dobra ergonomia i kilka bardzo przydatnych schowków. Jeden z nich znajduje się również w wygodnie umiejscowionym podłokietniku. Swoje miejsce ma tam także port USB. Poza tym do dyspozycji są przydatne wgłębienia w drzwiach przeznaczone na butelki. Najbardziej kontrowersyjne wydaje się być intensywnie niebieskie podświetlenie przyrządów. Duże i czytelne zegary na szczęście mają jeszcze domieszkę koloru białego. Natomiast wyświetlacz radia i klimatyzacji w nocy staje się męczący. Ten pierwszy da się jednak wyłączyć korzystając z funkcji Dark. Materiały użyte do budowy deski rozdzielczej są przyzwoitej jakości. Wyglądają dobrze i w dużej części są miękkie. Testowana wersja Style poza automatyczną, jednostrefową klimą miała także półskórzaną tapicerkę. Wprawdzie to skóra ekologiczna, ale i tak całość prezentowała się ładnie. Atrakcyjnie wyglądającą kierownicę wykonano z mało jednak przyjemnego w dotyku materiału, który według specyfikacji również jest skórą, lecz zdecydowanie bliżej mu do gumy. W dodatku, gdy mamy spocone ręce, kierownica zaczyna się ślizgać, co może być niebezpieczne. Wspomaganie przy niskich prędkościach jest nieco za słabe. Na plus należy zaliczyć bardzo wydajne oświetlenie wnętrza. Po otwarciu przednich drzwi zapala się również tylna sufitowa lampka. Niby drobiazg, ale bardzo wygodny i przydatny. Auto wyposażono w komputer pokładowy z czytelnym wyświetlaczem. Szkoda, że przycisk do zmiany jego funkcji umieszczono w niewygodnym miejscu. W bliźniaczej Kii Cee’d nie ma takiego problemu.
Zobacz też: Test Ford Focus 1.6 Ecoboost: W stronę perfekcji
REKLAMA
W autach typu kombi kluczową rolę powinien odgrywać bagażnik. Przestrzeń ładunkowa i30 CW dzięki regularnym kształtom jest ustawna i dość duża, jednak konkurencja w postaci chociażby Focusa czy Golfa jest pod tym względem lepsza. Kufer liczy sobie 415 litrów pojemności przy rozłożonych siedzeniach i 1395 litrów po ich złożeniu. Wtedy jego powierzchnia nie staje się całkowicie płaska, za to pod uchylaną podłogą znaleźć można niewielki schowek na drobiazgi. Taki bagażnik z pewnością wystarczy na krótki wypad we dwoje, ale czteroosobowa rodzina będzie już musiała staranniej przygotować listę rzeczy do zabrania.
Testowany Hyundai napędzany był benzynowym silnikiem o pojemności 1.6 litra, szesnastu zaworach i mocy 122 koni mechanicznych osiąganej przy 6200 obrotów na minutę. Maksymalny moment obrotowy o wartości 154 Nm przypada na 4200 obrotów. Auto z tym silnikiem jest dość dynamiczne, a sam motor chętnie wkręca się w górne rejestry skali obrotomierza. Szkoda tylko, że mocno przy tym hałasuje. Już powyżej 3 tysięcy obrotów w aucie robi się naprawdę głośno. Średnie spalanie w cyklu mieszanym wahało się w granicach 7,5-9,2 litra na sto kilometrów. Co do dynamiki nie można mieć większych zastrzeżeń. Samochód przyspiesza nieźle nawet przy większych prędkościach. W dynamicznej jeździe przeszkadza jednak mało precyzyjna pięciobiegowa, manualna skrzynia biegów. Biegi wchodzą w towarzystwie wyraźnego hałasu. Cieszy za to niska pozycja za kierownicą, która pozwala lepiej wyczuć co się dzieje z autem. Jest to szczególnie istotne z uwagi na fakt, że z tym motorem bardzo łatwo zerwać przyczepność podczas ruszania. Zawieszenie auta robi dobre ogólne wrażenie. Jest tylko nieco za głośne. Z przodu zastosowano tradycyjne kolumny MacPersona, zaś z tyłu pracuje konstrukcja wielowahaczowa. Całość poprawnie tłumi nierówności i sprawia, że auto pewnie trzyma się drogi. Tył nie dobija na nierównościach, co w kombi nie jest bez znaczenia.
Zobacz też: Suzuki SX4: wszystko czy nic?
REKLAMA
Zastosowany w aucie seryjny system audio wyposażono w odtwarzanie plików MP3. Brzmienie tego niepozornego zestawu jest na całkiem dobrym poziomie. Dźwięk jest czysty, a wysokie i niskie tony wiarygodnie odwzorowane. Nieźle radzą sobie również same głośniki. Nie ma mowy o trzeszczeniu czy wpadaniu w wibracje. Szkoda tylko, że regulacja głośności nie jest bardziej płynna. Sterowanie może odbywać się za pomocą przycisków umieszczonych na kierownicy. Komfort użytkowania auta podnosi ponadto pełna elektryka szyb i lusterek, a przydatnym gadżetem okazuje się podświetlana stacyjka i gniazdko 12V w konsoli środkowej.
Testowane auto zaopatrzone było w niemalże najbogatszy pakiet wyposażenia o nazwie Style. Koszt takiego auta wyposażonego w benzynowy, obecnie już 126 konny silnik 1.6 to 69700. Nie ma co ukrywać - to wysoka kwota, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że konkurencja nie śpi. Na pocieszenie pozostaje fakt, że obecnie Hyundai proponuje na model i30 upust w wysokości 7510. Czy jest to jednak na tyle mocny argument, aby klienci pobiegli do salonów? Na szczęście podstawową wersję i30 CW bez upustu można kupić za 51000.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.