Pierwsza jazda - Opel Mokka X 1.4 Turbo 140 KM
REKLAMA
REKLAMA
Opel Mokka X - nowe wcielenie
Pobieżny rzut oka na nadwozie nowej Mokki X nie pozostawia złudzeń, że mamy do czynienia z innym niż dotychczas modelem. Choć zmiany stylizacyjne są raczej delikatne, to projektantom udało się nie popsuć dotychczasowej linii auta i zachować w bryle Mokki wiele dynamiki. Największe zmiany poczyniono w obrębie oświetlenia auta. Zarówno przednie jak i tylne reflektory zostały wyposażone w charakterystyczne, podwójne skrzydła, których kształt pozytywnie wpływa na wygląd pojazdu. Mokka prezentuje się dynamicznie, a dzięki dość niewielkim szybom i wyraźnym przetłoczeniem w części bocznej i tylnej pojazdu, dość masywnie.
REKLAMA
Zobacz też: Polacy najchętniej kupują Ople!
To co najważniejsze z punktu widzenia technicznego to fakt, że przednie reflektory to zupełnie nowa, w pełni diodowa konstrukcja o znacznie większych niż w poprzedniku możliwościach. Potrafią się one adaptować do określonych warunków drogowych, zapewniając możliwie najlepszą widoczność kierowcy. Dużo jaśniejszy strumień światła w połączeniu z 9-ma, automatycznymi trybami pracy (tryb miejski, pozamiejski czy turystyczny) ma zapewnić kierowcy jeszcze większy komfort i bezpieczeństwo w trakcie nocnej jazdy. Ich możliwości nie miałem okazji jeszcze sprawdzić, ale uczynię to w trakcie dłuższego, redakcyjnego testu.
Opel Mokka X - wnętrze
Duży przełom nastąpił w kabinie Mokki. Zupełnie nowa deska rozdzielcza, nawiązująca kształtem do tej z Astry V, jest przejrzysta i czytelna. Mimo że osobiście bardziej podobała mi się konsola z poprzedniej generacji tego modelu, to jednak nowa jest zdecydowanie łatwiejsza w obsłudze.
Wrażenie robią m.in. 7-calowy ekran systemu nawigacji (bardzo czytelny nawet w jasnym słońcu), wygodna kierownica z funkcją podgrzewania czy kolorowy wyświetlacz komputera pokładowego, charakteryzujący się naprawdę wysoką rozdzielczością. Za pomocą przycisku umieszczonego na lusterku wewnętrznym można połączyć się z doradcą systemu OnStar, który automatycznie wgra nam do nawigacji trasę dojazdu w wybrane miejsce czy pomoże odnaleźć auto, gdyby to zostałoby skradzione. Mokka X, w ramach systemu multimedialnego IntelliLink, została także wyposażona w system łączności ze smartfonami. Niestety w trakcie pierwszych jazd testowych nie udało mi się z sukcesem skorzystać z tej funkcji, gdyż auto nie dogadywało się z moim telefonem.
Zobacz też: Opel Mokka X 2016
REKLAMA
Wśród niedociągnięć warto wymienić także dość irytujący momentami sposób sterowania nawigacją GPS oraz nieco za mocno okrojony widok jej mapy. Nie do końca też udało się wygłuszyć pracę silnika w średnim i wysokim zakresie jego prędkości obrotowej. Do szewskiej pasji doprowadzić może specyficzny kształt dźwigni hamulca ręcznego, przez który jest ona trudna do obsłużenia, jeśli w cupholderach obok niej znajdują się butelki z napojami.
Fantastyczna jest za to pozycja za kierownicą w nowej Mokce X. To zasługa nie tylko kolumny kierowniczej o niezwykle szerokiej regulacji, ale i fantastycznego fotela z certyfikatem AGR dostępnego za dopłatą. Choć wymusza on raczej wyprostowaną pozycję, to siedzisko idealnie podpiera nogi na odcinku ud nawet u wysokich osób. Jeśli dodać do tego świetne, regulowane podparcie lędźwi oraz wygodny zagłówek to nawet długa trasa nie powinna być męcząca dla prowadzącego.
Nieco gorzej sytuacja wygląda w kwestii przestrzeni dla pasażerów drugiego rzędu i tej w bagażniku. Mokka X to raczej auto stricte do jazdy w mieście, bo dłuższe trasy z rodziną będą wiązały się z mniejszym lub większym, ale jednak kompromisem.
Opel Mokka X - silniki
Gama silnikowa nowego Opla Mokka X została stworzona w oparciu o 4 silniki benzynowe (1.6 ECOTEC 115 KM, 1.4 Turbo ECOTEC 140 KM, 1.4 Turbo ECOTEC 140 KM z LPG, 1.4 Turbo ECOTEC 152 KM) i 2 motory wysokoprężne (1.6 CDTi 110 KM i 136 KM).Najmocniejszy silnik o mocy 152 KM dostępny jest wyłącznie z napędem 4x4 i automatyczną skrzynią biegów. Nie ma jednak problemu, aby zamówić odmianę 1.4 T 140 KM z napędem 4x4 i ręczną skrzynią biegów. Brakuje tylko diesla z automatem i napędem wszystkich kół.
Zobacz też: Opel Astra Sports Tourer – ekskluzywne kombi!
W trakcie jazd testowych miałem do dyspozycji Mokkę z jednostką 1.4 Turbo o mocy 140 KM, napędem 4x4 i manualną, 6-stopniową skrzynią biegów. Wersja ta wydaje się być tą, która powinna cieszyć się dużym zainteresowaniem wśród klientów (choć raczej tylko z przednim napędem). Moje osobiste odczucia co do tego motoru są jednak dość mieszane. Silnik ten, choć turbodoładowany, nie prezentuje wysokiej dynamiki w niskim zakresie obrotów. Pracuje jak silnik wolnossący, zabierając się do wytężonej pracy powyżej 3500 obr./min, generując przy tym mało przyjemny metaliczny dźwięk. Przyjemnie za to pracuje przekładnia manualna, która z łatwością wybiera poszczególne biegi, choć przełożenie główne wydaje się być za bardzo nastawione na ekonomię. W rezultacie cierpi na tym dynamika jednostki napędowej.
Napęd 4x4 dołącza tylną oś tylko w razie uślizgu któregoś z przednim kół, kierując na nią do 50% momentu obrotowego. Pracę napędu czuć wyraźnie na nawierzchniach sypkich, mokrych lub przy bardzo gwałtownym ruszaniu z miejsca. W warunkach miejskich nie wydaje się być on elementem do jakiego koniecznie należałoby dopłacać. Lepiej zainwestować w dobrej klasy system audio, nowe reflektory LED-owe czy zaawansowane systemy bezpieczeństwa, w tym udoskonaloną kamerę OpelEye. Jej nowa konstrukcja jeszcze lepiej odczytuje znaki umieszczone przy drodze, a przy tym wykorzystywana jest przez auto do wykrywania ruchu przed pojazdem i ostrzegania przed potencjalnym zagrożeniem.
Opel Mokka X - zawieszenie
Przy okazji modernizacji Mokki, jej inżynierowie zmodyfikowali także nastawy pracy jej zawieszenia. Aby poprawić zachowania auta w zakrętach zostało ono usztywnione. W rezultacie komfort jazdy na zniszczonych nawierzchniach uległ pogorszeniu. Mimo tego auto nadal nie może poszczycić się jakimś wyjątkowo pewnym zachowaniem w szybko następujących po sobie łukach. Duża masa i wysoka położony środek ciężkości przypominają o sobie na każdym ciasnym zakręcie drogi, pokonywanym z dużą prędkością. Te same cechy tej konstrukcji sprawią jednak, że auto zachwyca ogromną stabilnością w trakcie jazdy z bardzo dużymi prędkościami na autostradzie. Auto niczym niewzruszone wyjeżdża zza szpaleru drzew czy ekranów akustycznych, z łatwością radząc sobie nawet z silnymi, bocznymi podmuchami powietrza.
Pierwsze wrażenie
Nowy Opel Mokka X to zmodernizowane z głową auto. Cieszy fakt, że Opel pozostawił dotychczasowy wygląd pojazdu ubogacając go jedynie w nowe oświetlenie, które poprawić ma komfort i bezpieczeństwo jazdy. Dodanie nowoczesnego wyposażenia oraz nowej deski rozdzielczej to także udany krok. Szkoda tylko, ze producent niepotrzebnie ograniczył komfort resorowania na gorszych jakościowo drogach. Powinien także zastanowić się nad zmianą przełożenia głównego w skrzyni biegów, które nadal ogranicza potencjał nowoczesnym silników z turbo.
Zobacz też: Test Opel Mokka 1.7 CDTI 130 KM 4x4
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA