Nissan Townstar EV w Polsce. Tak, jeździliśmy już e-vanem!
REKLAMA
REKLAMA
- Townstar EV vs. Townstar spalinowy. Stylistycznie różnice są niewielkie
- Nissan Townstar EV: rozstaw osi, ładowność, pojemność
- Townstar EV, czyli 122 konie mocy i melodia... canto!
- Nissan Townstar EV pokona od 301 do 437 km na jednym ładowaniu
- Ile kosztuje nowy Nissan Townstar EV w Polsce?
- Nissan Townstar EV a dopłata z programu Mój elektryk
- Dopłaty to jedno. Koszty eksploatacji Townstara EV drugie
Elektryczny van Nissana. To brzmi innowacyjnie? Być może w ofercie wszystkich innych producentów tak. W przypadku tej marki nie do końca. Japończycy już dawno skolonializowali ten segment rynku. Warto bowiem pamiętać o tym, że Townstar EV jest spadkobiercą idei modelu e-NV200. A te został zaprezentowali w listopadzie roku 2013. Tak, Nissan ma już dekadę doświadczenia w tworzeniu elektrycznych vanów. I był tak naprawdę europejskim pionierem tego segmentu. Doświadczenie uzyskane przy okazji e-NV200 stało się dla niego cenne. Bo pozwoliło lepiej dopracować nowy model.
REKLAMA
Producent przewiduje, że nowy Nissan Townstar EV w 70 proc. będzie wybierany przez małe przedsiębiorstwa. To zatem dla nich kluczowy klient. Według założeń w 20-proc. odbiorcami staną się floty i wypożyczalnie, a w 10-proc. klienci prywatni.
Townstar EV vs. Townstar spalinowy. Stylistycznie różnice są niewielkie
Z punktu widzenia stylistyki, Townstar EV niewiele różni się od Townstara spalinowego. Rozbieżności rozbijają się o kilka drobiazgów. Pierwszym jest specjalny grill z tzw. wzorem Kumiko. Jest lakierowany na czarno, połyskujący i prezentuje się nieco bardziej efektownie. Poza tym o elektrycznym rodowodzie świadczą inne oznaczenia na nadwoziu oraz informacje pokazywane przez kolorowy ekran w miejscu zegarów. I to byłoby tak właściwie na tyle. Bo nawet selektor biegów nie stał się joystickiem, a po prostu dźwignią znaną z modeli posiadających automatyczną przekładnię.
Na zewnątrz i wewnątrz widzicie podobieństwo do nowego Renault Kangoo? To dość słuszny kierunek. Townstar i Kangoo to bliźniacy stworzeni w ramach aliansu.
Nissan Townstar EV: rozstaw osi, ładowność, pojemność
Nowy Nissan Townstar EV na razie będzie oferowany w Polsce w czterech wersjach nadwoziowych. Mowa o modelu:
- Van L1 – krótki rozstaw osi, kabina 2- i 3-osobowa,
- Van L2 – długi rozstaw osi, kabina 2- i 3-osobowa,
- Combi L1 – krótki rozstaw osi, kabina 5-osobowa, nadwozie z pełnymi szybami,
- Crew van L2 – długi rozstaw osi, kabina 5-osobowa.
Krótki rozstaw osi oznacza nadwozie o długości 4486 mm oraz odległość między osiami wynoszącą 2716 mm. Długi rozstaw osi winduje wartości do 4910 mm długości i 3100 mm rozstawu. O ile obydwa modele mają identyczną szerokość wynoszącą 1860 mm, o tyle różnią się też wysokością. 1806 mm ma model L1, a 1813 mm model L2. Wersje towarowe mają tylne drzwi dzielone i jedne przesuwane boczne. Wariant osobowy posiada dodatkowe drzwi przesuwne boczne. Jeżeli chodzi o możliwości transportowe, zarówno krótki, jak i długi Townstar EV zabierze na pokład dwie europalety. Poza tym:
- model L1 ma pojemność ładunkową 3,3 m3, to daje 2500 litrów, ładowność do 612 kg i maksymalną masę przyczepy do 1500 kg,
- model L2 ma pojemność ładunkową 4,3 m3, ładowność do 777 kg i maksymalną masę przyczepy do 1500 kg,
- wariant osobowy ma bagażnik o pojemności od 775 do 1000 litrów.
Townstar EV, czyli 122 konie mocy i melodia... canto!
Sercem układu napędowego Nissana Townstar EV jest elektryczny silnik o mocy 122 koni mechanicznych. Motor oferuje 245 Nm momentu obrotowego. To dane charakterystyczne np. dla współczesnych diesli o pojemności poniżej 2 litrów. Tak skonfigurowany van przyspiesza do pierwszej setki w 11,6 sekundy. Prędkość maksymalna do 130 km/h. W naturalny sposób silnik Nissana Twonstar EV nie wydaje z siebie żadnego warkotu. O swoim ruchu przy niewielkiej prędkości informuje jednak za pomocą syntezatora. Ten emituje dźwięk nazwany przez Nissana canto. Canto to z języka japońskiego pieśń.
Nissan Townstar EV pokona od 301 do 437 km na jednym ładowaniu
Bateria? Ta ma 44 kWh pojemności. To oznacza, że według protokołu WLTP van jest w stanie pokonać nawet 301 km na jednym ładowaniu. Mowa oczywiście o cyklu mieszanym. W przypadku cyklu miejskiego zasięg może wzrosnąć maksymalnie do 437 km. Ile trwa ładowanie? To w dużej mierze zależy od tego, jaką opcję wybierze właściciel. A możliwości są cztery:
- standardowe gniazdko – pełne ładowanie w 15 godz., 150 km zasięgu w 7 godz.
- wallbox 11 kW – pełne ładowanie w 5 godz., 150 km zasięgu 2 godz. 48 min., 50 km zasięgu 48 min.
- wallbox 22 kW – pełne ładowanie w 2 godz. 25 min., 150 km zasięgu 1 godz. 10 min., 50 km zasięgu 24 min.
- stacja DC 80 kW – pełne ładowanie w 1 godz. 25 min., 150 km zasięgu 25 min., 50 km zasięgu 6 min.
REKLAMA
W przypadku Nissana Townstar EV, ale także i każdego innego elektryka, kluczowe są technologie zarządzania temperaturą. I to w dwóch dziedzinach. Po pierwsze chodzi o sprawne chłodzenie baterii. Dzięki temu kierujący może np. korzystać z szybkich ładowarek bez obawy o to, że akumulator ulegnie przegrzaniu. Nissan opcjonalnie oferuje też grzałkę 5 kW, która "podgrzewa" baterię zimą. To pozwala zoptymalizować zasięg samochodu podczas jazdy w czasie niskich temperatur.
Drugą dziedziną działania jest nagrzewanie kabiny pasażerskiej. Standardem jest niskonapięciowa grzałka powietrza o mocy 1 kW. Standard już od drugiego poziomu wyposażenia stanowi z kolei pompa ciepła. Ta pobiera temperaturę z pracującej baterii i przekazuje ją do nagrzewania wnętrza. Co oznacza minimalne straty energii.
Ile kosztuje nowy Nissan Townstar EV w Polsce?
REKLAMA
Za Nissana Townstara EV w wersji van L1 trzeba dziś zapłacić minimum 147 tys. zł netto. Auto jest dostępne w wariancie Visia. Model van L2 kosztuje co najmniej 153 tys. zł netto, tyle że tu standard startuje już od poziomu wyposażenia Business. Cennik crew vana L1 startuje od 165 900 zł netto, a combi L1 od 214 900 zł, ale już brutto.
Absolutnym standardem wyposażenia Townstara EV są lampy LED czy asystent bocznego wiatru. Za niewielką dopłatą kupujący może jednak wybrać wariant Business, a tu Nissan oferuje również klimatyzację automatyczną, ładowarkę AC 22 kW, przygotowanie do instalacji haka, układ chłodzenia baterii trakcyjnej, pompę ciepła czy 2 kable do ładowania. Standardem w przypadku każdej wersji Townstara jest także 5-letnia ochrona producencka bez limitu kilometrów. Gwarancja na pojemność akumulatora obowiązuje przez 8 lat i jest ograniczona przebiegiem na poziomie 160 tys. km.
Nissan Townstar EV a dopłata z programu Mój elektryk
Nissan Townstar EV jest drogi? Jak każdy elektryk. Tyle że ceny podane powyżej, nadal są cenami wyjściowymi. Bo przecież kupujący zawsze może starać się o dopłatę w ramach programu Mój elektryk. Ta może wynieść:
- 20 proc. wartości w przypadku vana kupionego na firmę i ceny zakupu poniżej 225 tys. zł,
- 30 proc. wartości w przypadku vana kupionego na firmę, ceny zakupu poniżej 225 tys. zł i deklarowanego przebiegu rocznego powyżej 20 tys. km,
- 18 750 zł w przypadku combi kupionego prywatnie i na firmę oraz ceny zakupu poniżej 225 tys. zł,
- 27 000 zł w przypadku combi kupionego na firmę przy cenie poniżej 225 tys. zł i przy deklarowanym przebiegu rocznym powyżej 15 tys. km,
- 27 000 zł w przypadku combi kupionego przez osobę prywatną i posiadaniu przez nią karty dużej rodziny.
Dopłaty to jedno. Koszty eksploatacji Townstara EV drugie
Cennik to słowo, które w kontekście elektrycznych vanów, ale i wszystkich innych elektryków brzmi szczególnie przykro. Nie oszukujmy się, to auta dość drogie. Warto jednak pamiętać o tym, że słony smak zakupu elektryka są w stanie mocno złagodzić dwie rzeczy. Pierwszą są oczywiście rządowe dopłaty, o których wspomniałem powyżej. Drugą niskie koszty eksploatacji. Jak w drugiej kwestii wypada Townstar EV? Nissan przygotował kilka faktów. I tak:
- pakiet czterech przeglądów kosztuje 1600 zł. Przy czym obecnie kupujący dostają do w standardzie.
- ceny obsługi serwisowej elektrycznego vana będą o jakieś 40 proc. niższe.
- zakładając dwumiesięczny przebieg na poziomie 5000 km, oszczędności na paliwie w przypadku elektrycznego vana to prawie 1600 zł.
Powyższe zestawienie wydaje się kluczowe z punktu widzenia potencjalnego nabywcy Nissana Townstar EV. Powód? Bo to oszczędności eksploatacyjne są tak naprawdę tym czynnikiem, który małemu przedsiębiorcy pozwoli na przełknięcie dość gorzkiej ceny pojazdu elektrycznego. Niższe wydatki na zakup "paliwa" i serwisowanie sprawiają, że w perspektywie powiedzmy czterech lat, wyższy wydatek jest w stanie się zwrócić. I od tego momentu pieniądze zaczną zostawać w kieszeni przedsiębiorcy. A przecież jeszcze cały czas będzie mógł liczyć na pewną wartość dodaną. Tą bez wątpienia jest wizerunek firmy dbającej o środowisko.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.