Nissan Qashqai e-POWER: elektryk ze spalinowym zasilaczem
REKLAMA
REKLAMA
Nissan Qashqai e-POWER, czyli kolejna nowość w gamie
Japończycy mają potężne doświadczenie na rynku elektromobilności. I w tym punkcie wystarczy wspomnieć chociażby światowy hit sprzedaży – model Leaf. Teraz z doświadczeń uzyskanych podczas budowy e-kompaktu, postanowili skorzystać przy swoim SUV-ie. Właśnie dlatego już tego lata do europejskiej oferty nowego Nissana Qashqaia wejdzie układ napędowy e-POWER. To trochę elektryk, a trochę spalinowiec. W czym tkwi recepta na sukces? Sprawdźmy.
REKLAMA
Zobacz również: Test: Nissan Qashqai Xtronic 4WD. 4x4 to zaleta dodatkowa
Jak działa Nissan e-POWER?
Nissan Qashqai e-POWER jest napędzany za pomocą silnika elektrycznego. Ten jest oczywiście połączony z baterią – jednak o pojemności dużo mniejszej niż w klasycznych elektrykach. Powód? Układ napędowy ma bowiem do dyspozycji agregat prądotwórczy w postaci silnika spalinowego o zmiennym stopniu sprężania. Jako że do premiery układu napędowego została jeszcze chwila czasu, Japończycy podają ograniczoną ilość informacji technicznych. Nie wiadomo np. jaka będzie moc silnika elektrycznego (i czy np. będą dwa) oraz jaka będzie pojemność baterii.
Nissan Qashqai e-POWER: dane silnika benzynowego
Większych tajemnic nie ma za to w kwestii silnika benzynowego pełniącego rolę generatora prądu w Nissanie Qashqai e-POWER. Japończycy postawią na 3-cylindrowy motor o pojemności 1,5 litra. Ten zaoferuje zmienny stopień sprężania (regulowany w zakresie od 8:1 do 14:1), a do tego moc na poziomie 158 koni mechanicznych. Generator może pracować trzytorowo: zasilać bezpośrednio silnik elektryczny, baterię przez falownik lub obydwa urządzenia jednocześnie. Decyzję w tej sprawie podejmuje sterownik na podstawie aktualnych warunków jazdy.
Zobacz również: Nissan Qashqai 1.3 MHEV XTRONIC jest mocno przemyślany
Nissan Qashqai e-POWER: cena jeszcze nie jest znana
Nissan Qashqai e-POWER oficjalnie trafi do sprzedaży latem roku 2022. Do premiery zostało zatem jeszcze kilka miesięcy. Japoński producent wykorzysta pewnie ten czas na komunikowanie kolejnych danych technicznych – w tym dotyczących silnika lub silników elektrycznych i baterii. Dopiero bliżej daty premiery poznamy pewnie też cenę Nissana Qashqaia e-POWER.
Nissan Note e-POWER, a wcześniej też... Opel Ampera!
Układ napędowy e-POWER choć może stanowić nowość w gamie Nissana, wcale nie jest rozwiązaniem nowym. Korzystał z niego np. model Note dedykowany rynkowi japońskiemu (dostępny od grudnia 2020 roku). W tym przypadku układ napędowy był jednak oparty o 80-konny silnik benzynowy 1.2 litra. Podobną zasadę działania miał też... pokazany w roku 2012 Opel Ampera. Niemiecki sedan nie był jednak przesadnie oszczędny. A to okazał się dopiero pierwszy z problemów tej konstrukcji. Kolejnym okazała się wysoka cena i niskie zapotrzebowanie na taką wersję hybrydowości na początku drugiej dekady XXI wieku.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.