Nowe Mitsubishi ASX już w Polsce! Co się zmieniło?

Samochody ze zwiększonym prześwitem i napędem na cztery koła odgrywają potężną rolę w gamie Mitsubishi. Powód? Po pierwsze decyduje o tym fakt, że marka nie tyle ma zamiar specjalizować się w ich produkcji, co już specjalizuje. Japończycy wykasowali z oferty niemalże wszystkie inne modele - chociażby takie jak Lancer. Po drugie Mitsubishi sprzedaje naprawdę dużo SUV-ów w Europie. Stanowią one aż 78 proc. wszystkich zbywanych pojazdów. Przy czym ASX stanowi na Starym Kontynencie od roku 2010 zapewnił aż 27 proc. wolumenu sprzedaży.

Zobacz również: LED, OLED, czy światło laserowe, jaka będzie przyszłość reflektorów samochodowych?

Zmianę w gamie ASX-a można zauważyć już gołym okiem. Oczywiście to nie jest rewolucja. Lifting jest jednak dość znaczący. W pierwszej kolejności inżynierowie zmodernizowali pas przedni. W miejscu dużych reflektorów pojawiły się wąskie światła LED-owe. Innym punktem charakterystycznym są srebrne listwy w kształcie położonych na boku liter U oraz architektura wzorowana dość mocno na linii zaprezentowanej m.in. w Eclipse Cross. Co z tyłem? Tam pojawiły się przeprojektowane lampy. Wnętrze? W kabinie pasażerskiej nowością jest zintegrowanie z system multimedialnym aplikacji obsługującej Androida i Apple iOS.

Nowy silnik w Mitsubishi ASX - większa moc, wyższa pojemność

Do tej pory Mitsubishi ASX czerpało napęd z 1.6-litrowego silnika benzynowego. I to w tej kwestii lifting jest najbardziej znaczący. Czemu? Japończycy wykasowali poprzedni motor. W jego miejscu zaoferowali kierowcom nową jednostkę wolnossącą o pojemności 1998 cm3. Moc? Ta sięga 150 koni mechanicznych. To oznacza wzrost w stosunku do poprzednika o 33 konie mechaniczne. Moment obrotowy? 195 Nm. W sytuacji, w której ASX jest sparowany z napędem na przednie koła i manualną skrzynią biegów, osiąga pierwszą setkę w 10,2 sekundy. Prędkość maksymalna sięga 190 km/h, podczas gdy średnie spalanie wynosi 6,6 litra benzyny.

Zobacz również: Jak działa skrzynia CVT?

A to nie koniec, bo po przerwie do oferty Mitsubishi ASX powraca… napęd na cztery koła. Stały układ daje kierowcy do wyboru trzy tryby pracy. W przypadku ustawienia 2WD moc trafia wyłącznie na przednie koła. Opcja 4WD AUTO oznacza, że rozdział mocy między przednią a tylną osią będzie się zmieniał. W dobrych warunkach drogowych wyniesie 98:2 proc. W złych warunkach będzie dzielony w stosunku 50:50. Ostatnim trybem jest 4WD LOCK. Przy wyborze tej opcji około 1,5 razy więcej momentu napędowego trafia na koła tylne, niż w trybie 4WD AUTO.

Nowe Mitsubishi ASX - dane techniczne producenta:

Nowe Mitsubishi ASX - droższe, ale i dużo lepiej wyposażone!

Cennik nowego Mitsubishi ASX startuje od 74 490 złotych. Tak, model poliftingowy jest droższy od poprzednika o 2,5 tysiąca złotych. Wzrost nie wydaje się jednak wygórowany. Szczególnie mając na uwadze to, co kierowca otrzymuje za tą kwotę. O czym konkretnie mowa? Standardem jest mocniejszy i nowocześniejszy silnik oraz pakiet świateł LED-owych. Składają się na niego nie tylko diodowe lampy z tyłu pojazdu, ale również przednie światła Bi-LED. W Mitsubishi ASX kupujący otrzymuje bez dopłaty także manualną klimatyzację oraz system audio sterowany m.in. z kierownicy oraz wyposażony w zestaw głośnomówiący Bluetooth.

Co w ASX-ie się nie zmieniło? Japończyk ze zwiększonym prześwitem nadal mieści pięciu pasażerów i nadal ma bagażnik o pojemności 406 litrów. Inżynierowie pomimo trzech liftingów zostawili bez żadnych zmian także układ zawieszenia. Przednią oś resorują kolumny McPhersona. Tył pracuje za sprawą układu wielowahaczy. Mitsubishi nie chciało zmieniać recepty na sukces. Marka chciała ją jedynie ulepszyć. Dlatego można mieć nadzieję, że nie zmieni się również duże zainteresowanie modelem w Europie.