KAMAZ 4911: maszyna do wygrywania rajdu Dakar
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Tak naprawdę wóz zespołu Kamaz Masters ma niewiele wspólnego z ogromnie popularnymi ciężarówkami firmy Kamaz, które od 1976 roku zjeżdzają z taśm produkcyjnych fabryk m.in. w Tatarstanie. W modelu 4911 ze „zwykłego” Kamaza została jedynie fabryczna rama nadwoziowa. Cała reszta, to już rękodzieło inżynierów zespołu Kamaz Masters.
REKLAMA
Dowiadując się kolejnych szczegółów o rajdowym Kamazie włosy nierzadko stają dęba. Dobrym przykładem jest silnik: 17,2 litrowy diesel konstrukcji V8, z 32 zaworami w głowicy, wyposażony został w dwie turbosprężarki (z intercoolerem). Efekt to moc 730 koni mechanicznych! Pomyślicie pewnie w tym momencie: i co z tego? 730 koni mechanicznych już dzisiaj nikogo nie szokuje, napęd na cztery koła mają dzisiaj nawet rodzinne SUV-y. Pomyślcie jednak, że rajdowy Kamaz 4911 przyspiesza od 0 do „setki” w 14 sekund, osiągnięcie prędkości maksymalnej 183 km/h zajmuje mu mniej niż minutę. I dodajcie do tego fakt, że rzeczona ciężarówka waży 10 ton. Czyli mniej więcej dziesięć razy tyle, co wasz samochód.
Zobacz też: Wyższe opłaty drogowe dla ciężarówek
A ile to pali?
Aby taki potwór mógł gdziekolwiek dojechać, potrzebne jest paliwo. A Kamaz zżera go tyle, że gdyby na środku pustyni pojawili się jacyś ekolodzy, to najprawdopodobniej przywiązaliby się łańcuchami do kół ciężarówki tylko po to, aby nie mogła ruszyć z miejsca. Na przejechanie jednego kilometra ciężarówka zużywa bowiem ponad litr ropy, a dwa potężne, 450 litrowe zbiorniki wystarczają ledwo na 800 kilometrów odcinków specjalnych.
Napęd
4911 posiada oczywiście napęd na cztery koła, oparty o dwa wzmocnione mosty firmy Kamaz, wyposażone w blokady dyferencjału. Moc na koła przenosi 16 biega skrzynia biegów ZF, zaś rolę rozdzielacza mocy pełni układ Steyr VG2000/300, z dwuprzełożeniową blokadą. Zawieszenie zostało oparte na resorach piórowych: po 2 na każde koło.
Wnętrze
REKLAMA
Zaglądając do środka nie ma wątpliwości, że jest to prawdziwy pojazd terenowy. Z przodu jest miejsce dla trzech osób, które siedzą w fotelach kubełkowych firmy Sparco. Fabryczna, wielka kierownica została zastąpiona o wiele mniejszą, sportową. Całe nadwozie jest wzmocnione specjalną klatką bezpieczeństwa, a z tyłu znalazło się miejsce na kilka sztuk zapasowego ogumienia oraz na całe wyposażenie dodatkowe, potrzebne załodze i pojazdowi do przetrwania w trudnych warunkach.
Efekt jest piorunujący: 4911 może poruszać się wszędzie i w każdych warunkach. Według producenta, ciężarówka będzie działać w każdym klimacie, w temperaturze od -30 do 50 stopni Celsjusza.
Kamaz-Master
Zespół w którym jeździ 4911, czyli Kamaz-Master, został założony już 15 lat temu, aby reprezentować producenta. Szybko jednak team stał się półoficjalną offroadową reprezentacją Rosji podczas międzynarodowych zawodów. Sukcesów było już całkiem sporo: sześć tytułów mistrza świata i osiem w klasie Rally-Raid, a także siedem zwycięstw w arcytrudnym Rajdzie Dakar. Od samego początku istnienia teamu, kieruje nim jedna osoba: Semion Jakubow.
Zobacz też: Czy samochód ciężarowy można jednorazowo wrzucić w koszty?
Jeden z największych sukcesów team osiągnął w 2004 roku, właśnie na Rajdzie Dakar. Rosjanie zdominowali wtedy podium w klasie ciężarówek: pierwsze miejsce zajął Władymir Czagin, z pilotem Semionem Jakubowem. Na drugim miejscu stanął Firdausa Kabirowa i Ajdara Beljewa. Poza podium, na czwartym miejscu, znalazła się trzecia ciężarówka Kamaz: Mardewa Ilgizara i Girii Sergueia. Nawet pomocniczy wóz techniczny, transportujący części zamienne i mechaników, pokonał 38 innych, aktywnych uczestników rajdu.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.