Jazda próbna – zakup używanego auta

REKLAMA
REKLAMA
Zakup używanego auta - potencjalne problemy
Zakup używanego pojazdu to droga przez mękę. Po pierwsze, znalezienie kilkuletniego auta, które nie ma za sobą poważnej naprawy blacharskiej jest niezwykle trudne. Po drugie, stan techniczny wielu aut, zwłaszcza samochodów wyższej klasy, jest często kiepski z uwagi na kosztowne naprawy jakich poprzedni właściciel auta nie był stanie się podjąć. Te drugie mogą przysporzyć naprawdę wielu kłopotów. Z pozoru błahe stukanie przy kole w trakcie jazdy po zakrętach czy nierównościach może oznaczać konieczność wymiany bardzo drogiej zwrotnicy (np. Peugeot 407) czy kompletu wahaczy (Audi A4, VW Passat czy Alfa Romeo 156). Chrobotanie podczas uruchamiania i gaszenia silnika oraz drżenie auta to z kolei częsty objaw uszkodzonego koła dwumasowego (nowe koło dwumasowe wraz ze sprzęgłem do Mitsubishi ASX to koszt 9000 zł w ASO!).
REKLAMA
Zobacz też: Używane auto od autoryzowanego dilera samochodów - uważaj!
Jazda testowa - porady
Nie każdy właściciel auta zgodzi się na jazdę testową. Jedni obawiają się uszkodzenia auta, inni wykrycia kosztownej usterki. Jeśli jednak uzyskamy zgodę na przetestowanie pojazdu warto zwrócić uwagę na kilka spraw.
- W trakcie jazdy autem, miej wyłączony system audio oraz nawiew. Pozwoli to wykryć dźwięki sygnalizujące zużycie określonych podzespołów (elementów zawieszenia, sprzęgła i koła dwumasowego, zużytych foteli, przekładni kierowniczej czy luźno zamocowanych elementów wnętrza, mogących świadczyć o naprawie auta). Po przejażdżce sprawdź na włączonym silniku działanie klimatyzacji i nawiewu. Zwróć uwagę, czy słychać załączanie się sprężarki klimatyzacji (przy otwartej masce silnika).
- Zwróć uwagę na informacje wyświetlane na desce rozdzielczej auta – pamiętaj, że przy uruchomieniu auta wszystkie kontrolki muszą zniknąć pojedynczo, jeśli są takie, które wyłączają się jednocześnie, to oznacza to, że zostały podpięte razem i jeden z czujników nie działa prawidłowo. Jest to typowa praktyka stosowana przez handlarzy aut w celu zatajenia usterki.
- Staraj się nie rozmawiać ze sprzedawcą i skup się na odgłosach jakie wydaje auto. Czasu na rozmowę będziesz miał znacznie więcej po przejażdżce autem.
- Jeśli auto nie posiada ważnej polisy OC, nie wsiadaj za jego kierownicę. Narażasz się na poważne konsekwencje finansowe jeśli dojdzie do wypadku samochodowego.
Zobacz też: Zakup auta klasy wyższej - koszty ekploatacji używanej limuzyny BMW, Audi i Mercedes-Benz
Kupując kilkuletnie auto, nie oczekuj, że będzie ono w idealnym stanie technicznym. Drobne mankamenty dotycząc większości aut, które pokonały już 100 tys. km. Jeśli podejrzewasz jednak, że dany egzemplarz może trapić kosztowna usterka, ale auto poza nią prezentuje się naprawdę dobrze, to jedź do ASO i zweryfikuj źródło problemu. Być może koszt naprawy pojazdu będzie przez Ciebie akceptowalny, a Ty zakupisz samochód, na którym Ci zależało.
Zobacz też: Sprawdzenie przebiegu auta w ASO – czy to faktycznie możliwe?
Albo jazda testowa, albo wizyta w serwisie
Jeśli właściciel auta nie zgadza się na jazdę testową, a ma do tego pełne prawo, to zapytajmy go o możliwość sprawdzenia auta w ASO (na swój koszt, nie właściciela). Jeśli i na to nie wyrazi on zgody, to możemy mieć poważne wątpliwości. Pewnym manewrem obronnym z jego strony może być przekazanie nam auta do jazdy testowej w chwili gdy zaczniemy nalegać na wizytę w serwisie. Może on bowiem zakładać, że sami nie wykryjemy ukrytej wady pojazdu i uda się mu dobić transakcji.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA