Test Audi A3 Sportback e-tron
REKLAMA
REKLAMA
Mimo że jeszcze całkiem niedawno na rozwój technologii hybrydowej postawiła Toyota, a pozostali producenci głównie przyglądali się jej poczynaniom w tym zakresie, obecnie każdy chcący się liczyć producent samochodów ma w swojej ofercie przynajmniej jeden model hybrydowy.
REKLAMA
REKLAMA
Także w tym przypadku, firmy motoryzacyjne starają się ze sobą konkurować modyfikując i ulepszając układy hybrydowe. Obecnie rozwiązań jest wiele, począwszy od najbardziej klasycznych układów łączących jednostkę elektryczną ze spalinową zasilaną benzyną i bezstopniową skrzynią biegów, poprzez działające na tej samej zasadzie systemy ale z technologią plug in (możliwość ładowania baterii z sieci), aż po układy przekazujące napęd na obie osie, również ze skrzyniami bezstopnowymi ale łączącymi np. silnik elektryczny napędzający tylną oś i silnik wysokoprężny napędzający przednią oś.
Audi, w modelu A3 Sportback e-tron zdecydowało się połączyć klasykę, czyli układ silnika benzynowego (w tym przypadku 1,4 TSI o mocy 150 KM) z silnikiem elektrycznym o mocy 100 KM, technologią Plug In oraz dwusprzęgłową, sześciobiegową zautomatyzowaną przekładnią e-Stronic.
Zobacz też: Test Audi Q3 2.0 TFSI 220 KM Quattro S tronic
Test Audi A3 Sportback e-tron - smaczki klasy Premium
Marki Premium zazwyczaj zdają sobie sprawę z tego, że od ich produktów potencjalni nabywcy oczekują czegoś więcej. Tym czymś więcej w przypadku Audi A3 e-tron jest np. świetny wygląd. Hybrydowy kompakt ze standardowymi siedemnastocalowymi obręczami kół, obniżonym zawieszeniem, spojlerem i dziarsko powyginanym przednim zderzakiem prezentuje się atrakcyjnie. Zwłaszcza, gdy jego kształt podkreśla wyrazisty czerwony kolor, a reflektory rozbłysną światłem LED.
REKLAMA
Jednak na tym nie koniec. Właściciel e-tron, zada szyku także wtedy, gdy podjedzie do miejskiej stacji ładowania samochodów elektrycznych i postanowi podłączyć swoje Audi do sieci. Gniazdo ładowania w A3, ukryte jest pod logiem producenta na grillu, a jego odchylanie jest niezwykle efektowne.
O tym, że mamy do czynienia z autem z napędem hybrydowym informują emblematy e-trone umieszczone na atrapie chłodnicy i pokrywie bagażnika. Poza tym, pojazd nie różni się niczym od klasycznej wersji A3 Sportback. Wymiary zewnętrzne są takie same.
Różnią się za to wymiary wewnętrzne, a konkretnie pojemność bagażnika. W hybrydzie przedział bagażowy ma objętość 280 l, czyli jest o 100 l mniejszy niż w klasycznej odmianie modelu.
Jest to wynik spotykany zazwyczaj w samochodach segmentu B, niemniej wystarczający dla pary do spakowania się na dłuższe wakacje. W przypadku wyjazdu we czwórkę przyda się boks dachowy.
Zobacz też: Test Audi TT 2.0 TFSI Quattro S tronic
Przedział pasażerski e-tron został wykończony na poziomie do którego przyzwyczaiło na Audi. Wysokiej jakości materiały idą w parze z precyzją montażu. Doskonałe są fotele – wygodne, z obszernymi siedziskami i odpowiednim profilem oparć.
Design kokpitu jest identyczny z tradycyjną odmianą modelu. Różnice widać w detalach. Na przykład w zestawie „zegarów”, w którym zamiast obrotomierza umieszczono wskaźnik pracy układu hybrydowego. A zamiast wskaźnika temperatury silnika wstawiono wskaźnik poziomu naładowania baterii.
Poza wspomnianą pojemnością bagażnika, nie zmieniła się obszerność wnętrza – z przodu miejsca jest pod dostatkiem. Z tyłu, wysokim pasażerom (powyżej 185 cm wzrostu) może doskwierać zbyt mała ilość miejsca w okolicach kolan.
Hybrydowe Audi już w podstawowej odmianie Attraction jest bogato wyposażone. Bez dopłaty nabywca otrzyma m.in. dwusprzęgłową skrzynię e-Stronic, tzw. komfortowy kluczyk – umożliwiający zbliżeniowe otwieranie i zamykanie drzwi, system Audi Drive Selekt z 4 trybami pracy, komputer pokładowy, radio MMI, czy automatyczną klimatyzację.
Zobacz też: Test Audi A1 Sportback 1.6 TDI 116 KM S-tronic
Według danych producenta, napęd Audi A3 e-tron składa się z turbodoładowanego silnika benzynowego o pojemności 1,4 l z serii TFSI rozwijającego moc maksymalną 150 KM przy 5000 obr./min. i maksymalny moment obrotowy 250 Nm w zakresie od 1500 do 3500 obr./min. oraz z silnika elektrycznego rozwijającego moc maksymalną 100 KM i maksymalny moment obrotowy 320 Nm. Przy czym moc systemowa całego układu to 204 KM, a maksymalny moment obrotowy to 350 Nm.
Umożliwia to rozpędzenie ważącej 1540 kg hybrydy od 0 do 100 km/h w 7,6 s.
Co więcej, producent deklaruje że samochód jest w stanie przejechać dystans do 50 km z wykorzystaniem jedynie energii elektrycznej. Może się też poruszać bez uruchamiania silnika spalinowego z prędkością do 130 km/h.
Rzeczywiście kompaktowe Audi to jedna z niewielu hybryd dostępnych na rynku, w których można się cieszyć z komfortu jazdy z wykorzystaniem tylko silnika elektrycznego w ruchu miejskim. Ustawiając tryb jazdy EV, jeżeli stopień naładowania baterii na to pozwoli, bez względu na to jak mocno wciśniemy pedał przyspieszania, auto będzie mknęło bezszelestnie do 130 km/h.
Niestety, przejechanie dystansu 50 km „na prądzie” w normalnej, miejskiej eksploatacji wydaje się nierealne. Byliśmy blisko deklarowanego zasięgu, ale przejechaliśmy 45 km.
Zobacz też: Test Audi A7 Sportback 3.0 TFSI facelifting: kropka nad i!
Gdy bateria zostanie rozładowana możemy ją naładować z gniazdka elektrycznego – trwa to od ok. 2 godzin w przypadku gdy użyjemy stacji ładowania bądź sieci przemysłowej lub do ok. 4 godzin, gdy używamy sieci domowej.
Możemy też przełączyć samochód w tryb Hybrid Charge i użyć silnika spalinowego do napędu pojazdu oraz jako generatora ładującego baterię. Akumulator będzie ładowany również z wykorzystaniem energii kinetycznej. Niestety w tym przypadku, zużycie paliwa znacząco wzrasta, co w zestawieniu ze zbiornikiem paliwa o pojemności 50 l, skutkuje znacznym ograniczeniem zasięgu. Według informacji producenta należy przejechać w tym trybie ok. 80 km (w trasie), by naładować w pełni rozładowany akumulator.
Pozostałe dwa tryby jazdy to Hybrid Auto, w którym komputer automatycznie steruje pracą układu wykorzystując cały potencjał napędu hybrydowego, oraz tryb Hybrid Hold - oszczędności energii elektrycznej, w którym komputer sterujący wykorzystuje silnik spalinowy, ale nie obciąża go ładowaniem akumulatora. Po prostu oszczędza zmagazynowaną energię do wykorzystania np. podczas przejazdu przez miasto.
Zobacz też: Test Audi A8 3.0 TDI 258 KM - komfort przede wszystkim
Test Audi A3 Sportback e-tron - 1,5 l na 100 km? To nie mrzonki
A jak Audi A3 e-tron radzi sobie na drodze? Jak na pojazd hybrydowy świetnie. Precyzyjny układ kierowniczy i tradycyjna przekładnia (zamiast bezstopniowej) sprawiają, że kierowca ma sporo frajdy. Zabawę za kierownicą poprawia dość sztywne zawieszenie. Ale na nierównej drodze nie jest już tak różowo. Hybryda jest cięższa o 180 kg od A3 z benzynowym silnikiem o mocy 180 KM, co przekłada się negatywnie na komfort tłumienia nierówności.
Ale to nie wszystko. Zwiększona masa i przesunięty środek ciężkości rodzą konsekwencje w postaci podsterowności podczas szybkiej jazdy po zakrętach. Hybrydowe Audi jeździ co prawda lepiej niż niejedno auto kompaktowe z tradycyjnym napędem, ale gorzej niż klasyczne odmiany A3.
Okazuje się, że deklarowane przez producenta zużycie paliwa na poziomie 1,5 l na 100 km jest możliwe do osiągnięcia. Jednak na krótkich, kilkunastokilometrowych odcinkach miejskich, na których w większości będziemy korzystać z w pełni naładowanego akumulatora. Z pewnością z tak niskiego zużycia paliwa będą się mogły cieszyć osoby, które mają możliwość ładowania samochodu z gniazdka także w miejscu pracy.
Pozostali użytkownicy, którzy będą korzystać z trybu automatycznego, będą się musieli liczyć ze zużyciem paliwa w ruchu miejskim na poziomie 5,8 l na 100 km. Podczas jazdy w trasie „Spalanie” wzrasta do około 6,3 l na 100 km.
Zobacz też: Test Audi Q3 2.0 TFSI quattro: jak działa napęd 4x4?
Test Audi A3 Sportback e-tron - podsumowanie
Audi A3 e-tron to oszczędne i dynamiczne auto. Jest świetnie wykończone, doskonale wygląda i jest bogato wyposażone. Ale, żeby w pełni efektywnie wykorzystać możliwości jego napędu (chodzi głównie o jazdę z wykorzystaniem silnika elektrycznego) trzeba mieć dostęp do odpowiedniej infrastruktury. Choćby miejsce do doładowania baterii w miejscu pracy. W Polskich warunkach to wciąż przywilej garstki pracujących.
A w przypadku, gdy nie będziemy mogli korzystać w pełni z potencjału niemieckiej hybrydy, musimy odpowiedzieć sobie na pytanie - na co łatwiej nam wydać pieniądze. Czy przeznaczyć 172 300 zł na wersję e-tron, czy może 134 000 zł na A3 z silnikiem 1.8 TFSI/180 KM z napędem quattro, zautomatyzowaną przekładnią S-tronic, które od 0 do 100 km/h przyspiesza w 6,8 s i ma o 100 l większy bagażnik?
Audi A3 Sportback e-tron - dane techniczne
Audi A3 Sportback e-tron 204 KM | |
Typ silnika | benzynowy |
Pojemność | 1398 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16V |
Maksymalna moc | 150 KM/5000 obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy | 250 Nm/1500-3500 obr./min. |
Silnik elektryczny: | |
Maksymalna moc | 100 KM |
Maksymalny moment obrotowy | 320 Nm |
Napęd | przedni |
Skrzynia biegów | aut. 6-biegń |
Pojemność bagażnika | 280 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 431/178,5/142,5 cm |
Rozstaw osi | 263,6 cm |
V-max | 222 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,6 s |
Zużycie paliwa* | 1,5 l/100 km |
Cena od | 172 300 zł |
*średnie |
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.