Agresja drogowa tworzy spiralę. Roznosi się jak zaraza!
REKLAMA
REKLAMA
Poziom agresji drogowej w Polsce rośnie. Przykład? Dobre pokazują to m.in. statystyki policyjne. W 2023 r. aż o blisko 16 proc. wzrosła liczba zgłoszeń na policyjną skrzynkę "Stop agresji drogowej". Sięgnęła liczby na poziomie 1055. Z czasem problem będzie się pogłębiał. Co zatem z nim zrobić?
REKLAMA
Agresja drogowa jest przekazywana z kierowcy na kierowcę
REKLAMA
Zachowań agresywnych na drogach jest wiele. Przykład? Dobrym jest niemiły gest, używanie klaksonu, zajeżdżanie komuś drogi czy sytuacja, gdy ktoś chce pospieszyć innych, jadąc zbyt blisko. To generuje stres i potęguje poziom zdenerwowania. Zwłaszcza w sytuacji, w której kierowca np. spieszy się do pracy. Efekt jest groźny. Groźny, bo sprawia, że kierowca mniej skupia się na drodze. Łatwiej o kolizję czy kolejny błąd. A na tym nie koniec, bo agresja drogowa nakręca się na zasadzie spirali. Może być zaraźliwa i przekazywana dalej.
Celowe niebezpieczne zachowanie podczas jazdy, które stwarza zagrożenie dla innych osób, zwiększa prawdopodobieństwo kolizji i wypadku. Wielu kierowców oceni krytycznie taką jazdę i nie będzie to miało wpływu na ich styl prowadzenia pojazdu. Jeśli jednak podobnej agresji doświadczy kierujący, który jest już spóźniony na spotkanie albo wcześniej z kimś się pokłócił, może przejąć i okazywać podobne zachowanie wobec innych uczestników ruchu – mówi Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Zasada działania jest identyczna jak w pracy. Gdy dyrektor regionalny dostanie burę od szefa, wyładuje się na managerze. Manager z kolei przekaże frustrację, zwracając uwagę pracownikom. Ci z kolei zaniosą negatywne emocje do domu itd.
Jak przeciwdziałać agresji drogowej?
W przypadku walki z agresją drogową konieczne jest stosowanie surowych kar. To pewne. Agresorzy muszą być napiętnowani. Kierowcy powinni jednak zdać sobie sprawę z tego, że spore wyzwanie stoi także przed nimi. Konieczne jest nie tylko minimalizowanie ryzyka konfrontacji z agresywnymi kierowcami. Ważne jest także ograniczanie wpływu takich kierujących na własne zachowanie. Eksperci ze Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault radzą zatem, aby:
- zachować bezpieczną odległość między własnym a innymi pojazdami na drodze,
- zawsze używać kierunkowskazów do komunikowania swoich zamiarów,
- dać miejsce innym kierowcom na włączenie się do ruchu czy zmianę pasa,
- unikać używania klaksonu,
- stosować zasady wyrozumiałości zwłaszcza w stosunku do "elek" i osób starszych za kierownicą,
- ruszać z domu z marginesem czasowym i nie pędzić na ostatnią chwilę.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.