Jak poprawić swoje umiejętności jako kierowcy?
REKLAMA
REKLAMA
Ograniczone zaufanie
REKLAMA
Przede wszystkim musimy bacznie obserwować inne samochody i przewidywać zachowania ich kierowców. Musimy nastawić się na to, że część z nich w ogóle nie powinna mieć prawa jazdy albo już dawno zapomniała, jak to jest siadać za kółko. Nigdy nie powinniśmy zakładać, że inny kierowca wie, co robi. Nie możemy im ufać, powinniśmy wręcz spodziewać się najgorszego.
REKLAMA
Ten sposób myślenia to pierwszy krok do polepszenia swoich umiejętności, lepszej koncentracji na drodze a co za tym idzie, również szybszej reakcji. Wystrzegajmy się potencjalnych niebezpieczeństw. Gdy zbliżamy się do skrzyżowania i mamy zielone światło, starajmy się choć kątem oka obserwować, czy nikomu nie przyszło do głowy jechać na czerwonym świetle. Spoglądajmy często we wsteczne lusterko i śledźmy sytuację przed nami. Na wielopasmowej drodze spodziewajmy się, że inni kierowcy w sposób nagły i niezapowiedziany będą zmieniać pas ruchu. Jeśli to konieczne, ustąpmy miejsca. Pamiętajmy też, że mamy w samochodzie klakson, zamontowany właśnie po to, aby używać go w takich sytuacjach. Dzięki ograniczonemu zaufaniu, jesteśmy mocno skoncentrowani na zagrożeniach, reagujemy szybciej i sprawniej.
Zobacz również: Jak ustawiać lusterka?
Szerokie pole widzenia
Gdy kierujemy pojazdem, powinniśmy bacznie obserwować drogę, ale też wszystko, co dzieje się w jej okolicy. Wybiegający pies lub co gorsza dziecko w pogoni za piłką spowoduje, że będziemy gwałtownie reagować. Obserwacja okolic drogi pozwoli nam przewidzieć taką sytuację i zadziałać sprawnie. Do tego również zwróćmy uwagę na ewentualne przeszkody na samej drodze, czyli np. dziury w asfalcie. Nagłe omijanie ich może być przyczyną kolizji.
Rywalizacja na drodze
Unikajmy niepotrzebnych rywalizacji. Inni kierowcy być może chcą się ścigać lub walczą o swoje miejsce w korku drogowym. Pamiętajmy jednak, że trzymamy w rękach własne życie, a w najmniej drastycznym przypadku karoserię i inne częsci naszego pojazdu. Skupiając się na walce z innymi odwracamy uwagę od prawdziwych, potencjalnych zagrożeń, a przez to nasza koncentracja znacznie spada w danym momencie. W takim wypadku nasze umiejętności na nic się nie zdadzą.
Kursy doszkalające
Właściwie w każdym, większym mieście w Polsce możemy zafundować sobie kurs doszkalający. Szkolenia takie są grupowe bądź indywidualne. Zawierają wykłady i zajęcia praktyczne w naszym własnym samochodzie. Odbywają się na torach kartingowych lub zamkniętych placach, takich jak np. utwardzone lotniska, gdzie możemy czuć się bezpieczni. Prowadzone są najczęściej przez kierowców rajdowych, ponieważ ich umiejętności są imponujące i znają oni wiele sztuczek, które chętnie przekazują innym użytkownikom samochodów.
Zobacz również: Jak i kiedy korzystać z kierunkowskazów?
REKLAMA
Ponieważ w szkoleniu wykorzystywane są nasze własne pojazdy, możemy poznać lepej ich możliwości, a także nauczyć się je wykorzystywać. Koszt dwudniowego, weekendowego szkolenia to od 300 do 700 złotych. Możemy również skorzystać z pomocy instruktora indywidualnie i dopasować godziny spotkań do naszego kalendarza. Spodziewajmy się jednak, że taka usługa będzie droższa i wyniesie od około 100 do 250 zł za godzinę lekcji.
Możemy poprawić nasze umiejętności jako kierowcy, możemy wyćwiczyć refleks ale pamiętajmy, że żadne szkolenie nie zrekompensuje nam braku koncentracji i wyobraźni. Wsiadajmy więc za kierownicę wypoczęci i skupieni, obserwujmy bacznie drogę oraz jej okolicę i nie ufajmy innym. Dzięki takiemu zachowaniu zaoszczędzimy pieniądze i nerwy, które musielibyśmy poświęcić naprawom auta. Przede wszystkim jednak zachowany zdrowie i życie, które przecież są najważniejsze.
REKLAMA
REKLAMA