Czy na rondzie trzeba włączać kierunkowskaz? Ważny wyrok WSA
REKLAMA
REKLAMA
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie orzekł o braku konieczności włączania lewego kierunkowskazu przy wjeździe na rondzie. WSA stwierdził, że rondo należy traktować jako "zwykłe" skrzyżowanie i włączenie sygnalizacji powinno mieć miejsce w czasie zjeżdżania ze skrzyżowania.
REKLAMA
Brak kierunkowskazu na rondzie przyczyną niezaliczenia egzaminu
REKLAMA
Sprawa, w której orzekł WSA dotyczyła egzaminu praktycznego na prawo jazdy kategorii B. W czasie drugiej części egzaminu praktycznego (jazda miejska) egzamin Z.K. został przerwany przez egzaminatorkę z tej przyczyny, że w jej ocenie Z.K. dwukrotnie źle wykonał to samo zadanie egzaminacyjne, które polegało na wykonaniu manewru zmiany kierunku jazdy w lewo. Egzaminatorka stwierdziła, że w obu przypadkach błąd polegał na nie włączeniu lewego kierunkowskazu przy wjeździe na rondo.
Z.K. odwołał się do Marszałka Województwa Lubelskiego, który przyznał mu rację i unieważnił egzamin. Jak stwierdził Marszałek egzaminowany poruszał się w ruchu okrężnym i włączenie lewego kierunkowskazu przy dojeżdżaniu do ronda nie jest wymagane.
REKLAMA
Z uwagi na decyzję Marszałka egzaminatorka wniosła odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO). SKO podtrzymało decyzję Marszałka argumentując, że stosownie do § 36 ust. 1 rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych, znak C-12 "ruch okrężny" oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się ruchem okrężnym dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku zatem przy wjeździe na takie skrzyżowanie kierujący zachowuje swój dotychczasowy kierunek ruchu. Zmiana kierunku ruchu następuje dopiero przy opuszczaniu skrzyżowania o ruchu okrężnym i dopiero wtedy należy zasygnalizować manewr włączeniem prawego kierunkowskazu.
Kolegium wskazało, że brak obowiązku włączenia kierunku nie dotyczy sytuacji, gdy wjazd na takie skrzyżowanie jest połączony ze zmianą pasa ruchu - w przypadku konieczności ominięcia przeszkody, czy też zmiany pasa na samym skrzyżowaniu, jeśli posiada ono co najmniej dwa pasy ruchu.
W związku z powyższym SKO stwierdziło, że egzaminatorka dokonała niewłaściwej oceny i nakazało unieważnienie egzaminu. Egzaminatorka jednak postanowiła walczyć dalej i zaskarżyła do WSA decyzję SKO.
WSA: rondo należy traktować jako "zwykłe" skrzyżowanie
WSA w Lublinie poparł argumentację SKO. Sędziowie zgodzili się, że w zaistniałej sytuacji nie ma mowy o dwukrotnym błędnym wykonaniu przez egzaminowanego zadania z uwagi na to, że przy wjeździe na rondo egzaminowany nie musiał zmieniać ani kierunku jazdy, ani pasa ruchu, a więc nie pojawił się obowiązek zasygnalizowania manewru zmiany kierunku jazdy.
Sąd powołując się na § 36 rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych stwierdził, że współwystępowanie znaku C-12 "ruch okrężny" ze znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa przejazdu" skutkuje tylko tym, że wjeżdżający jest zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa przejazdu pojazdom znajdującym się już na skrzyżowaniu - nie zmienia to tego, że ruch odbywa się dalej w kierunku wskazanym znakiem C-12.
WSA przyznał więc rację Kolegium w tej kwestii, że rondo należy traktować jako "zwykłe" skrzyżowanie i włączenie sygnalizacji powinno mieć miejsce w czasie zjeżdżania ze skrzyżowania. Wtedy występuje zmiana kierunku ruchu. Przy wjeździe na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie następuje zmiana kierunku jazdy i brak podstaw by zamiar wykonania takiego manewru należało wcześniej zasygnalizować.
Opracowano na podstawie:
Wyrok WSA w Lublinie z dnia 25 stycznia 2018 r. (sygn. akt III SA/Lu 326/17)
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA