Odśnieżanie samochodu z włączonym silnikiem - mandat
REKLAMA
REKLAMA
Postój samochodu z uruchomionym silnikiem jest zabroniony
Podobno prawo o ruchu drogowym jest zbiorem najbardziej respektowanych przepisów w polskim prawodawstwie. Nie zmienia tego nawet fakt, że każdego dnia tysiące jeśli nie setki tysięcy kierowców łamie jego normy. Czasami jednak robi to zupełnie nieświadomie. Tak, jak podczas odśnieżania samochodu z włączonym silnikiem. Zakazane jest już samo pozostawienie samochodu z pracującym motorem.
– Ustawodawca wprowadził zakaz pozostawiania pracującego silnika podczas postoju. Kierował się zapewne kwestią ochrony środowiska naturalnego – wyjaśnia podinspektor Sebastian Gleń z Zespołu ds. regulacji prawnych Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. – Pod pojęciem postoju należy rozumieć „unieruchomienie pojazdu nie wynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż 1 minutę” – dodaje sierżant sztabowy Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
REKLAMA
Zobacz też: Kara za stosowanie antyradaru
Dlaczego postój z włączonym silnikiem jest zakazany?
Przed czym dokładnie zatem ma chronić ten zakaz? – Przepisy zabraniają kierującemu używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem. Stanowi o nim art. 60 ust. 1 pkt 2 prawa o ruchu drogowym – wyjaśnia prof. dr hab. Ryszard A. Stefański, wykładowca Uczelni Łazarskiego w Warszawie.
Jaki mandat grozi za postój (odśnieżanie) samochodu z włączonym silnikiem?
Za niepodporządkowanie się do zakazu pozostawiania samochodu z pracującym silnikiem, grozi mandat w wysokości 100 złotych. Ustawodawca nie przewidział dodatkowych punktów karnych. Ale to wcale nie jest najwyższa możliwa kara. – Jeżeli sytuacja będzie dotyczyła zachowania powodującego nadmierną emisję spalin, mandat wyniesie 300 złotych – przestrzega sierżant Święcichowski.
Nie należy jednak popadać w skrajności. Nie każde zatrzymanie naszego samochodu będzie od razu podlegać pod postój. – Zakaz ten nie będzie miał zastosowania wówczas, gdy kierujący uruchomił silnik stojącego pojazdu na czas poniżej 1 minuty. Czynność ta bowiem stanowi jedynie zatrzymanie pojazdu – wyjaśnia podinspektor Gleń.
Zobacz też: Kierowca kontra pieszy - kto ma pierwszeństwo i kiedy?
Czy mandat za odśnieżanie pojazdu z włączonym silnikiem otrzymamy także na prywatnej posesji?
Jak przekonuje profesor Stefański przepis nie określa miejsca, w którym obowiązuje przedmiotowy zakaz. Oznacza to, że do jego przestrzegania zobowiązani jesteśmy tak na obszarze terenu zabudowanego, jak i poza nim. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja postoju na terenie prywatnym.
– Wówczas długie utrzymywanie włączonego silnika może stanowić inne wykroczenie, a mianowicie z art. 51 § 1 kodeksu wykroczeń, który przewiduje odpowiedzialność za zakłócanie spokoju, porządku publicznego lub spoczynku nocnego krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem – wyjaśnia profesor Stefański.
Zobacz też: Palenie papierosów w czasie jazdy autem
Mandat należy się za włączony silnik, a nie za odśnieżanie
Znaczenia nie ma z kolei czynność, którą kierowca wykonuje przy okazji pozostawienia samochodu z pracującym silnikiem. – Mandat może być nałożony tylko za postój z włączonym silnikiem, a nie odśnieżanie samochodu. To postój z włączonym silnikiem jest bowiem zabroniony, więc nie ma znaczenia, w jakim celu jest on włączony – twierdzi wykładowca Uczelni Łazarskiego w Warszawie.
Zatem nawet wtedy, gdy kierowca pozostawia włączony silnik tylko po to, aby szybciej odmrozić lub odparować szyby, grozi mu mandat. Z powyższym zgada się komendant Paweł Międlar, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Policji. Zauważa on, że policjanci zawsze mogą potraktować kierowcę łagodniej, jeśli będą ku temu przesłanki.
– Policjanci zawsze mogą poprzestać na zwróceniu uwagi, pouczeniu. I w 90 procentach tego typu przypadków tak właśnie kończą się nasze interwencje – zapewnia Międlar. – Wszystko zależy jednak od konkretnej sytuacji, bowiem niektórzy kierowcy „rozgrzewają” pojazd kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt minut – zwraca uwagę podinspektor Gleń, który jednocześnie radzi na koniec: Zaparowaną szybę najlepiej zatem przetrzeć ściereczką.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.