Koniec pierwszeństwa rowerzystów? Raczej nigdy go nie było
REKLAMA
REKLAMA
- Koniec pierwszeństwa rowerzystów? Jeden zapis znika
- Pierwszeństwo rowerzystów. Co mówi PoRD?
- Koniec pierwszeństwa rowerzystów? Oni nigdy go nie mieli!
- Skąd pomysł na zmianę w zakresie pierwszeństwa rowerzystów?
Koniec pierwszeństwa rowerzystów? Jeden zapis znika
Przez ostatnie kilkadziesiąt godzin media donosiły o cichej zmianie przepisów, na mocy której rowerzyści wjeżdżający na przejazd rowerowy, stracili pierwszeństwo przed kierującymi samochodami. O co jednak tak właściwie chodzi? O wykasowanie par. 47 ust. 4 rozporządzenia ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych. To oznacza, że zniknął zapis mówiący o tym, że kierowca "jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających".
REKLAMA
Pierwszeństwo rowerzystów. Co mówi PoRD?
Na pierwszy rzut oka taka nowelizacja nie wygląda najlepiej. To prawda. I może działać na niekorzyść rowerzystów. Tyle że cały czas w mocy zostaje art. 27 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. A ten stwierdza wyraźnie że "kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe".
Koniec pierwszeństwa rowerzystów? Oni nigdy go nie mieli!
Co faktycznie oznacza wykasowanie jednego zapisu i pozostawienie kolejnego? Tak naprawdę nic. Ciężko mówić bowiem o końcu pierwszeństwa rowerzystów, bo go tak naprawdę nigdy nie było. Ani w starym kształcie przepisów, ani w nowym. W rozporządzeniu jest bowiem co prawda mowa o zredukowaniu prędkości, a nie ustąpieniu pierwszeństwa rowerzystom wjeżdżającym dopiero na przejazd. Ustawa mówi z kolei o szczególnej ostrożności. A to nadal oznacza upewnienie się czy można bezpiecznie kontynuować jazdę. Może też oznaczać redukcję prędkości. To raz. Dwa stwierdza, że rowerzysta ma pierwszeństwo dopiero będąc na przejeździe.
Skąd pomysł na zmianę w zakresie pierwszeństwa rowerzystów?
Na koniec pozostała jeszcze jedna kwestia. Skąd w ogóle pomysł na wykasowanie par. 47 ust. 4 w/w rozporządzenia? To wynik uwag Rządowego Centrum Legislacji. Ministerstwo Infrastruktury tłumaczy dalej, że nowelizacja przeszła konsultacje publiczne oraz uzyskała akceptację Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, a do tego na każdym etapie procedowania była dostępna na stronie Rządowego Centrum legislacji.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.