Co grozi za podszywanie się pod policjanta?
REKLAMA
REKLAMA
Niektórzy kierowcy myślą, że mogą używać tzw. lizaka do wydawania poleceń innym użytkownikom dróg. Sytuacje takie są nieczęste, ale się zdarzają. Warto pamiętać, że niektórzy przestępcy mogą się podszywać pod policjantów by ukraść pojazd, dlatego warto pamiętać kto może nas kontrolować i jak powinna wyglądać kontrola drogowa (Kontrola drogowa - kto może zatrzymać pojazd?).
REKLAMA
Co grozi za podszywanie się pod policjanta?
Tzw. lizak jest jednym z elementów kojarzonych przeważnie z policjantami oraz funkcjonariuszami publicznymi, dlatego niektórzy kierowcy widząc "lizak" od razu sądzą, że mają do czynienia z policją. Wykorzystują to różni oszuści, ale warto pamiętać, że za podawanie się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskanie błędnego przeświadczenie o tym u innej osoby grozi grzywna lub kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Gdyby z kolei fałszywy policjant posługiwał się podrobioną lub fałszywą legitymacją, to groziłaby mu kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Jeśli uznamy, że mamy do czynienia z fałszywymi policjantami próbującymi zatrzymać nas do kontroli, mamy prawo nie zatrzymać się. Kontynuując jazdę, trzeba niezwłocznie powiadomić telefonicznie policję o zaistniałej sytuacji. Najpewniej zostaniemy poproszeni o udanie się na najbliższy komisariat. W przeciwnym razie, jeśli okaże się, że byli to prawdziwi policjanci, a kierowca nie zawiadomił o tym odpowiednich służb, zajście zostanie potraktowane, jako ucieczka. A za ucieczkę, która obecnie jest przestępstwem, grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.