Opony ekologiczne – jak działają, jakie mogą dać oszczędności?

REKLAMA
REKLAMA
Jak to działa?
REKLAMA
Zasada działania eko-opon – abstrahując od „zielonych” metod produkcji - opiera się na bardzo prostej zależności. Im mniejszy będzie opór toczenia tym bardziej efektywne będzie wykorzystanie energii generowanej przez benzynę... Genialnie proste do powiedzenia, ale już nie do zrobienia, bo redukując do maksimum opór toczenia możemy zostać również z praktycznie zerową przyczepnością.
Opony ekologiczne starają się w jak największym stopniu te dwa parametry (opór toczenia i przyczepność) pogodzić. Z jednej strony mają zapewniać komfort bezpiecznego prowadzenia z drugiej... tak mały opór jak to tylko możliwe. Jak tego dokonują?
Zobacz też: Cechy opon ekologicznych
Materiały, technologie i... koniec z megalomaństwem
Ogumienie „zielone” różni się od tradycyjnego nie tylko nazwa. Producenci wychwalają nowe mieszanki gum i kompozytowe oploty zamiast stalowych. To ciekawe, ale... dla przeciętnego człowieka niezrozumiałe i nie do sprawdzenia.
REKLAMA
To co zauważy nawet zupełny laik to fakt, że eko-opony są zdecydowanie lżejsze. A redukcja masy opony– na poziomie nawet 20 – 30 procent – zmniejsza masę całego koła o ponad 5 procent. To dużo, szczególnie jeśli weźmiemy wpływ tego parametru na szybkość zużycia opony. Co do spalania na papierze taka redukcja mogłaby wynieść nawet nawet 2,5 procenta, ale w warunkach laboratoryjnych. W codziennej eksploatacji różnice będą mniejsze.
Eko opony mają jeszcze jedną właściwość o której wiele osób zapomina. Czy ktoś widział taki eko-wynalazek w rozmiarze 225? Otóż nie – nie występują - bo ich oszczędność i zmniejszony opór bierze się również z ograniczenia szerokości. Jeśli ktoś pragnie mieć przyklejające się do asfaltu „walce” o ekologii i oszczędzaniu musi zapomnieć.
Ile można oszczędzić?
Temat konkretnych zysków – czyli oszczędności chociażby w zużytym paliwie – jest w przypadku eko-opon dość drażliwy. Dlaczego? Bo większość wyników prezentowanych w reklamach i prospektach ma dopisek „badania w warunkach laboratoryjnych”....
No właśnie. Laboratorium to nie droga, ze zmiennymi warunkami pogodowymi, dniem nocą zimą latem. Takie badania zawyżają ekologiczne i ekonomiczne możliwości takiego ogumienia, A zatem jeśli ktoś liczy, że w codziennej jeździe od razu zauważy różnicę... Może się niestety przeliczyć. Dyskusji nie podlegają natomiast zyski długodystansowe.
Zobacz też: Czym charakteryzują się opony ekologiczne?
Eko-opony – i to akurat potwierdziły niezależne badania - mają przy podobnych właściwościach jezdnych opory toczenia mniejsze o nawet kilkanaście procent. To oznacza odpowiednio wolniejsze zużycie zarówno opon jak i części zawieszenia.
Tylko... Czy suma wszystkich zalet wystarcza, żeby dopłacać za komplet takich „zielonych” opon nawet kilkaset złotych w porównaniu z markowymi „zwykłymi”? Cóż... Moda rządzi się swoimi prawami.
REKLAMA
REKLAMA