Co zrobić, gdy spod maski wydobywa się dym?
REKLAMA
REKLAMA
Oto najczęstsze przyczyny dymienia pod maską:
REKLAMA
1. To nie dym, ale para wodna powstająca albo po przegrzaniu silnika, albo w wyniku poważnego uszkodzenia jakiegoś elementu układu chłodzenia lub uszczelki pod głowicą silnika.
2. Podczas ostatniego sprawdzania poziomu oleju nie włożono prawidłowo bagnetu i wypadł.
3. Po dolaniu oleju nie zakręcono korka wlewu.
4. Podczas dolewania oleju pochlapano kolektor wydechowy.
Zobacz również: Dlaczego silnik ma za wysoką temperaturę i jak to naprawić?
Inną częstą przyczyną pojawienia się dymu jest poważna usterka instalacji elektrycznej, zwłaszcza jej elementów niechronionych bezpiecznikami. Są to:
1. Alternator lub prądnica z przewodem łączącym z akumulatorem (w przypadku alternatora) albo regulatorem napięcia (w przypadku prądnicy).
2. Przewody doprowadzające napięcie od regulatora do szczotek prądnicy lub alternatora.
3. Przewody zasilające układ zapłonowy.
4. Przewód, zwykle bardzo gruby lub taśma, łączący korpus silnika z karoserią samochodu. W niektórych typach samochodów, gdy zostanie zerwany, cięgło ssania pali się płomieniem.
5. Główne przewody zasilające akumulator i przewód łączący akumulator ze skrzynką bezpiecznikową lub stacyjką.
Zobacz również: Jak naprawić połączenia elektryczne?
Po zauważeniu dymu wydobywającego się spod maski należy natychmiast przerwać jazdę, zjechać na pobocze, włączyć światła awaryjne i, na wszelki wypadek z gaśnicą w ręku, spróbować określić przyczynę dymienia. Warto zdawać sobie sprawę, że para wodna z układu chłodzenia nie pachnie spalenizną! Przypalony olej ma zapach podobny do spalonych frytek. Płonąca na przewodach izolacja ma zapach bardzo ostry, a dym najczęściej jest biały lub jasno szary. Po upewnieniu się, że to nie para wodna, lecz dym, jedną ręką otwieramy maskę, drugą trzymamy gaśnicę, gotową do uruchomienia. Zwykle szybko można zauważyć źródło dymu. Nie warto gasić oleju przypalającego się na kolektorze czy jego oparów unoszących się przez otwarty korek wlewu. Ale widząc nawet ślady płomienia, trzeba w tym kierunku skierować dyszę gaśnicy i rozpocząć gaszenie. Jeśli jesteśmy pewni, że pod maską coś się pali, starajmy się jak najmniej uchylić maskę, na tyle tylko aby wsunąć dyszę gaśnicy, aby ograniczyć dopływ tlenu.
Podczas otwierania maski może spod niej buchnąć płomień. Z tego względu należy stanąć tak, aby w każdej chwili móc odskoczyć! Nie wolno też szybko i w pełni jej otwierać.
Gaśnice samochodowe są zbyt małe, aby ugasić poważniejszy pożar, dlatego warto wozić ze sobą dwie lub jedną większą (2-3 kg środka gaśniczego). Bezwzględnie należy poznać instrukcję ich użytkowania i zalecane sposoby gaszenia. Pilnujmy również, aby nie miała przekroczonej daty ważności. Przeterminowaną, zamiast wymieniać, możemy zawieźć do specjalnego punktu, gdzie zostanie poddana badaniu i jej termin przydatności do użycia będzie przedłużony.
REKLAMA
REKLAMA