Awaria alternatora? To oznacza brak prądu w samochodzie!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Układ elektryczny w samochodzie odgrywa niezwykle ważną rolę. To on zasila nie tylko urządzenia znajdujące się na pokładzie pojazdu (np. klimatyzacja czy radio), ale również za jego sprawą odbywa się rozruch jednostki napędowej. Układ elektryczny w teorii powinien być samowystarczalny. To oznacza mniej więcej tyle, że alternator jest dobierany do samochodu w taki sposób, aby był w stanie wytworzyć ilość energii konieczną do zasilenia wszystkich urządzeń i zmagazynowania prądu w akumulatorze.
REKLAMA
W jakim przypadku może zabraknąć prądu w aucie? Powodów może być kilka. Pierwszym jest zwarcie. To prowadzi do wyładowania zapasów energii. Drugim usterka dotycząca akumulatora. W miarę jego zużywania zmniejsza się pojemność energetyczna Z czasem bateria może zmagazynować na tyle mało prądu, że nie starcza go nawet do odpalenia silnika. Trzeci z powodów dotyczy alternatora. Jego usterka sprawia, że podczas jazdy nie jest wytwarzana wystarczająca ilość energii elektrycznej. Ujemny bilans tak naprawdę już w ciągu jednego dnia może prowadzi do niedoboru prądu.
Zobacz również: Pękające alternatory Fiat. Z czego wynika ta usterka?
Awaria alternatora: jakie są powody?
REKLAMA
Problem z alternatorem najczęściej ma trzy podłoża. W pierwszej kolejności słaba praca prądnicy może wynikać ze zużycia tzw. paska zewnętrznego. W takim przypadku nie przekazuje on wystarczającego napędu na łożysko alternatora (bo np. ślizga się) i nie może być mowy o prawidłowym uzupełnianiu zapasów prądu. Niesprawność prądnicy może też wynikać ze zużycia elementów zastosowanych wewnątrz urządzenia - najczęściej szczotek, łożyska lub regulatora napięcia.
W przypadku zużycia szczotek podstawowym objawem jeszcze kilka lat temu było sprawdzenie sposobu, w jaki świeci kontrolka ładowania na tablicy zegarów. Objaw? Po przekręceniu stacyjki pomarańczowa lampka świeci się bardzo słabo. Obecnie sytuacja jest nieco trudniejsza - szczególnie w przypadku scenariusza, w którym w aucie zamiast klasycznych zegarów zastosowano ekran. Zużyte szczotki alternatora należy wymienić. Fachowy warsztat powinien wykonać procedurę mniej więcej za 100 - 150 złotych. To raczej mało wygórowany koszt.
Zobacz również: Regeneracja alternatora - czy warto?
Awaria alternatora. Ile kosztuje wymiana łożysk?
Kolejną awarią alternatora może być zużycie łożyska. W tym przypadku objawem staje się hałas pracy. Ten rośnie wraz ze wzrostem prędkości obrotowej silnika. Do naprawy konieczna jest wymiana łożyska wraz z paskiem napędzającym (tzw. paskiem zewnętrznym). Łożysko samo w sobie nie jest drogie. Jego ceny startują już od 28 złotych i na ogół nie przekraczają kwoty na poziomie 300 złotych. Co z regulatorem napięcia? To niewielki obwód, który odpowiada za utrzymanie stałego napięcia ładowania. Jego ceny startują już od 15 złotych.
Dużo poważniejsza awaria alternatora dotyczy pęknięcia obudowy. To popularne przypadki chociażby w samochodach marki Fiat. W takiej sytuacji kierowcę czeka wymiana - może zdecydować się na część nową, używaną lub regenerowaną. Najlepszy wybór? Nowa prądnica lub dobrze zregenerowana - te mają właściwie podobną jakość. Element używany to wybór podwyższonego ryzyka. Kierowca tak właściwie nigdy nie będzie wiedział w jakim jest stanie.
Wymiana alternatora stanowi największy wydatek. Nowa część do Fiata Pandy II kosztuje już 340 złotych. W przypadku BMW serii 5 generacji F10 ceny startują od jakiś 1230 złotych! Rozstrzał cenowy jest zatem potężny. Dla porównania używane prądnice kosztują minimum 45 - 50 złotych, podczas gdy za regenerowane trzeba zapłacić od co najmniej 200 do nawet 1000 złotych.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.