REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Przeprawy promowe na Bałtyku droższe o 10 proc.

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

REKLAMA

Wzrosły zarówno stawki bazowe za długość pojazdu, jak i dodatki paliwowe. Mimo to zapotrzebowanie na przeprawy promowe ciągle rośnie. Jak główni armatorzy planują swój rozwój na Morzu Bałtyckim?

Dynamika wzrostu dwóch podstawowych elementów, składających się na koszt przeprawy, jest znacząco różna. Stawki bazowe za długość pojazdu wzrosły średnio o około 7 proc., podczas gdy wzrost BAF (dodatek paliwowy) wyniósł ponad 30 proc. 

REKLAMA

Armatorzy tłumaczą podwyżki czynnikami inflacyjnymi m.in. wzrostem kosztów serwisu i remontów promów, opłatami portowymi i koniecznością indeksacji wynagrodzeń personelu pływającego i na lądzie oraz rosnącymi kosztami zakupu paliwa. Dodatkowo mocnym motywatorem do podwyżek są kiepskie wyniki ekonomiczne w branży promowej, uniemożliwiające pozyskanie źródeł finansowania na odnowienie i modernizację floty - tłumaczy Mariusz Jaworski, Dyrektor Regionu Południe, DSV Road Sp. z o.o.


I dodaje - Wszyscy armatorzy promowi w podobnym stopniu podnoszą opłaty paliwowe. Na kierunkach szwedzkich BAF wzrósł w ciągu ostatniego roku o ponad 30 proc. Oprócz dopłaty paliwowej armatorzy wprowadzili w połowie 2010 roku dodatek za korzystanie z morskiego paliwa niskosiarkowego w portach. 

Będą podwyżki w przeprawach promowych

Jest to kolejny tak zwany „dodatek frachtowy”, który winduje koszty przepraw. Z tego powodu dojdzie wkrótce do kolejnych podwyżek. Zgodnie z postanowieniami konwencji MARPOL, stanowiącej o zapobieganiu zanieczyszczeniu morza przez statki, już za 3 lata dopuszczalna zawartość siarki w paliwie będzie 10-krotnie niższa. Obecnie z powodu braku innych, konkurencyjnych i tańszych alternatyw dla istniejących przepraw promowych na Bałtyku większość przewoźników drogowych zmuszona jest akceptować wspomniane powyżej podwyżki – na zasadzie „take it or leave it”.

Podwyżki uderzą w firmy transportowe

REKLAMA

Sztorm kosztowy na Bałtyku uderza po kieszeni nie tylko firmy transportowe. Wzrost kosztów przepraw promowych oznacza także oczywistą konieczność podwyżek cen w transporcie drogowym.Nie ma szans na sfinansowanie podwyżek z własnej marży przewoźników zwłaszcza, że koszt promu stanowi średnio od 20 proc. do 50 proc. całości frachtu drogowego. Oczywistym jest zatem fakt, że podwyżki te powinny być także przeniesione na klientów firm transportowych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Obecny bardzo niski poziom rentowności usług przewozowych na kierunkach skandynawskich, gdzie miesięczne przebiegi taboru są znacznie niższe niż w relacjach zachodnich i południowych, w dłuższym okresie nie pozwoli na dalsze ponoszenie ciężaru wzrostu kosztów u przewoźników morskich przez przewoźników drogowych. Większość klientów niechętnie poczuwa się do obowiązku partycypowania w przyjęciu nowych obciążeń.


Często tłumaczenie typu „mamy kryzys” utrudnia przewoźnikom rozmowy z ich klientami. Obawiając się utraty kontraktów, czy zleceń przyjmują, w większości przypadków, wzrosty kosztów na siebie. Decydując się na takie kroki pogarszają swoją i tak bardzo trudną sytuację ekonomiczną. W celu uniknięcia tego rodzaju sytuacji wzrost stawek promowych musi być niestety przeniesiony na klientów - wyjaśnia Mariusz Jaworski, Dyrektor Regionu Południe, DSV Road Sp. z o.o.

Kolejnym problemem, wpływającym na brak stabilności kosztów, są sukcesywnie rosnące ceny ropy naftowej. Może to wpłynąć na ewentualny dalszy wzrost cen biletów w 2012 roku. Branża liczy jednak na to, że zakres stawki bazowej ceny biletu w ciągu roku nie powinien ulec już zmianie.

Brakuje miejsca dla ciężarówek

REKLAMA

Rosnąca wymiana handlowa, w szczególności ze Szwecją, oraz wzrost popularności tego rynku wśród przewoźników drogowych wpływa na ograniczenie dostępność miejsc na promach w ramach akwenu Morza Bałtyckiego. Dzieje się tak z uwagi na brak restrykcji w zakresie korzystania z taboru silnikowego z niższymi klasami emisji spalin w porównaniu z krajami Europy Zachodniej. W efekcie ilość miejsca na promach jest obecnie niewystarczająca.

W ostatnich latach można zauważyć szczególnie wysoką aktywność na rynkach bałtyckich. Również DSV, jako jeden z największych operatorów logistycznych na tym kierunku, szczególnie zainteresowany jest wzrostem dostępności przepraw. Kluczowym pytaniem jest zatem w jaki sposób główni armatorzy planują swój rozwój na Morzu Bałtyckim? Najpopularniejszym, a zarazem głównym, kierunkiem przepraw pozostaje relacja Swinoujście – Ystad/Trelleborg.

Najbardziej zauważalne ograniczenia w dostępności przestrzeni ładunkowej na promach występują w niedziele, poniedziałki oraz wtorki. Wówczas największa grupa przewoźników dokonuje przepraw. W pozostałe dni problem ten nie jest już tak dotkliwy.

Zdecydowanie zachęcałbym drugiego armatora - Polferries - do wprowadzenie dodatkowego promu. Szczególnie dla naszej branży byłby to dobry krok w kierunku poprawy dostępności przestrzeni ładunkowej oraz większej konkurencyjności w ramach przepraw promowych – podsumowuje Mariusz Jaworski, Dyrektor Regionu Południe, DSV Road Sp. z o.o.

Mariusz Jaworski, Dyrektor Regionu Południe, DSV Road Sp. z o.o.
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Komunikat CANARD: e-Doręczenia w sprawach o wykroczenia dopiero od 1 października 2029 r.

Mimo postępującej cyfryzacji administracji publicznej, w sprawach o wykroczenia nadal nie obowiązują przepisy ustawy o doręczeniach elektronicznych. Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) przypomina, że wdrożenie e-Doręczeń w tym obszarze nastąpi dopiero 1 października 2029 roku.

Już 60 proc. używanych aut w Polsce pochodzi z importu. Dlaczego Polacy wciąż tak chętnie kupują samochody używane z zagranicy?

Ponad połowa używanych samochodów na polskim rynku pochodzi z zagranicy – a liczby te wciąż rosną, zbliżając się do rekordowych poziomów sprzed kilku lat. Prym w imporcie wiodą auta z Niemiec, ale to import z USA notuje najbardziej dynamiczny wzrost. Jednocześnie przeciętny wiek i przebieg sprowadzanych pojazdów są wyraźnie wyższe niż w przypadku transakcji na autach krajowych, co może stanowić wyzwanie dla nabywców.

Przestarzałe przepisy taxi blokują rozwój nowoczesnej mobilności w Europie

Do 2030 roku nawet 190 milionów Europejczyków – niemal 40 proc. populacji – może regularnie korzystać z usług taksówkarskich zamawianych za pośrednictwem aplikacji mobilnych. W ocenie koalicji Shared Mobility Europe, dynamiczny rozwój sektora nowoczesnych przejazdów taksówkarskich jest skutecznie hamowany przez przestarzałe, rozdrobnione i często sprzeczne przepisy krajowe.

Spłata mandatu karnego na raty, a wygaszenie punktów karnych. Resort infrastruktury zajmie się tematem

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił z pismem do ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka ws. kierowców, którzy podejmują się spłaty mandatu karnego na raty. Choć działają zgodnie z prawem, są traktowani mniej korzystnie niż ci, którzy opłacili grzywnę jednorazowo.

REKLAMA

KGP: 111 890 interwencji, 440 wypadków drogowych, 28 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 111 890 interwencji. Byli wzywani do 440 wypadków drogowych.

Karta parkingowa w 2025 roku [FAQ]

Kto może otrzymać kartę parkingową w 2025 roku? Co daje taka karta osobie z niepełnosprawnością? Oto kilka odpowiedzi na często zadawane pytania!

Zielone strzałki wracają do gry – czas skończyć z absurdami, które blokują miasta

W ostatnich latach wiele polskich miast zdecydowało się na masowe usuwanie zielonych strzałek warunkowego skrętu. Efekt? Większe korki, mniejsza przepustowość skrzyżowań i rosnąca frustracja kierowców. Tymczasem te niepozorne zielone strzałki mogłyby i powinny poprawiać płynność ruchu, usprawniać komunikację w centrach miast i ograniczać emisję spalin. Pora na zdroworozsądkową korektę.

KGP: 107 596 interwencji, 356 wypadków drogowych, 30 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 107 596 interwencji. Byli wzywani do 356 wypadków drogowych.

REKLAMA

Autogaz mimo wzrostu cen nic nie traci na popularności. Czy Polska pod względem samochodów napędzanych gazem jest wyjątkiem w Europie

Polska jest największym rynkiem autogazu w Europie, z ponad 3,5 milionami pojazdów zasilanych gazem płynnym, wyprzedzając Włochy. Jak wynika z danych rynkowych, autogaz pozostaje jednym z najtańszych i najpowszechniej dostępnych paliw w kraju, oferowanym na 7,4 tys. stacji.

Branża motoryzacyjna w kryzysie, coraz więcej restrukturyzacji

Branża motoryzacyjna w Polsce i Europie przeżywa poważny kryzys – w 2024 roku zlikwidowano 54 tys. miejsc pracy, najwięcej od czasu pandemii. Według raportu MGBI wzrosła też liczba postępowań restrukturyzacyjnych do 141, co pokazuje, że firmy coraz częściej szukają ratunku poza upadłością.

REKLAMA