REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 r. Co z ciężarówkami?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 r. Co z ciężarówkami?
Zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 r. Co z ciężarówkami?
Mercedes-Benz

REKLAMA

REKLAMA

Zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 r. jest pewny. Co z ciężarówkami? Choć stanowią one 4 proc. floty, odpowiadają za 34 proc. emisji CO2.
rozwiń >

Zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 r. Aut osobowych oczywiście

W roku 2035 z salonu samochodowego w Europie ma wyjechać ostatni samochód o napędzie spalinowym. Nie mówimy zatem wyłącznie o benzyniakach czy dieslach, ale również hybrydach, w tym plug-in. Cel? Chodzi o klimat, środowisko naturalne i jakość powietrza. Kierowcom w Polsce nowe regulacje nie przypadły do gustu. Do wprowadzenia zakazu sprzedaży aut spalinowych od dziś zostało 13 lat. My natomiast jesteśmy w czarnym lesie pod względem ilości ładowarek czy ilości elektryków. Tych jest na razie jakiś... promil.

REKLAMA

Zobacz również: Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych od 2035 roku. To już pewne!

Spalinowych osobówek nie będzie. Co z ciężarówkami?

Tematu zakazu sprzedaży aut spalinowych nie będziemy już jednak rozgrzebywać. Bo jest jeszcze jedna kwestia, która z jego punktu widzenia nabiera coraz większego znaczenia. I kwestia ta dotyczy samochodów ciężarowych. Te powyższym zakazem objęte nie były. Czy będą? Unia Europejska przygotowuje się do prezentacji nowych norm emisji dla pojazdów ciężarowych w listopadzie. Tylko czy będą one równie restrykcyjne, co w przypadku aut osobowych? No właśnie.

Spalinowe ciężarówki emitują 34 proc. CO2!

REKLAMA

Pytanie jest palące. I najlepiej pokazuje to struktura parku samochodowego w Europie. O ile ciężarówkom przypada zaledwie 4 proc. ogólnej liczby pojazdów, o tyle odpowiadają one już za wyemitowanie aż 34 proc. CO2. A na tym nie koniec. Szczególnie że według szacunków Komisji Europejskiej w latach 2020-2050 ruch ciężarówek w samej Polsce wzrośnie o 73 proc., a autobusów o 55 proc. A skutkiem takiej sytuacji będzie zdaniem organizacji Transport & Environment to, że tylko do roku 2030 zwiększona flota ciężarówek praktycznie wyzeruje wszystkie ograniczenia emisyjne nałożone na samochody osobowe.

Tylko w latach 1990-2019 poziom emisji CO2 z pojazdów ciężarowych w Polsce wzrósł czterokrotnie. A to nie koniec. Obecnie ciężarówki i autobusy spalają 53 proc. oleju napędowego zużywanego przez polski transport drogowy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 r.

Zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 r. Co z ciężarówkami?

Materiały Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych

Osobówki się uciska. Ciężarówki mają absolutny luz. Czemu?

REKLAMA

W skrócie sytuacja wygląda w sposób następujący. Kierowcy samochodów osobowych mają być obejmowani kolejnymi restrykcjami i zmuszani do przesiadki do samochodów elektrycznych, a wszystko w imię ekologii i ratowania planety. Jednocześnie w tym samym czasie transport kołowy będzie ignorowany przez nowe przepisy. Przez co w najbliższych latach wyzeruje skutek, który uda się osiągnąć kosztem prywatnych właścicieli samochodów. Sprawiedliwość? Żadna!

Transport jest największym problemem klimatycznym w Europie, a ciężarówki coraz bardziej się do tego przyczyniają. Jeśli UE nie zmieni trendu ich sprzedaży, zanieczyszczające samochody ciężarowe zniwelują wszystkie sukcesy w ograniczeniu emisji osiągnięte dzięki elektryfikacji pojazdów rozpoczętej po 2020 roku – powiedział Rafał Bajczuk, dyrektor starszy analityk w Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.

5 lat sprzedaży ciężarówek to emisja CO2 sześciu krajów

No dobrze, ale co tak naprawdę należałoby zrobić, aby efekt oszczędzania przez osobówki i dopełniania emisji przez ciężarówki zniwelować? Rozwiązanie może być jedno. Chodzi o zakończenie sprzedaży nowych ciężarówek z silnikami spalinowymi do 2030 roku. Tyle że data ta jest zdecydowanie zbyt optymistyczna i raczej trudna do osiągnięcia. Zarówno z technologicznego, jak i ludzkiego punktu widzenia. Bo nie chodzi o to, że ciężarówek takich przez 8 lat zaprojektować się nie da. Później ktoś je musi jeszcze kupić...

Przesunięcie terminu wykasowania ze sprzedaży ciężarówek spalinowych tylko o 5 lat oznacza wyemitowanie przez te pojazdy w całym cyklu życia nawet 644 milionów ton CO2. To mniej więcej tyle, ile rocznie emitują Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy, Hiszpania i Polska – oczywiście razem wzięte! Różnica nie jest zatem subtelna...

Zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 r.

Zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 r. Co z ciężarówkami?

Materiały Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych

Napęd elektryczny w formie bateryjnej jest ślepą uliczką

Motoryzacja w Europie znalazła się trochę w ślepej uliczce. Kierowców prywatnych uciska się i zmusza się ich do zmiany technologii. W tym samym czasie kierowcy pojazdów ciężarowych mają ogromną dowolność. Czy zmiany w tym modelu nadejdą? Być może i tak, ale nadal będą to zmiany czysto legislacyjne. Nie wiadomo w jakim stopniu przełożą się na rynek samochodowy. A to może prowadzić tak naprawdę do jednego wniosku. Można odnieść coraz mocniejsze wrażenie, że elektryfikacja motoryzacji naprawdę jest ślepą uliczką. Włodarze UE wybrali rozwiązanie najłatwiejsze i chyba postawili na złego konia.

Napęd elektryczny może być dobrym pomysłem. Ale nie w wersji, w której czerpie energię z baterii zasilanej z sieci. Musi mieć własne źródło zasilania. Najlepiej żeby był zatem podłączony do ogniwa paliwowego. To kasuje wiele znaków zapytania.

Polska do elektryfikacji nie jest przygotowana i nie będzie

W Polsce droga do postawienia stacji szybkiego ładowania prowadzi przez dwa lata starania się o wszelkie pozwolenia i przyłącza. Postawienie ładowarki w garażu wymaga audytu energetycznego bloku, zwiększenia przyłącza i poprowadzenia kabli przez całą halę garażową, a gdy ktoś nie ma własnego garażu, nie postawi słupka przed blokiem. Bo niby gdzie... Nigdy nie wiadomo, gdzie tej nocy zaparkuje auto. Co więcej, Polacy nie rzucają się na elektryki. Te stanowią promil sprzedaży nowych aut, a do tego są drogie i w dobie obecnych problemów nie da się ich produkować masowo.

Elektryk emituje 140 g CO2/km. Hybryda tylko 99 g...

Pikanterii sprawie dodaje jeszcze jeden fakt. Chodzi o przeliczenie przygotowane przez Toyotę. Prezes Jacek Pawlak, prezesa Toyoty Central Europe powiedział w wywiadzie dla magazynu "Auto świat", że "Przeciętny samochód elektryczny zużywa 20 kWh/100 km, tymczasem wyprodukowanie 1 kWh z węgla to emisja 650-700 g dwutlenku węgla. Daje to 140 g CO2/km, a przecież hybrydowa Toyota Corolla 1.8 Hybrid emituje średnio już 99 g CO2/km." W skrócie elektryki dla przykładu w Polsce z kretesem przegrywają z mitem mówiącym o ich ekologiczności. Ekologiczność elektryków okazuje być jedynie zgrabnie przygotowanym PR-em.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dłuższe kontrole drogowe do 56 dni wstecz - większe ryzyko wykrycia naruszenia przepisów przez kierowcę i przewoźnika

Wydłużone kontrole drogowe z 28 do 56 dni wstecz zwiększają prawdopodobieństwo wykrycia naruszeń przepisów przez kierowcę i przewoźnika. Inspekcja może teraz dokładniej badać rekompensaty za skrócone odpoczynki. Problemem jest też brak pamięci na kartach kierowców.

Dziecko w kasku podczas jazdy e-hulajnogą. Co wiemy o planowanych zmianach?

Rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Zakłada on m.in. wprowadzenie ustawowego obowiązku noszenia kasku podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną przez dzieci do 16 lat.

Prawo jazdy od 17 lat, obowiązkowe kaski i surowsze kary. Sprawdź, co zmienia się w przepisach drogowych od 2026 r.

2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz kilku innych aktów prawnych. Nowe regulacje mają zwiększyć bezpieczeństwo, ograniczyć wypadki z udziałem dzieci i przygotować młodzież do odpowiedzialnego udziału w ruchu drogowym. Zobacz, co się zmieni, kiedy przepisy wejdą w życie i kogo obejmą.

Ważne zmiany w Prawie o ruchu drogowym od 2026 roku. Rząd przyjął projekt nowelizacji

Na posiedzeniu w dniu 2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Infrastruktury. Projekt ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Kierowca, który będzie prowadził pomimo zatrzymania mu prawa jazdy, będzie karany cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdem. Ponadto, dzieci do 16. roku życia – m.in. podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną – będą musiały używać kasków. Nowe przepisy zwiększą także mobilność osób młodych – prawo jazdy kategorii B będzie można otrzymać po skończeniu 17 lat (z ograniczeniami).

REKLAMA

Ruszyła akcja policji Bezpieczna droga do szkoły. Zero taryfy ulgowej

Już od 1 września 2025 r. policja prowadzi ogólnopolską akcję Bezpieczna droga do szkoły. Tylko w wakacje funkcjonariusze przeprowadzili 15 626 kontroli infrastruktury przy placówkach oświatowych, a teraz ruszają z intensywnymi patrolami. Obowiązuje zero taryfy ulgowej: kontrolowana będzie prędkość, przewożenie dzieci i zachowanie kierowców. To moment, by naprawdę zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci.

KGP: 115 485 interwencji, 455 wypadków drogowych, 35 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 115 485 interwencji. Byli wzywani do 455 wypadków drogowych.

Nowe limity podatkowe dla samochodów osobowych od 2026 roku

Nowe przepisy premiują niskoemisyjne samochody – czy niższe limity podatkowe dla aut spalinowych i hybryd od 2026 r. zmienią kalkulacje przedsiębiorców w zakresie aut flotowych?

Mandat za opony – za co konkretnie można go otrzymać w 2025 roku i jak wysokie są stawki?

Ogółem wysokość mandatu za wykroczenie drogowe może sięgnąć 5 tys. zł, a jeżeli wykroczeniem zajmie się sąd, to może nałożyć nawet 30 tys. zł mandatu. Szczegółowe przepisy odnoszą się jednak do konkretnych przypadków i interpretowanie ich w kontekście opon jest mylne.

REKLAMA

Zmiany w OC od 10 września 2025 r. Jak będą działały nowe przepisy?

10 września 2025 r. wchodzi w życie nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Dzięki nowym przepisom nabywca używanego pojazdu będzie mógł wypowiedzieć umowę OC komunikacyjnego ze wskazaniem daty jej rozwiązania.

Chińskie samochody w Polsce 2025 – które marki zdominowały rynek?

Jeszcze dwa lata temu chińskie samochody były w Polsce egzotyczną ciekawostką W 2023 sprzedano ich zaledwie 168 sztuk. Dziś mają już ponad 16 tysięcy rejestracji tylko w pierwszej połowie roku i zdobyły 5 proc. rynku. MG, Omoda i Jaecoo nie tylko depczą po piętach uznanym markom, ale w wielu salonach skutecznie je wypierają. Dzięki niskim cenom, dobremu wyposażeniu i wsparciu z programu „NaszEauto” ta ekspansja dopiero się rozpędza i wszystko wskazuje na to, że nie zwolni.

REKLAMA