REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test: Suzuki GSX-S1000F

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Łukasz Kuźmiuk
Suzuki GSX-S1000F / fot. Łukasz Kuźmiuk
Suzuki GSX-S1000F / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk

REKLAMA

REKLAMA

Suzuki GSX-S1000F to większy brat wcześniej testowanego przez nas Suzuki GSX-S750. Jakie wady i zalety ma GSX-S1000F? Sprawdziliśmy to w trakcie naszego testu.

Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Podobnie jak GSX-S750 także GSX-S1000 zadebiutował w roku 2015. Trzeba jednak od razu wspomnieć, że pomimo 3 lat obecności na rynku Suzuki GSX-S1000F jest wciąż rzadko spotykanym okazem na polskich drogach. A szkoda, bo moim zdaniem jest to jeden z ładniejszych motocykli na naszym rynku. Przez charakterystyczne przednie światła i wąską przednią szybę wygląd Suzuki dziwnym trafem kojarzy mi się z drapieżną rybą z głębin oceanów, która czeka na swoją ofiarę. Boczne owiewki i zbiornik paliwa poprzecinane ostrymi liniami i wyraźnymi przetłoczeniami prezentują się rasowo, a czarno-czerwone malowanie dodaje szczypty agresji. Podobają mi się również wieloramienne felgi, ciekawie zaprojektowane lusterka oraz rama i wahacz pomalowane na czarno, z kolei do gustu nie przypadły mi staromodne kierunkowskazy (aż się prosi o LED-owe zamienniki). Japoński sprzęt mierzy 2115 mm długości, 795 mm szerokości, 1180 mm wysokości, zaś rozstaw kół to 1460 mm, a kanapę umieszczono na wysokości 810 mm.

REKLAMA

Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Pozycja za kierownicą jest wygodna, ale angażująca w prowadzenie. Jest dokładnie taka, jakiej oczekuje się w przypadku motocykla sportowo-turystycznego, jakim jest Suzuki GSX-S1000F. Podwyższona kierownica umożliwia podróżowanie z bardziej wyprostowanymi plecami niż w przypadku "sporta", zaś podnóżki umieszczone wyżej niż w przypadku zwykłego "turystyka" umożliwiają pobawienie się na zakrętach. Przed kierowcą umieszczono kierownicę firmy Renthal i co ciekawe, nie jest to element akcesoryjny a standardowa kierownica montowana w fabryce. Na kierownicy znalazły się m.in. przełączniki do sterowania komputerem pokładowym oraz kontrolą trakcji. Elektroniczny wyświetlacz jest wystarczająco czytelny i wyświetla wszystkie informacje, które interesują motocyklistę, czyli m.in. prędkość, obroty silnika, temperaturę silnika, zapięty bieg i zużycie paliwa.

Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Silnik zastosowany w Suzuki GSX-S1000F wywodzi się z modelu GSX-R, produkowanego w latach 2005-2008. Oczywiście jednostkę napędową przystosowano do użytkowania w bardziej "cywilnym" modelu, dlatego też moc zmniejszono do 145 KM (przy 10 000 obr./min) zaś maksymalny moment obrotowy wynosi 106 Nm przy 9500 obr./min. Motor połączono z 6-biegową skrzynią manualną. Czterocylindrowy "litr" pracuje aksamitnie i płynnie oraz jest wystarczająco elastyczny w codziennym użytkowaniu. Nie ma problemu z tym, by w trakcie jazdy po mieście wrzucić wyższy bieg i toczyć się mając około 4000 obr./min na obrotomierzu, a przejazdy w korku także nie robią na "gixesie" wrażenia. Jednak gdy najdzie nas ochota, sportowo-turystyczne Suzuki potrafi pokazać swój pazur. Sportowy rodowód jednostki napędowej daje o sobie znać podczas gwałtownego przyspieszania, kiedy to motocykl nabiera prędkości jak zły, bezproblemowo łamiąc barierę 200 km/h i ciągle prąc na przód bez większych oporów. Łatwo zapomnieć o ograniczeniach prędkości, bowiem poważne naruszenie ograniczeń prędkości na tej maszynie może zająć dosłownie sekundy. Skrzynia biegów jest precyzyjna, działa lekko i ma krótki skok dźwigni, dzięki czemu zmiana przełożeń następuje w ułamku sekundy. Szkoda, że zbiornik paliwa ma pojemność tylko 17 litrów, ponieważ w trakcie testu dość często musiałem bywać na stacji paliw.

Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Pod względem prowadzenia nie mam do czego się przyczepić. Suzuki GSX-S1000F prowadzi się jak po sznurku, pewnie i stabilnie. Zdecydowanie zachęca do wybierania krętych dróg i wykorzystywania pełnych możliwości maszyny. Ważący 214 kg motocykl chętnie i zwinnie zmienia kierunek jazdy, a zawieszenie sprawuje się idealnie. Amortyzatory i sprężyny dobrano tak, że w każdych warunkach Suzuki zapewnia kontrolę nad sytuacją na drodze - zawieszenie jest zwarte, dość sztywne i nie pozwala na bujanie, ale jednocześnie zapewnia na tyle dużo komfortu, że dalsze wyjazdy nie są katorgą. Na nierównościach nie uświadczymy dzikiego podskakiwania, ponieważ zawieszenie sprawnie pochłania niedoskonałości dróg, a przy tym skutecznie dba o kontakt opon z asfaltem. Zero nerwowości, pełen spokój i skupienie na świetnym przejeździe. Warto dodać, że przednie zawieszenie jest regulowane, a tylny amortyzator ma regulację napięcia wstępnego sprężyny, dzięki czemu każdy może dostosować je do swoich preferencji. Warto wspomnieć, że "gixes" świetnie współpracuje z kierowcą - bez wyraźnego komunikatu nie chce się poderwać na tylne koło, co pozwala na skuteczne przyspieszanie bez obaw o zrobienie wheelie. Dzięki kontroli trakcji mniej wprawni kierowcy też mogą zasmakować emocji serwowanych przez GSX-S1000F bez obaw, że przesadzą z gazem na zakręcie. Bardziej doświadczeni motocykliści mogą znieczulić system lub całkowicie wyłączyć kontrolę trakcji. Układ hamulcowy od firmy Brembo jest bardzo skuteczny, dzięki czemu wytracanie prędkości jest bardzo łatwe.

Łukasz Kuźmiuk

Łukasz Kuźmiuk

Suzuki GSX-S1000F to przedstawiciel grupy motocykli tzw. sportowo-turystycznych. Wydawać by się mogło, że na rynku są takie sprzęty jak m.in. Ducati Multistrada lub BMW BMW S 1000 XR, jednak są to maszyny trochę innego typu. Najbliższym rywalem litrowego "gixesa" jest Kawasaki Z1000SX, które pod względem budowy i przeznaczenia najbliżej jest zbliżone do Suzuki. Testowany model japońskiego producenta nie tylko sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, ale także poradzi sobie w trakcie wypadu na tor wyścigowy, a po doposażeniu go w dodatkowe kufry można się nim wybrać na dalsze wyjazdy w ekspresowym tempie. GSX-S1000F ujmuje świetnym prowadzeniem, mocnym i elastycznym silnikiem, dopracowanym podwoziem i skutecznymi hamulcami. W moich oczach nie ma większych wad i trudno doszukać się w nim jakichkolwiek mankamentów. Największymi minusami są stosunkowo mało pojemny zbiornik paliwa i konieczność zmiany ustawień kontroli trakcji po zatrzymaniu pojazdu, ale czy to faktycznie są uciążliwe minusy? Moim zdaniem nie. Suzuki udało się stworzyć fantastyczny sprzęt, który już po pierwszych kilometrach potrafi przekonać do siebie motocyklistę w niemal każdych warunkach. Szkoda, że Suzuki GSX-S1000F wciąż jest tak rzadko spotykane na ulicach.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Suzuki GSX-S1000F - dane techniczne

Silnik benzynowy, R4
Pojemność silnika spalinowego 999 cm3
Łączna moc maksymalna 145 KM przy 10 000 obr./min
Łączny maks. mom. obrotowy 106 Nm przy 9500 obr./min
Prędkość maksymalna b.d.
Przyspieszenie 0-100km/h b.d.
Skrzynia biegów manualna/6 biegów
Napęd łańcuchem
Zbiornik paliwa 17 l
Katalogowe średnie zużycie paliwa b.d.
Długość 2115 mm
Szerokość 795 mm
Prześwit 140 mm
Wysokość siedzenia 810 mm
Rozstaw osi 1460 mm
Masa własna 214 kg
Suzuki GSX-S1000F / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Suzuki GSX-S1000F / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Suzuki GSX-S1000F / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Suzuki GSX-S1000F / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Suzuki GSX-S1000F / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Suzuki GSX-S1000F / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Suzuki GSX-S1000F / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Suzuki GSX-S1000F / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Suzuki GSX-S1000F / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Suzuki GSX-S1000F / fot. Łukasz Kuźmiuk
Łukasz Kuźmiuk
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Badanie techniczne pojazdu w 2025 roku – nowe kary, podwyżki i zmiany. Sprawdź, co się zmieni

Rząd szykuje rewolucję w badaniach technicznych pojazdów. Choć ceny formalnie się nie zmieniły, kierowcy muszą liczyć się z dodatkowymi kosztami: za spóźnienie zapłacisz nawet trzykrotność standardowej stawki, a diagnosta może elektronicznie zatrzymać Ci dowód rejestracyjny. Na horyzoncie natomiast pojawiają się wysokie podwyżki cen badań technicznych. Sprawdzamy, ile kosztuje przegląd techniczny w 2025 roku i jakie zmiany są planowane.

Auto dla seniora: hybryda czy benzyna? Sprawdź, jak zaoszczędzić nawet 35 tys. zł

Samochody hybrydowe reklamowane są jako oszczędne, ciche i przyjazne środowisku. Wydają się idealne dla kierowców 50+, którzy szukają wygodnego i ekonomicznego auta na co dzień. Ale uwaga: mimo niższej akcyzy i korzyści dla producentów, to klient – często senior – musi dopłacić nawet 10 tysięcy złotych. Sprawdzamy, na co zwrócić uwagę przed zakupem.

Uwaga! Zaoszczędź nawet 1000 zł na paliwie rocznie – wystarczy 1 klik w Google Maps

Czy wiesz, że możesz oszczędzać paliwo bez zmiany stylu jazdy, samochodu ani stacji benzynowej? Wystarczy jedno kliknięcie w aplikacji Google Maps. Tryb oszczędzania paliwa, czyli tzw. eco routing, to niedoceniana funkcja, która w Polsce działa już od dłuższego czasu. Dzięki niej możesz zmniejszyć zużycie paliwa nawet o 7%, co w praktyce oznacza nawet 1000 zł rocznie mniej za tankowanie.

Gigantyczne kary dla firm przewozowych podczas kontroli granicznych. Jak ich uniknąć

Kontrole na granicach mają Niemcy, Włochy, Austria, Holandia czy Szwecja. Państwa te przywróciły je głównie z obawy przed nielegalną imigracją. Co sprawdza się na granicach? Co trzeba wiedzieć, aby nie narazić się na gigantyczne kary? Najbardziej zagrożeni są przewoźnicy.

REKLAMA

Drogie OC? Będzie jeszcze drożej. Nawet 1000 zł za polisę

Składki OC w 2025 roku nadal rosną, a to dopiero początek. Wzrost kosztów napraw, inflacja oraz większa liczba szkód sprawiają, że kierowcy muszą liczyć się z kolejnymi podwyżkami. Sprawdź, kto zapłaci najwięcej i jak ograniczyć koszt obowiązkowego ubezpieczenia.

Bat na pijanych kierowców! 2500 zł mandatu i przepadek auta za jazdę po alkoholu

Chociaż nowe przepisy działają od marca 2024 roku, nadal wielu kierowców ryzykuje jazdę pod wpływem alkoholu. To poważny błąd – w 2025 roku sądy nie mają litości. Wystarczy 1,5 promila, by stracić samochód albo zapłacić jego równowartość. Dowiedz się, co grozi za jazdę po alkoholu w 2025 roku, w tym mandat w wysokości co najmniej 2500 zł i wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów. Sprawdź, jak nowe przepisy uderzają w nietrzeźwych kierowców.

Samochód elektryczny: czy jest sposób na wydłużenie żywotności baterii takiego auta

Sceptycy elektromobilności często wskazują na ograniczony zasięg aut elektrycznych oraz obawy dotyczące trwałości ich akumulatorów. Kluczową rolę w dobrym funkcjonowaniu baterii odgrywa sposób, w jaki kierowcy użytkują swoje pojazdy.

Zielony Ład w transporcie drogowym. Komisja Europejska podtrzymuje nierealne warunki. Biopaliwa nie są "zielone"? Clean Industrial Deal czy Green Industrial Fail?

Transformacja komercyjnego transportu drogowego stała się jednym z najważniejszych wyzwań Europejskiego Zielonego Ładu. Choć elektromobilność pozostaje jednym z filarów unijnej strategii klimatycznej w ramach pakietu Clean Industrial Deal, w kontekście transportu ciężkiego skala wyzwań jest ogromna. Barierą są nie tylko koszty pojazdów i brak megawatowej infrastruktury do ładowania, ale także kwestia dostępności energii odnawialnej. Dlatego też podczas międzynarodowego Kongresu Paliwowego 2025, zorganizowanego przez POPHiN pod koniec marca w Warszawie, przedstawiciele branży, w tym Grupa Eurowag, apelowali o większy pragmatyzm i elastyczność opartą na zasadzie neutralności technologicznej.

REKLAMA

Letnie zakazy jazdy w Europie w 2025 r. Jakie kary dla kierowców za niedostosowanie się do przepisów?

Wakacje to czas wzmożonego ruchu turystycznego. Dla branży TSL to okres wyjątkowo wymagający. Z jednej strony duża część kierowców zawodowych planuje urlopy, dlatego też w firmie mogą pojawić się problemy kadrowe, a w rezultacie nawet i nieplanowane przestoje w łańcuchu dostaw. Z drugiej strony przewoźnicy specjalizujący się w przewozie towarów sezonowych, mogą mieć jeszcze więcej zleceń niż zwykle w tym czasie, a przy planowaniu tras należy uwzględniać wakacyjne ograniczenia w ruchu drogowym. Brak odpowiedniego przygotowania w tym czasie może skutkować opóźnieniami, mandatami i stratami finansowymi. Aby tego uniknąć należy znać nie tylko obowiązujące przepisy, lecz także dynamicznie reagować na zmieniającą się sytuację drogową. Gdzie występują letnie zakazy jazdy w Europie? Jakie są konsekwencje za nieprzestrzeganie przepisów?

Uwaga! 12 punktów i 3000 zł mandatu za telefon za kierownicą – nowe przepisy 2025

18 czerwca 2025 r. weszły w życie znowelizowane przepisy ruchu drogowego, które nakładają wysokie kary za korzystanie z telefonu. W tym również za obsługę nawigacji podczas jazdy. Nawet uchwyt lub sposób trzymania smartfona może zadecydować o mandacie. Policja już nakłada grzywny, a w skrajnych przypadkach mandaty sięgają nawet 3000 zł.

REKLAMA