Jak dbać o filtr powietrza zimą?
REKLAMA
REKLAMA
Zanieczyszczony, zatkany filtr utrudnia prawidłowe napełnianie cylindrów silnika, a tym samym w istotny sposób wpływa na ilość powietrza, które się w nich znajdzie, co automatycznie rzutuje na skład mieszanki paliwowo-powietrznej tuż przed momentem zapłonu.
REKLAMA
Zobacz również: Jak odpalać samochód podczas zimy?
REKLAMA
Filtry powietrza zanieczyszczają się nie tylko stałymi cząstkami, pochodzącymi z kurzu drogowego lub ze spalin innych pojazdów. Negatywnie wpływa na nie także wilgoć. Zimą ten wpływ jest szczególnie duży, ponieważ zimne powietrze, zasysane przez silnik, zawiera sporo wilgoci, pochodzącej zarówno z wody, rozpylonej przez koła pojazdu, a parującej na gorących elementach silnika, jak i z wilgotnego powietrza, np. w czasie, częstych zimową porą, mgieł.
Podczas jazdy na krótkich, kilkukilometrowych odcinkach zimne powietrze, przepływające przez mikropory papierowego wkładu filtra nie jest w stanie go osuszyć. Papier pęcznieje, istniejące w nim pory są coraz mniejsze, a tym samym jego zdolność do przepuszczania powietrza spada.
Zobacz również: Jak sprawdzić czy płyny eksploatacyjne w samochodzie nie zamarzną?
Aby temu zapobiec wystarczy podczas dni, kiedy samochód nie jest eksploatowany, wyjąć wkład filtru i pozostawić go na kilka godzin w pobliżu grzejnika, najlepiej w ciepłym pomieszczeniu. Po osuszeniu go można z niego usunąć część zanieczyszczeń stałych choćby przez lekkie uderzanie nim o blat stołu lub inny twardy przedmiot. Zabieg ten, wydawałoby się, że jest niepotrzebny, jednak zmniejsza w widoczny sposób zużycie paliwa, w skrajnym przypadku nawet do 10%.
REKLAMA
REKLAMA